Czesc, (e90 320d 2006) Niedawno padla mi turbina i zdecydowalem sie wymienic na nowa (5 k w plecy)... Jeszcze mnie boli, a prawie rownoczesnie (dzien wczesniej) zaczelo klekotac cos kiedy lekko sie wcisnie sprzeglo, kiedy wcisnie sie dalej klekotanie ustaje. Przy pelnym wcisnieciu lekko swiszczy, ale swiszczenie slychac tylko przy otwartych szybach. Nic nie slizga nic nie koziolkuje. Biegi wchodza nieco topornie ale bez problemow (z tego co tu czytam to tak chyba jest nawet w nówkach). Mechanik od razu zdiagnozowal to jako nawalajaca dwumase i mowi, ze jak mnie przestanie bolec wydatek na turbine, zeby zrobic caly komplet sprzeglo plus dwumase. Naczytalem sie o tym na forum i wszyscy polecaja robienie kompletu, ale jak glowny argument podaja fakt, ze nie ma co dwa razy placic za robocizne. PYTANIE: Czy poza argumentem ekonomicznym jest inny powod, dla ktorego nie powinienem wymienic samej dwumasy? Strasznie mnie to klekotanie wkurza, a nie jestem gotowy na kolejne 3 tysie za komplecik. Watkow na temat wymiany sprzegla jest mnowstwo ale przeszukujac je nie znalazlem odpowiedzi na pytanie powyzej. Dzieki!