ceter

Odgrzeję kotleta bo nie chciałem zakładać nowego tematu dlatego piszę tutaj - potrzebuję przeprowadzić diagnostykę jak opisana w temacie aczkolwiek plik z 1 postu nie działa. Ma ktoś ten plik i mógłby podesłać na maila: ceterek@gmail.com ? Ewentualnie podesłać link do innego tematu z taką diagnostyką. Chodzi o silnik M73. Z góry dziękuję.

odnosnie mierzenia grubosci powloki to u mnie w firmie (jest duzo aut ktorymi jezdza pracownicy) przy odbiorze nowego auta w salonie jest sporzadzany protokol, auto jest meeeeega dokladnie sprawdzane (trwa to okolo 2 godzin), kazdy element, powloka lakiernicza, wyposazenie, etc etc... a to dlatemu zeby po 1 wyeliminowac zakup auta z takim wlasnie "dziwnym fantm", a po 2 firma wie co kupila i nie ma pozniej dywagacji czy pracownik ktory tym autem jezdzil i jebnal gdzies to naprawil u pana kazia czy takie wyszlo z salonu... niestety zyjemy w takich czasach ze kazdy kombinuje jak moze i trzeba sie pilnowac ;) jeszcze pozostaje kwestia umiejetnosci poslugiwanie sie miernikiem :) jak juz ktos pisal na forum ze u tloka kobita przyszla po uzywane, niebite auto, a z handlowcem mierzac stwierdzila ze sa roznice w grubosci, jak sie pozniej okazalo handlowiec nie ogarnal tematu, a auto faktycznie bylo niebite, kobitke przeprosili i pokazali ze jest cacy... EDIT: Jeszcze tak mi sie przypomnialo - jak malowalem hondzine to zeby perla wyszla zajb**cie to samego lakieru bylo 6 warstw...

niestety ale z fabryki do klienta auto przejezdza bardzo dluga droge... faktem jest ze nie powinno sie tak stac ale zdarzaja sie sytuacje losowe bo wszyscy jestesmy tylko ludzmi i niestety ale np na parkingu czy to fabryki czy dealera moglo dojsc do incydentu ze ktos innym autem "zawadzil" o jakies nowe auto, np o Twoja M5... jezeli do takiej sytuacji doszlo u dealera to ten powinien wyjasnic sprawe i sprzedac auto taniej, moglo sie jednak zdarzyc ze do dealerstwa w pl przyjechalo auto nowe ktore mialo taka przygode i nikt o niczym nie wiedzial, takie sprawy sa bardzo delikatne i ciezko rozstrzygnac, ale podoba mi sie Twoja postawa ze zanim wyciagniesz wnioski i zaczniesz oskarzac chcesz dociec prawdy... a propos sytuacji losowych podam przyklad ktory mialem okazje widziec na wlasne oczy - chlopcy sobie driftowali lexem is, faktycznie fajny winkiel do napadania bokiem, ale pech chcial ze raz im sie nie udalo, wyrzucilo ich z zakretu i wjechali w brame wjazdowa na praking nowych aut dostawczych renault i tak skutecznie ja przestawili ze dostaly 3 dostawczaki... nie zmienia to jednak fakt ze w takiej sytuacji dealer powinien klienta o sytuacji poinformowac i dac rabat

jest czep to i tarcze musza byc nacinane :D

Wyadje mi sie ze ten procesor nie jest tylko do navi, nowa jednostka multimedialna obslugujaca bmw apps, connected drive, internet, fb, iphona, smsow, maili etc musi miec mocniejszy procesor zeby to pociagnal, doszedl nowy GPU stad tez musi byc mocniejszy procesor, pozatym zmienil sie interfejs i tak jak patrzylem to zeby to obsluzyc powinien sie pojawic, co tez wlasnie wprowadzili, nowy hardware... mnie te wszystki wodotryski nie jaraja jakos szczegolnie nawet w tej navi co mam teraz nie uzywam tego pseudo 3d bo lepiej widac na widoku z gory :D i tak jak Michael1916 pisze dysku tez jest pod dostatkiem, chyba ze zamierzaja wprowadzic obsluge gier jak na pc ;) cieszmy sie tym co mamy, mapy sa co jakis czas aktualizowane i mnie jak pisalem to co mam obecnie w zupelnosci wystarcza. a hud jest fajny ale TYLKO w trasie, jezdzilem troche 7 f01 z tym bajerkiem to w trasie jak rzuca navi i ograniczenie predkosci na szybe to super ale w miescie mnie denerwowalo... przy lifcie wejdzie pewnie cos jeszcze nowszego bo ta obecnie "nowa" juz bedzie stara :D

:cool2: dokladnie, a do tego firmy maja specjalne dzialy zajmujace sie tym zeby tuz po zakonczeniu gwarancji sie zaczelo wszystko sypac... a co za tym idzie niezadowolony uzytkownik ktory kupi nowsza wersje bo przeciez przez te 2 lata byl bardzo zadowolony :D ale z tym wprowadzaniem my2013 w polowie 2012 roku juz troche przeginaja, ja rozumiem ze BMW to auta zaje***te i nie wazne czy w salonie kupujesz na poczatku roku 2012 auto ktore w dowodzie ma date produkcji 2011 bo przeciez ono jest tak samo fajne jak to z 2012 i cena jest jak za wyprodukowane w 2012 (wiem wiem w Polsce, naszym kochanym ciemnogrodzie, ludzie jeszcze tego nie ogarniaja...) ale wprowadzac my2013 w lipcu 2012? ;) szkoda ze daty produkcji nie podbijaja w dowodzie na 2013 rok :] sorry za ot ale marketing BMW idzie w dziwna strone...

