Skocz do zawartości

kgb100

Zarejestrowani
  • Postów

    79
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    nie powiem
  • Lokalizacja
    Gdańsk

Osiągnięcia kgb100

Współtwórca

Współtwórca (5/14)

0

Reputacja

  1. kgb100

    Pomorskie

    Nie jestem żadną konkurencją. Chcę tylko uzmysłowić na przykładzie jak w WFK podchodzą do problemów. To jest już moje czwarte BMW jakie naprawiałem u nich. Na poczatku rewelka, starali się, szukali problemu i trafne diagnozy, ale już przy ostatnim ewidentnie olali sprawę. Po drugie zawsze mieli kogoś ważniejszego do naprawy pomimo tego, że umawiałem się tydzień wcześniej jako pierwszy na godzinę 7.45. Ostatnie nasze spotkanie po 5 latach współpracy wyglądało tak: problem - silnik chodzi nierówno i kopci; diagnoza - podłączenie kompa za 50 zł, wszystko ok.... problem - zapaliła się kontrolka od airbagu pasażera; diagnoza - konieczna wymiana maty siedziska (ok 500zł) problem - piszczenie kierownicy; diagnoza - nie da rady tego naprawić trzeba się za długo bawić. Nasmarowali - dalej piszczy; problem - tłucze się coś z tyłu; diagnoza - wymiana sprężyn. Po wymianie dalej się tłucze, spoko wyrobi się...... Nikt nie chciał sie ze mna przejechac mimo próśb Po wizycie w ROBAKOWIE (gorąco polecam) okazało się - regulacja pompy i silnik chodzi jak malina i nie kopci, - airbag - przeprogramowany koszt 50 zł, mata odłaczona ale jak pasażer zapnie pasy normalnie odpala, - piszczenie kierownicy to nie tasmy ale duzo głebiej w układzie kierownicy zrobione, - a z tyłu wywalone były gniazda amortyzatorów. Do tego wymieniłem olej (6,5 litra syntetyku) i klocki hamulcowe z przodu i cała operacja z częściami i robocizną 920 zł (sam olej 250zł). Fakt że auto bite 2 dni stało w warsztacie ale teraz chodzi super Sami widzicie. W WFK najlepiej wymienialiby olej, wahacze, klocki i tyle
  2. Witam, Trochę mnie nie było, człowiek zarobiony jest. Po wszystkich za i przeciw oraz próbach odpowietrzania zdecydowałem się rozebrac głowicę. Okazało sie że jedna "szpilka" nie była dobrze dokręcona i było tam nieszczelnie. Poza tym głowica jest cała (bardzo dobrze przeszła próbe szczelności)więc poza kosztem szlifu 135 zł i uszczelki (pewnie koło 100zł) nie będzie to masakra z cyklu 2000 na dzień dobry. Powiadomię wszystkich zainteresowanych o dalszych losach tej naprawy. A propos kupna auta z rozwalonym zbiorniczkiem wyrównawczym. Uszkodzony był króciec na górze zbiornika. Sprzedawca go naprawił ale jak widać nie dość dobrze. Podczas jazd testowych wytrzymał....
  3. no ja też nie chcę zaczynać od grzebania przy głowicy. Jak kupiłem auto to miało uszkodzony zbiornik wyrównawczy i podczas jazdy do domu rozwaliło go i płyn uciekł. reszta drogi na lawecie (Zielona Góra -Gdańsk) :shock: Po dolaniu płynu i wymianie zbiorniczka strasznie syczało przez korek, wymieniłem korek i problem się powtarzał. Co dziwne silnik pracuje dobrze, nie kopci, odpala bez problemu jak jest ciepły i tempetarura nie wzrasta powyżej "pionu". Co więcej trochę nim pojeździłem i jakby sie troche uspokoiło - albo to moje pragnienia wzięły górę nad chłodnym obiektywizmem. płynu nie ubywa a olej na stałym poziomie. W poniedziałek będę wiedział już coś więcej Muszę przyznać że trochę się napaliłem na skórę w środku i niską cenę i będę musiał zapłacić wysoką cenę - kupujesz tanio kupujesz 2 razy :|
  4. Podjechałem do speca "złotej rączki", który stwierdził że to zapowietrzenie :P Zobaczymy. Jeśli przy okazji naprawi mi klimatronic, radio i inne problemy z elektryką to mu uwierzę. Tanio kupiłem więc teraz muszę powalczyć.... :mrgreen:
  5. dzięki za pociechę :? Dla poprawienia ciśnienie wyciągnąłem termostat i nie dało to nic. Fakt że i tak jest do wymiany. Niestety na termostacie są ślady czarnego nalotu co jednak chyba pokazuje najgorsze...że chyba coś z głowicą. Słyszałem, że silniki mają niechlubną tradycję przegrzanych i pękających głowic. :cry:
  6. Witam, Zastałem właścicielem 325 tds z 1997r i mam taki problem, że po przejechaniu już 10 km ciśnienie w układzie chłodzenia silnika jest bardzo wysokie. Nawet 40 min po wyłączeniu silnika przewody są twarde jak skała a z pod korka zbiornika wyrównawczego słychać charakterystyczny syk. Auto jest jakby nagazowane i boje się że dalsza jazda wywali te przewody. Temperatura silnika pozastaje stabilna (choć więcej jak 25 km nie przejechałem). Czy może to być rozwalona głowica (może sama uszczelka) czy jak się ostatnio dowiedziałem silniki te bardzo trudno odpowietrzyć? Może ktoś miał podobny problem? Proszę o pomoc i dzięki
