Skocz do zawartości

nuhi

Zarejestrowani
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E82 135i

Osiągnięcia nuhi

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Teoretycznie tak jest, w końcu to żadna wina poszkodowanego. Chciałbym jednak zobaczyć, jak jakieś z naszych TU "klepnie" zgodę na naprawę kilkukrotnie przekraczającą wartość samochodu :D Co nie oznacza, że nie byłoby to do wyegzekwowania przed sądem. Ale w sumie nie o tym jest temat.
  2. Nikt nigdy? Szkody całkowite w ubezpieczalniach często (zawsze?) są wyliczane właśnie na podstawie napraw w ASO. Dlatego nie ma znaczenia czy to nowa Skoda czy stare BMW. W związku z tym, tak jak już było tu napisane, wcale nie musiała być to szkoda dyskwalifikująca samochód. Na przykład jeden reflektor ksenonowy do E39 kosztuje w ASO katalogowo ponad 4 600zł, a to przecież tylko cena części. Żeby była jasność, nie znam samochodu z ogłoszenia i nie odnoszę się do niego. Prawdę mówiąc w związku z tym nawet nie wchodziłem w ogłoszenie. Jak słusznie zauważyliście, nie ma szans, żeby ktoś wydał na naprawę 7-10 tysięcy euro, a jedynie tyle mógł wynieść kosztorys naprawy.
  3. Ja nie dostrzegam nic co byłoby dołożone, odjęte też nie (nie wiem jak jest z telefonem, o którym piszesz). M-pak kompletny: zderzaki, progi, lotka, listwy, podstopnica. Listwy alu-black cube wnętrza też są :) Pozdrawiam.
  4. Nie obejrzeliśmy tego samochodu, mieliśmy do przejechania jeszcze trochę kilometrów, sobota-wieczór. Ostatecznie nie dzwoniliśmy. Dla mnie przebieg jest dość wiarygodny, w dodatku wnętrze nieźle wygląda na tych zdjęciach. Teraz żałuję, że nie obejrzałem, bo miałbym pewnie coś ciekawego do powiedzenia. Jeśli przebieg 200k dla ponad 10-letniego samochodu jest duży, to znaczy że szukamy chyba jakiegoś rodzynka. I takie są, ale mało kto sprowadza je do Polski, bo trudno byłoby sprzedać samochód za te pieniądze. Nie róbmy jaj, że to dużo, bo dla dobrze serwisowanego samochodu to jest nic. Nie chciałbym wyjść na jakiegoś obrońcę samochodu z tej aukcji, bo nie mogę o nim powiedzieć nic sensownego bez oględzin. Ciekawość spowodowała, że chciałem go obejrzeć jako bardzo zbliżony do mojego.
  5. Chciałem to auto obejrzeć (z czystej ciekawości), jak niedawno wracałem do domu jadąc akurat przez Radom. Wiem, jak na forum podchodzi się do samochodów z tego miasta. Mam też swoje zdanie na temat całych samochodów przywiezionych ze Szwajcarii, bo według mojej wiedzy jest to dość mało opłacalne, a na zachodzie takie auta często są droższe niż u nas. Niemniej jednak mam pytanie, bo może mało domyślny jestem... Przeczytałem trzy strony na forum, z których chyba wynika, że auto nie jest warte zakupu, ale możecie mi wyjaśnić skąd to wiecie? Pomijając faktycznie nieładny zabieg z mniejszym przebiegiem w ogłoszeniu, aniżeli na blacie, co może być handlarskim zabiegiem do wyszukiwarki, jak słusznie zauważył Loona_Thic. Suma summarum i tak można to dostrzec na zdjęciach, być może usłyszeć nawet przez telefon, a już na pewno zauważyć przy oględzinach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.