Skocz do zawartości

kontibox

Zarejestrowani
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O kontibox

  • Urodziny 19.01.1974

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    Auto skomplikowane mam troche bardziej od duzego fiata
  • Lokalizacja
    Skorochow
  • Zawód
    Kierownik budowy

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia kontibox

Praktykant

Praktykant (3/14)

1

Reputacja

  1. Przyznaje ze swego czasu tez wywaliłem klapki z kolektora i wtedy nie wiedziałem do czego one konkretnie służą. Teraz wiem, bo nikt tego wcześniej nie sprecyzował, że owe klaki wcale nie są do gaszenia silnika. Wprost przeciwnie. Wasz silnik używa ich cały czas po odpaleniu. Jest to część zamienna i tak po przejechaniu 100tyś km powinna być traktowana. Podziwiam tych co słyszeli zmianę pracy silnika przy gaszeniu silnika, bo nie do tego one zostały stworzone. Kolektor dolotowy ma 8 kanałów w 4cylindrowym silniku. 4 po jednej stronie i 4 z krótszymi kanałami dolotowymi po drugiej. Klapki otwierają się przy prędkości obrotowej silnika około 2000obr/min. Chodzi tu o ciśnienie doładowania i o to że tak naprawdę przy niższych obrotach nie potrzeba nam wcale 2zaworów ssących. Porównać to można do gorącej łyżki zupy - co wtedy robicie? rozdziawiacie japę na oścież i chuchacie czy zwijacie w trąbkę i dmuchacie wąskim strumieniem powietrza pod wysokim ciśnieniem? Dokładnie tak samo działa wasz silnik. Wywalamy klapki z pazerności, a tracimy na elastyczności silnika i na spalaniu!!!
  2. Pracuje obecnie w Niemcach, a warsztat jest hobbystyczny. Tak zdarza mi się na weekendzie, ze obsługuje znajomych z BMW, ale nie tylko te markę i nie tylko 4 kola. Zaleta- ceny dla ludzi i ich zadowolenie. Wady- wściekłość żonki na mężusia :D
  3. We wrocku zrobią ci osiowanie panewek głównych bloku, ale to już nie to samo. Miałem tez podobny przypadek. Pomimo szlifu silnik po odpaleniu się zatrzymywał po 30 sekundach pracy. Te bloki aluminiowe są tak fantastyczne ze się krzywią przy zatarciu walu. Osiowanie pomaga, ale jak się koszty i czas policzy to lepiej się nie pierdzielic i kupić używkę
  4. Kolego Saico, jasne ze ludki oszczędzają i łańcuch pompy zostaje zawsze stary. Nawet jak się urwie nie robi spustoszenia, no chyba ze ktoś będzie dalej jechał bez ciśnienia oleju. Tyle ze środkowego łańcucha nie wyciągniesz bez przynajmniej spuszczenia miski olejowej na dół i odkręcenia zębatki pompy(przynajmniej). To jest oczywiście możliwe, tyle ze trza się nagimnastykować i przynajmniej lekko unieść silnik tak aby miska opadła po to żeby śrubę z pomy wyciągnąć i ściągnąć środkowy łańcuch. Malo tego, po wyciagnięciu silnika można jeszcze jedna ważną rzecz sprawdzić- druga rzecz pod względem przyczyn wybuchnięcia silnika N47D20A/C- poluzowane stopki korbowodów. Doprowadza to do obrócenia panewki na korbowodzie. Ludki jada dalej, bo cos stuka-a co to może być i jeszcze na gaz i stopka odpada. Korbowód trafia pomiędzy wal a blok i po silniku. Dziura jak w dupie z rozległymi pęknięciami. Z praktyki 40% urwanie górnego łańcuszka, potem 25% zerwanie środkowego łańcuszka i na koniec 15% stukająca panewka korbowodu. Pozostałe 10% na chociażby urywające się klapki w kolektorze dolotowym, pękające tłoki w pierwszej wersji z końcówka A lub pękające wały silnika w wersjach z manualna skrzynia biegów. Gdyby nie to, silnik byłby całkiem niezły P.S. Jak mam przegotowane części i idzie bez niespodzianek to w 10h jedna osoba daje rade z dwoma łańcuszkami. Warunkiem jest tez zimny silnik