  7. Witam dalej, Z niekłamanym stresem zamówiłem ta przepływkę na allegro - lobby mechaników dość agresywnie i zdecydowanie przekonywało mnie że wyrzucam pieniądze w błoto, że nie da się za 370 zł kupić oryginalnej przepływki Boscha. Jakież było ich zdziwienie (nie ukrywam że i moje) gdy okazało się że się da i co więcej że to przepływka była do wyrzucenia. Teraz przy próbie prezyspieszanie udało mi się osiągnąć bez specjalnych problemów 9,5 sec. Nie jest to chyba jeszcze szczyt mozliwość tego silnika, ale jednak poprawa 3 sec jest zauważalna. Bardzo wszystkim dziękuję za pomoc - szczególnie za namiary na tego kolesia od przepływomierzy. p.s. A może ktos sprawdzał ile do setki ma jego 530d e39. Jesli tak to proszę o info.
  8. Hm, no do tej pory nikt mi nie mówił że uszkodzony przepływomierz może uszkodzić turbo..... Może dlatego że ja sam do końca nie jestem pewny czy uszkodzedzeniu uległ przepływomierz. Choć to wyjaśnia dlaczego musiałem wymieniać już turbinę pomimo przebiegu 100 tys. i dość spokojnej jeździe. Jutro idę spisać nr przepływki i zamawiam na allegro.
  9. No coż staram się wymienić ten czujnik w przepływomierzu ale.... Ani ASO Fota ani WFK w Wejherowie nie podejmuja sie wymiany samego czujnika w przepływomierzu bo "takich rzeczy jeszcze nie robili i nie dają gwarancji". Zadania podjął się serwis w Gdańsku Osowa - do tej pory nie miał on najlepszej opinii tu na forum. Koleś z allegro chce za sam czujnik BOSCHA 350 zł, nie znam go i nie wiem czy rydzykować. W WFK mają kompletny przepływomierz BOSCHA za 850 zł i pełna gwarancja itp. (zawsze to lepiej niz 1400 z ASO). Sam nie wiem czy rydzykować i ewentualnie zaoszczędzić/stracić czy iść pewnym śladem do WFK ale przepłacić....
  10. No chyba tak będę musiał zrobić. Przetestujemy czy to jest to i jak to będzie to to może tą "Bosza" kupię. Dam im samochód na cały dzień i niech szukaja i testują. Marcin 004 fajne masz wnętrze tej twojej beemki - seryjne czy coś kombinowałeś?
  11. dziękuję bardzo za pomoc. Sam już nie wiem. W WFK gdzie była moja żona (to nie jest ASO) powiedzieli że przepływomierz to 1400 a nie 400 - nie dosłyszałem 1000 na początku :jawdrop: mała różnica :shock: tak więc nowe na Allegro za 189 zł budzą moje mieszane uczucia co do trwałości i jakości wykonania. Tak jak się obawiałem dalsze testy potwierdziły że zmian nie ma 11-12 do setki czyli nie za bardzo. Co więcej żeby sprawdzić czy metoda pomiarowa jest ok wziąłem dziś w obroty nową 730d no i wyniki były 8-9 sec a więc tak jak być powinny (z 4 osobami na pokładzie) Tak więc chyba przepływomierz..... 1400 zł to mnie zabikje po wymianie turbiny :mad2: Ale z drugiej strony kupujesz tanio - kupujesz 2 razy :|
  12. Cały problem jest w tym że do kompa ja dwa razy juz podpinali i wszystko jest niby ok. Ale jak już wyżej zostało powiedziane - patrz link który bardzo dużo wyjaśnia - same wskazania kompa bez fachowej interpretacji są nic nie warte. Już dwa serwisy wskazują na przepływomierz... Jednak z jego wymianą :naughty: poczekam na sam koniec - 400 zł piechotą nie chodzi :-)
  13. Dzisiaj wysłałem żonkę do WFK, żeby przeczyścili te filterki elektrozaworów. Nie za bardzo chcieli twierdząć, że na pewno nie jest to przyczyna tego, ale wyczyścili co więcej jeden nawet wymienili. Opcje zabrudzonego intercoolera odrzucili. Jeszcze autem nie jechałem ale żonka mówi że jest ciut lepiej. Jednak prawdopodobnie będzie padnięty przepływomierz..... Co najciekawsze żonka spisała sie bardzo dobrze bo jej nie skasowali :mrgreen: - a oprócz tego było parę innych drobiazgów do zrobienia i też nic. :clap: Napiszę po pomiarach przyspieszenia czy to coś dało. Jak nie to zmiana przepływomierza a jak nie to zmiana auta..... Chyba się na benzyne przerzucę bo z tym dieslem to takie pozorne oszczędzanie, dopóki cos sie nie zepsuje. Przeciez za wyminiona za 5000zł turbinę mógłbym zrobić sporo kilometrów np 525i :norty:
  14. Pisząc "przepływka" macie na myśli przepływomierz??
  15. Dzięki bardzo. Widzę że nie tylko ja mam z tym problem. do tej pory WFK w Wejherowie nie zawodzili a ich poczesne miejsce jest również uwzglądnone w tym że zostali na tym forum uznani za chyba najlepszy warsztat na Pomorzu. Wydrukuje Wasze odpowiedzi i poproszę ich o ustosunkowanie się do nich Dzięki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.