Skocz do zawartości

DWitek

Zarejestrowani
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O DWitek

  • Urodziny 15.05.1972

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    F11 525d xDrive

Osiągnięcia DWitek

Debiutant

Debiutant (2/14)

0

Reputacja

  1. Akumulator może odłączyć i na cały dzień. Niczym to nie grozi, czy pomoże nie wiem. Skoro piszesz, że wymieniałeś poduszkę zawieszenia, to czy robiłeś właśnie wspomnianą kalibrację. Ona jest obowiązkowa po wymianie poduszki. Pod jedź jak pisałem jak będzie w PL do kogoś kto ma ISTA-P i niech Ci sprawdzi w czym jest problem.
  2. A masz poprawnie skalibrowany czujnik przechyłu nadwozia. On odpowiada na jaką wysokość ma podnieść tył (nabić ciśnienie). Ja bym od tego zaczął, jak nie masz np. ISTA-D, to pdjedź do kogoś, żeby Ci sprawdził.
  3. https://rapidu.net/4719409804/F11_Pneumatic_Suspension_Repair.pdf
  4. Jakby kogoś na przyszłość interesowało, to w PL jest dystrybutor zamienników poduszek powietrznych firma Arnott - według ich opisu są lepsze i trwalsze niż oryginały i kosztują mniej więcej przez pół. Sam kiedyś też wymieniałem jedną poduszkę, za oryginał w ASO płaciłem coś ok. 1500 PLN (ze dwa lata temu), a później przez przypadek znalazłem tą firmę, u nich zamiennik kosztuje 800 PLN.
  5. Witam, dzisiaj w nocy wróciłem właśnie z kolejnych, siódmych tym razem, wakacji w Chorwacji. Z racji, że niecały miesiąc przed wyjazdem, wymieniałem uszkodzoną lewą poduszkę powietrzną zawieszenia pneumatycznego, byłem nieco przeczulony na wysokość zawieszenia a może po prostu wykrakałem sobie awarię :-) Tak, czy siak, będąc w połowie urlopu i po powrocie z wycieczki do Sibenika, do swojego apartamentu, zauważyłem że z lewej strony samochód wyraźnie "siadł" - z tej strony właśnie padła mi miesiąc wcześniej poduszka. Pierwsza myśl jak mi przyszła do głowy, to że znowu padła poduszka powietrzna - choć kupiłem nową. Najpierw "zapaliłem" samochód oczekując, że kompresor dobije ciśnienie w tej poduszce, jednak tak się nie stało. Sprawdziłem "namacalnie" stan poduszki - wyglądała na nieuszkodzoną, trzymała ciśnienie. Kolejnym krokiem jaki zrobiłem, było odłączenie akumulatora samochodu na ok. pół godziny, myśląc, że może zawiesił się sterownik zawieszenia. Jednak to również nic nie dało. Samochód nie zgłaszał żadnych błędów, przejechałem samochodem kilka kilometrów, ale sterownik cały czas nie dobijał ciśnienia - tylna lewa strona nadwozia była wyraźnie "siadnięta". Niestety będąc na wakacjach nie miałem kompletnie żadnych narzędzi, ani tym bardziej multimetru. Miałem tylko scyzoryk, kombinerki pożyczyłem od gospodarza, u którego mieszkałem. Niestety nie mając żadnych przewodów, a potrzebowałem trochę linki do wykonania testów i naprawy, musiałem "poświecić" kabel diagnostyczny do samochodów VAG, tzw. VAG-COM, który został "dawcą" pojedynczej linki. Sprawdziłem poprawność działania kompresora - działał, poduszki również wyglądały, że trzymają ciśnienie, przetestowałem czy działają poszczególne zawory - również OK. Wyglądało, że coś stało się z samym sterownikiem lub czujnikami przechyłu nadwozia. Dobiłem "ręcznie" ciśnienie w poszczególnych poduszkach, podniosłem obie strony nadwozia o ok. 