hosik_paraglide

Niestety, jeszcze nie ;/

Cześć, Póki co, to jeszcze mam nerwy do tego samochodu. Jak będę na skraju załamania, to na pewno się do Ciebie odezwę :D

Nie dawno do moje garażu trafiła piękna 8-ka. Z góry napiszę, że nie zajmuję się naprawą samochodów ale powiedzmy, że chciałbym akurat tym samochodem sam się zaopiekować w miarę moich możliwości. Niestety jest to topielec. Zalany wodą po sam dach. Kilka miesięcy spędził u mechanika na przeglądzie, później u elektryka, który uruchomił, prawie, wszystko, a następnie u lakiernika. Ostatecznie, niedokończona beta trafiła do mnie i z ust mechanika padło, że silnik raz pali raz nie, nie da rady jeździć bo moduł do skrzyni trzeba wymienić. Od strony mechanicznej jest ok, elektronika daje w d@#$pe. Ogólnie wygląda to tak, że jak zaskoczy od razu, to chodzi jakby na połowie garów. Jak nie zapali za pierwszym razem, nie ma co próbować bo silnik jest zalany. Elektronik twierdzi, że ze sterowaniem silnika jest ok lecz należy wymienić tylko moduł od skrzyni. No tutaj ich zeznania mają wspólną część, czyli skrzynia... Niemniej jednak, nie chce mi się wierzyć, że sterownik od automatu ma wpływ na pracę silnika. Nie ogarniam do końca elektroniki w tym samochodzie i chciałbym się Was poradzić, od czego zacząć sprawdzanie. Nie spieszy mi się z tym samochodem, ale chciałbym powoli, a dobrze nauczyć się tego samochodu. Wiem, że najlepiej byłoby oddać ją do dobrego mechanika i słono mu za to zapłacić, i tyle. Ja traktuje ten pojazd jako eksponat i chciałbym sam sobie przy nim podłubać. Wiem, że to trudne ale nie takimi rzeczami się zajmowałem. Z zawodu buduję samoloty, więc może i z samochodem mi się uda :) Pomóżcie koledzy :) Pozdrawiam