Dzięki za odpowiedź :D , dodałbym jeszcze co zauważyłem po dzisiejszym małym grzebanku. Wg. schematu elektrycznego m.in poprzez alternator zamykają się, oprócz kontrolki ładowania, 2 niezapalające się aktualnie kontrolki (kontrolka ręcznego i płynu hamulcowego). Wyjścia z tych dwóch są połączone poprzez diody z wyjściem kontrolki ładowania. To z kolei idzie prościutko do alternatora. Po drodze jest jeszcze jednak m.in. wyjście na złącze diagnostyczne 12. Po zwarciu ów pinu do masy kontrolki elegancko się zapalają. Także w obecnej sytuacji zdiagnozowałbym problem tak: -Uszkodzenie połączenia od aku do alternatora -Uszkodzenie połączenia "Zegary - Alternator (od odbicia na pin diagnostyczny)" -Uszkodzenie połączenia "Alternator - masa" -Uszkodzenie wewnętrzne alternatora Ale jako, że i nie świeci się kontolka - połącznie "Zegary - Alternator" i nie ładuje - połącznie "Alternator - Aku" - trudno, żeby oba połączenia poszły na raz, a iżeby stracił alternator połączenie z masą też jest dość mało prawdopodobne - stawiałbym więc na sam alternator. Co do podwyższonych obrotów może to po prostu niezwiązany objaw wyższych temperatur. Prosiłbym o ocenę mojej małej dedukcji :D +edit: A jakoże na wyłączonym silniku cały obwód kontolek może się zamknąć jedynie poprzez regulator napięcia w alternatorze wnioskowałbym że należy stawiać na jakieś zwarcie w tej właśnie okolicy.