3 cm wyżej niż normalnie, tak że gdy spakuję cały bagaż i samochód "siądzie" trochę wysokość nadwozia będzie OK, odpiąłem sterownik na stałe (system zgłaszał całą drogę błąd), aby w razie czego nie spuścił mi ciśnienia w którejś z poduszek i w ten sposób wróciłem spokojnie do domu (1250km). Całą drogę układ był na tyle szczelny, że przez cały czas nie było potrzeby aby dobić ciśnienia w którejś z poduszek. Poniżej link do krótkiego manual'a - How To Do It. Może komuś się przyda ;-) Oczywiście rozwiązanie sprawdzi się pod warunkiem, że mamy sprawny kompresor, nieuszkodzoną poduszkę oraz sprawne zawory. No i oczywiście nie biorę odpowiedzialności, jak ktoś łącząc przewody, doprowadzi do zwarcia, pożaru lub przeładuje ciśnienie w poduszce i ją rozerwie itd., itp. https://rapidu.net/9499100069/F11_Pneumatic_Suspension_Repair.pdf
  6. Moim zdaniem nie ma potrzeby "odpuszczania" budynków 3D, bo "fajnie" wyglądają. Przecież nie problem dołożyć kolejną - 4-tą płytkę DVD. Miejsca na dysku CICa jest sporo.
  7. A po włożeniu pendrive'a czekałeś na trochę ??? Ja ostatnią navi: 2014-1 instalowałem również z pendrive'a i po jego włożeniu instalacja rozpoczynała się po kilkunastu sekundach. Ale poprzednią wersję 2013-2 jak instalowałem z pendrive'a (dokładnie tego samego co ostatnio), to po włożeniu do gniazda instalacja rozpoczynała się po ok. 5-10 minutach. Nie wiem czemu tak się działo, ale jak włożyłem pendrive'a, to autostart instalacji pojawiał się po przejechaniu ok. 8-10 km. Więc może poczekaj trochę - włóż pendraive'a jak będziesz gdzieś jechał samochodem. Oczywiście pendrive jest w złączu w schowku od strony pasażera i w głównym folderze pendrive'a jest folder: pkgdb oraz plik: config.nfm ???
  8. Panowie, nie mogę zgodzić się z powyższymi opiniami. Ja wgrałem oficjalną wersję map 2014-1 w grudniu w salonie. Tzn. zrobił to serwis, ja dostałem fakturę na kod oraz usługę wgrania. Dróg lokalnych i pomniejszych ulic w mniejszych miejscowościach jest znacznie więcej w moim odczuciu. W mojej małej miejscowości przybyło sporo małych uliczek, podobnie w innych małych a dobrze znanych mi miejscowościach. Sprawdziłem też podaną tu gdzieś na początku wątku ulicę Majową w miejscowości Przeźmierowo i ona również jest na mapie. Poniżej fotka. Generalnie, mogę śmiało powiedzieć że ulic oraz POI wyraźnie przybyło wbrew temu co piszecie ! No bo tak to powinno być - nowa wersja - więcej szczegółów. I u mnie jest tak, że przybyło w tej wersji (2014-1) dużo nowych dróg (wręcz sporo takich polnych bezasfaltowych), a ubyło dużo dróg głównych i gminnych i powiatowych. Niby jest lepiej, a jest gorzej :?
  9. U mnie to samo w wersji 2014-1 nie ma w mojej okolicy połowy dróg. no może nie połowy, ale sporo brakuje, tym bardziej że w wersji 2013 były na 100%. Brakuje nie tylko małych dróg wiejskich (gminnych), ale również głównych dróg powiatowych, przelotowych. Być może na "rynek" trafiła jakaś "trefna" okrojona wersja. Może, jak ktoś ma dostęp do wersji salonowej, nie ją udostępni i wtedy będzie można porównać, czy ogólnie 2014-1 jest jakaś okrojona, czy wszyscy mamy jakąś trefną wersję