juz 5 M5 ;) slyszalem o 1 zamowionym w Łodzi, ja wcześniej pisałem ale dla ścisłości potweirdzam 525xd ;)

zupelnie mi to nie przeszkadza, przy obecnych cenach wahy moge smialo powiedziec ze nawet jestem zadowolony :]

Ja wybralem 525xd bo po 1 zalezalo mi na xdrive a w 520d to opcja niedostepna, a po 2 wolalem dopchac bajerami - cena koncowa wyszla prawie 300k, ja np wole (ale to tylko moje zdanie) jezdzic fajnie wyposazonym autem niz golasem 535xi :D

ja moge smialo polecic ASO Tlokinski. nie mialem z nimi zadnych problemow i jak poczytalem opinie w tym temacie to jestem troche zdziwiony haslami typu "podla reke i obsluzyl najpierw swojego kolege ktory stal za mna w kolejce"... serwisuje u nich juz 4 auto (e87, e71, f20 i f10) i nie zamierzam zmieniac... zawsze milo i sprawnie, fakt ze czasem musialem dluzej czekac na auto niz bylo wczesniej powiedziane ale wole miec porzadnie zrobione, a do tego jak ktos lubi byc przyjety w ludzkich warunkach czyli z normalna poczekalnia, kawka herbatka, ciasteczkiem to tylko aso za ktore trzeba odpowiednio zaplacic i niestety ale te dodatki tez definiuja ceny. z honda jezdzilem po roznych domoroslych mechanikach i zawsze cos bylo nie tak... wyroslem juz z czegos takiego ;) z p. Robertem o ktorym ktos wczesniej pisal mialem stycznosc nieraz i czesto slyszalem o sytuacjach gdzie klient jezdzil po garazach zeby naprawic auto i po kilku roznych i tak jechal do aso bo niestety ale przeszkolony i wykwalifikowany personel z doswiadczeniem znajdziecie tylko w aso :D z tego co sie orientuje to sam tlokinski byl przez wiele lat mechanikiem i widzialem ze osobiscie doglada serwis czy wszystko jest jak nalezy. co wiecej kiedys jak mialem spory problem ze skrzynia w e87 sam mnie zabral na przejazdzke, juz po naprawie, zeby pokazac co i jak i doszedlem do wniosku ze "chlopak" ma wiedze bawi mnie troche to jak wszyscy sie zachwycaja serwisem u braci, z tego co rozmawialem z ludzmi wnioski mam takie - bracia znajomym/stalym klientom ogarna temat ok, a jak sie jest z ulicy to odwala po lebkach... zasadniczo z tego co wiem to czesci biora od tloka :) i niestety jak to w polsce bywa ludzie kupuja auta na ktorych utrzymanie juz ich nie stac wiec jezdza po takich garazowych mechanikach zeby bylo tanio... w niemczech nie ma czegos takiego bo ludzie mierza sily na zamiary i nie musza kombinowac :D

Jaguar bardzo sie opuscil w ostatnich latach, znajomy ma XF, wczesniej mial XJ poprzedniej generacji i zaluje bardzo ze sie przesiadl na nowego :) narzekasz na skore w BMW? to idz zobacz co sie dzieje w nowej Eklasie, jak zobaczylem na zywo nie moglem uwierzyc ze takie biedne wnetrze zrobili :norty:

jak dla mnie to 18 sa w sam raz jak nie za male ;) moim zdaniem ladne kolo i bedzie pasowac ale to ma sie przede wszystkim tobie chlopaku podobac :D aczkolwiek wsrod wzorow BMW jest sporo dobrze lezacych na E90 EDIT: i cena bardzo dobra, a jezeli w aukcji sa real foto to i stan fajny

klocki i tarcze ukladaja sie jakies 200-300km i przez ten okres nie nalezy ostro hamowac - wiadomo czasem jest sytuacja podbramkowa kiedy trzeba ale w miare mozliwosci trzeba z umiarem, inna rzecz ze w BMW jest takie cos ze jak sie jezdzi tak ze sie delikatnie hamuje dojezdzajac do skrzyzowania/innego pojazdu to po pewnym czasie (nawet dobrze ulozone hamulce zaczynaja piszczec) wtedy nalezy przeprowadzic kilka ostrzejszych hamowan i problem znika... to oficjalne info z BMW - mialem takie cos w x6 i faktycznie jak zaczynalo piszczec, kilka razy ostrzej docisnalem pedal i bylo ok :)

widze ze rozwiazan jest wiele, PabloM faktycznie zapach stechlizny do przyjemnych nie nalezy ;) psikanie perfumami w aucie stosuje moja matka i to calkiem fajne rozwiazanie po 3 czy 4 latach nie pamietam od kiedy ma auto w aucie pachnie baaardzo przyjemnie :D i w zasadzie to rozwiazanie chyba bym zastosowal jakbym mial problem z jakims odorem :D

szczerze mówiąc (i pewnie zostane przez wiele osob pojechany) nie uznaje zapachow w samochodzie, wyznaje zasade - jak jest jakis "zapach samochodowy" to ktos go kupil po to zeby zamaskowac jakis smord ktorego inaczej z auta nie umial usunac ;) wiem ze nie dotyczy to wszystkich (bo przeciez wiele osob ma nowe lub w miare nowe auta to czym by moglo smierdziec) ale ja wole jak w aucie nie-pachnie niczym, lub jak kto woli jak w aucie pachnie czystym/swiezym powietrzem :D i swoje non stop wietrze bo jeszcze troche zalatuje fabryka...