  10. Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Ja też trochę poszperałem po necie, podzwoniłem po znajomych oraz ASO i sporo się dowiedziałem - co się może też przyda innym. Z wymienionych przeze mnie ASO tylko i wyłącznie u Sikory robią wszystko od A do Z - czyli o co mi głównie chodziło - lakierowanie. Jako jedyni mają własną kabinę lakierniczą. M-cars oraz Dobrzański lakierowanie zlecają do Marimexu (Opel), którego właścicielem jest właściciel M-cars'a. Natomiast Auto-Premium w Rzeszowie zleca komuś "na mieście", czyli jakiemuś podwykonawcy w Rzeszowie. Nie wiem niestety jak z jakością u Sikory w Mikołowie, choć telefonicznie szef lakierni zarzekał się, że takich jak moja, w kolorze "kosmiczny szary" malowali już kilkadziesiąt i daje 100% gwarancji, że nie będzie żadnych różnic w odcieniu. Generalnie rozmowa z nim wyglądała najbardziej profesjonalnie, widać było po rozmowie, że "przerobił" z OC masę samochodów. Ważne jest też dla mnie, że pomimo iż na boku zderzaka mam tylko lekkie małe obtarcie, to malowany będzie cały zderzak, a nie jakieś "wpalanie" i malowanie kawałka (przy okazji pozbędę się wszystkich odprysków od kamieni). W tej chwili jestem mniej więcej w 99% na nich zdecydowany, ale dalej jeśli ktoś ma jeszcze jakieś opinie o wspomnianych ASO w kwestiach lakierniczo-blacharskich, to bardzo proszę o info. Decyzję muszę podjąć mniej więcej do środy, czwartku i mimo, że na razie faworytem jest Sikora Mikołów, to w każdej chwili zdanie mogę zmienić na podstawie Waszych doświadczeń z tymi ASO.
  11. Osobiście też słyszałem niezbyt dobre opinie o M-cars'ie. W KRK pozostaje jeszcze nowy salon Dobrzański, ewentualnie Rzeszów lub Bielsko Biała / Mikołów. Może ktoś ma jakieś pozytywne doświadczenie z którymś z nich ???
  12. Witam, niestety dzisiaj miałem przykrą przygodę swoim BMW, sąsiadka która jechała przede mną swoim VW Sharanem na wąskiej drodze, zjechała na kraj drogi i się zatrzymała, niestety pasażerka, którą z tyłu wiozła, chciała wysiąść i tuż przed moim samochodem otwarła drzwi. U mnie: rozbita przednia prawa lampa, zniszczony prawy błotnik (lekka harmonijka), delikatnie porysowany prawy bok przedniego zderzaka + rysa na kierunkowskazie na błotniku. Generalnie: reflektor, błotnik i kierunkowskaz do wymiany, zderzak do lakierowania. W Sharanie lewe tylne drzwi w dwóch miejscach pogiętę + dodatkowo przestawone albo na zawiasach, albo na słupku, bo się bardzo ciężko zamykają i dodatkowo blokują przednie drzwi. Najgorsze, że Sharan był ubezpieczony w jakimś MTU, więc czuję, że nie będzie łatwo. Interesuje mnie tylko i wyłącznie oddanie samochodu do ASO i naprawa bezgotówkowa, ale z gwarancją wymiany wspomnianych części na nowe fabrycznie. Mój samochód ma prawie dwa lata i jest jeszcze na gwarancji. Moje pytanie w związku z tym jest następujące: czy ktoś miał do czynienia z robotami blacharskimi w którymś z ASO na południu Polski, mam na myśli Kraków: M-Cars oraz Dobrzański, ewentualnie Auto-Premium w Rzeszowie lub tam gdzie kupiłem samochód: BMW Sikora w Mikołowie ??? Chodzi mi o to, aby całość została dobrze złożona, po lakierowaniu nie było różnic w odcieniach, generanie aby po narawie dalej wyglądał jak nowy. Czy ktoś, w zakresie napraw blacharskich może których ze wspomniachych ASO polecić ???
  13. DWitek

    Rozszerzona gwarancja

    Aby dokupić tzw. rozszerzenie gwarancji warunkiem koniecznym jest: - posiadanie podstawowego 5-cio letniego pakietu serwisowego (gratis wymiana oleju, płynów i filtrów) - wykonywanie regularnie przeglądów serwisowych w ASO (również po skończeniu się darmowego pakietu serwisowego) Poniżej macie cennik gwarancji rozszezrzonej - sorki za jakość, ale już taki dostałem. Czy warto ??? Dalej się zastanawiam i .... dalej nie wiem :? http://files.tinypic.pl/i/00423/gr1hfkwa4wjl_t.jpg 5-cio letni pakiet serwisowy (5 lat / 100 kkm) dla mojego modelu to koszt: 4085 PLN.
  14. DWitek

    Rozszerzona gwarancja

    No właśnie problem w tym, że też nie mam i to też dodatkowy koszt. Ale pakiet serwisowy jest na 5 lat, a gwarancję jakbym wziął na np. 10 lat, to i tak 5 lat byłoby bez pakietu serwisowego. Plusem jeszcze posiadania takiej rozszerzonej gwarancji, jest, że jakby się np. za kilka lat sprzedawało samochód, to myślę byłoby łatwiej go sprzedać i może za ciut większe pieniądze, jeśli auto byłoby 100% serwisowane w ASO i posiadało jeszcze np. 3-4 lata gwarancji. Z drugiej strony na "dzień dobry" trzeba wyłożyć 15 kPLN i później rok w rok wydawać na serwisowanie samochodu w ASO dodatkowo też pewnie z 2-3 tyś rocznie.
  15. DWitek

    Rozszerzona gwarancja

    Witam, mam do Was pytanie z racji, że niedługo kończy mi się standardowa dwu-letnia gwarancja i zastanawiam się nad ewentualnym jej przedłużeniem. Ale czy warto ? Od jakiegoś czasu BMW ma w ofercie możliwość przedłużenia gwarancji nawet do 10 lat / 200 kkm - koszt tego jest nie mały bo coś ok. 9-10 kPLN. Oczywiście można też na krócej: 4, 5, 6 czy np. 8 lat za odpowiednio mniejsze pieniądze. Mój samochód ma prawie 2 lata, bez dwóch miesięcy i nieco ponad 45 kkm przebiegu. Tak się właśnie zastanawiam nad ewentualną opcją przedłużenia tej gwarancji. Jak Wy to robiliści - czy przedłużał ktoś tą gwarancję ??? Czy warto ??? Niby po przedłużeniu, można "spać spokojnie", w razie "W" jakby coś się stało z samochodem - telefon do Assistance, holowanie i naprawa gratis i dodatkowo samochód zastępczy. Ale realne koszty przedłużenia tej gwarancji są zdecydowanie wyższe, niż wspomniane przeze mnie, te np. 10 kPLN, w przypadku 10 lat. Bo, aby gwarancja była uznawana, trzeba obowiązkowo będzie wykonywać wszystkie przeglądy w ASO, gdzie wymiana oleju i kompletu wszystkich filtrów to ok. 2 kPLN. Nie wiem, czy aby nie stracić gwarancji muszę wymieniać tarcze, klocki, ewentualne amortyzatory też w ASO ??? Dość mocno zastanawiam się też nad opcją nie przedłużania gwarancji i serwisowaniem auta poza ASO, u mechanika, który specjalizuje się w BMW, ma komplet intefejsów diagnostycznych do wszystkich modeli i rzeczywiście ma praktyczną, sprawdzoną wiedzę na ten temat. Teoretycznie te samochody są dość bezawaryjne (teoretycznie) - czy warto wyłożyć, przedłużając gwarancję do np. 10 lat, w sumie pewnie z 20-30 tyś, tylko za to, że mam gwarancję, z której być może nigdy nie skorzystam ??? :?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.