  5. Swoja droga ciekawe co czytam. Nieraz chciałem się przymierzyć do wymiany rozrządu tylko przez wyciagnięcie skrzyni biegów, tyle ze. Miejsca brak i gimnastyka jak szlag. Dwa miskę olejowa trza wykręcić, bo łańcuch pompy oleju jest pierwszy na zębatce słynnych silników N47D20A i N47D20C. Zastanawia mnie jaka to oszczędność czasu jak tak czy siak trza pokrywę zaworów ściągnąć i instalacje wypiąć wiec z oszczędności czasowych zostaje odkręcenie przewodów wodnych, kompresora klimatyzacji(3 śrubki), alternatora(2 śruby + wtyczka + przewód zasilania), lapy klimy i alternatora i pary śrub od lap silnika. Te czynności to raptem 1,5h i wszystko na wierzchu z łatwym dostępem. Sam robię takie wymiany i nie bardzo wierze w te 6h. Może za te 6h jest tylko wymieniany górny łańcuch rozrządu, bo to on najczęściej pada, a właściwie pada h...waty napinacz. Prowadzi to do zerwania góry i dziwnych dźwięków. Z doświadczenia wiem ze jak napinacze były OK to te silniki po 300.000km nie maja wcale tragicznych łańcuszków. 2tysia za sama robotę, no fakt wiedza kosztuje, ale za polowe tego tez można się cieszyć nowymi łańcuszkami oczywiście + części 240zl górny komplet (łańcuch + napinacz + prowadnice) 280zl dolny komplet (łańcuch + prowadnice + napinacz) no i 80zl uszczelniacz. No to tak zgadza się 1600zl kompletna wymiana z częściami wyjdzie na jednym z końców polski. Da rade w ciągu jednego dnia i dwóch spryciarzy mechaników to szybko obrobi, ale sam jestem ciekaw jak szybko wykręcają śruby ci od tych 6h z miski olejowej nad przekładnia kierownicza i jak łatwo im miska opada tak aby odkręcić zębatkę od pompy olejowej
  6. :D Cena sakramencka, za 8k pln to by słupka wsadził i auto zastępcze i pewnie po raczkach by całowali w innych warsztatach wujków Janków. Widziałem już film na youtube, gdzie nagrany jest dźwięk szurania łańcucha. Sam mam 5 a zona 3 z legendarnym N47D20C. Piątka ma silnik M57N i czasami jak wracam z trasy konwerter z automatu szumi mi dokładnie tak samo jak na youtube. Tyle ze w tym silniku łańcuch jest z przodu. Spokój ducha ważny, ale ja już tak 250tysia zrobiłem i na razie nic się nie rozsypało. Tak ze z tymi dźwiękami, to jak ktoś chce se wmówić ze to łańcuch czy prowadnica z plastiku co drzy jak struna z gitary... no to se wmówi. Żaden mechanik na koniec wam nie powie co było naprawdę, no chyba ze znajomy. To jest tak jak z legendarnym VW golf 2 co hałasował, a robił 500tysia i więcej bez problemu. Książkę się otwierało napraw, a autor pisał żeby się nie przejmować, bo ten model tak ma. :lol:
  7. A propos wymiany dolnego łańcucha, to faktycznie można dla świętego spokoju, bo przecież pracował równo z innymi łańcuchami. Co do wymiany kompletu zębatek, to bym się zastanawiał czy w ogole je wymieniać, bo w starszych N47 - 177KM zębatka walu jest odlewem niewymienialnym. Jak już swoje wysłużyła, to choćby górne zębatki zlotem posypał to i tak to nic nie da. Generalnie to wypierdziany łańcuch uszkadza zębatkę, bo nie ciągnie równo po zębach. 290 do 300tys to jest taka granica ze na pewno, a warto wcześniej. przy 200tys ani zębatki nie są wyjechanie i w łańcuchu dopiero zaczynają pomału przecierać ogniwka. Najszybciej się wyrabia i zrywa łańcuch wal-pompa wysokiego ciśnienia. Zawsze wymieniam tylko komplet łańcuszków i prowadnic od 14lat. Starsze modele silników dawały rade do 500tys km, a młodsze 300tys km to już ryzyko. Robię 50-100tysia w roku i po zmianach bez zębatek nic nie hałasowało do 500tys. Nie wiem jak potem bo poszło na sprzedaż i pewnie ma teraz 120tys i babcia wnuczki nim do przedszkola odwoziła w niedziele- no ale to by trza sprawdzić na forach awarie BMW i przy jakich przebiegach. Tanio, szybko nie zawsze oznacza do dupy. A łańcuch jest z tylu, bo to pomaga utrzymać serwisy i daje zaletę w postaci umieszczenia kompresora klimy i alternatora w miejscu dla ludzi. Łańcuch się wyciąga szybciej niż w starszych modelach, bo jest bardziej obciążony pompa wysokiego ciśnienia i zaworami. Na pierwszy rzut oka oczka N57, N47 czy M57n są takie same jak w starszych modelach, a ciśnienia wzrosły, liczba zaworów na cylinder.
  8. Dzięki ze u niektórych włącza się zdrowy rozsadek, a nie szydzenie z innych. Sprawa jest prosta, za wyciagnięcie silnika i jego wymianę na inny płaci się u mnie w nysie 400-500zl. Dodatkowa stówka czy dwie nie grają roli, bo to kwestia jeszcze paru śrubek z miski olejowej i dekli. Cały rozrząd na wierzchu. Jak wiec ktoś sra kasą na lewo i prawo, niech płaci za taśmy izolacyjne 1500zl. Reklamować się nie wolno na tym forum, ale jak kto chce namiar- nie ma problema. Wymiana w 10h. Rano zostawiasz o 7 00 i o 19 00 tego samego dnia odbierasz. Części oczywiście liczone osobne(łańcuchy, płyny chłodzące i inne takie drobiazgi. Jasne ze jeżeli chodzi o naprawy dodatkowych podzespołów cena rośnie, ale w normalnie jeżdżącym silniku tak się to zamyka. Z pospawaniem pękniętego bloku zamknąłem się ostatnio w 950zl (rysa z wypadku a nie wyrwa po korbowodzie).
  9. Pompa pewnie żyga opiłkami, to do przewodu wysokiego ciśnienia. Nic nie weryfikuj, bo jak żyga opiłkami to już jest i tak po niej. Pompę jedynie można kompem sprawdzić czy daje odpowiednie ciśnienie na listwe. Łańcuszki rozrządu tez już nie tragedia. Koszt wymiany to już 500zl-600zl(bez wyciągania silnika, tylko od strony skrzyni biegów) + 280zl górny łańcuch z prowadnicami i napinaczem i 100zl dolny łańcuszek.
  10. Fajnie tak dokładnie po roku cos odpisać komuś. Kolego maxlux, skrzynia mi przy dojazdach np. do świateł szarpała przy redukcji do pierwszego biegu. Mechatronik był jedna z przyczyn. Zużyty był generalnie 1 z 6 tłoczków, dwa następne do polowy. 3 wyglądały jak nowe. Pośrednia przyczyna bala tez sonda, która nie wywalała błędu na desce(takie nie od razu oczywiste) za to skutecznie muliła silnik(zmiana biegów przy wyższych obrotach 2100-2300Obr. przy spokojnej jezdzie) A co do kolegi Jerzego.h69- jak to sama gałka ci wraca na położenie P. ja myślałem ze tam siłownika żadnego nie ma. U mnie w sposób mechaniczny przesuwa się cięgno w skrzyni, a w środku jest specjalny moduł, który po przeskoczeniu w inna pozycje daje info do mechatronika na czym chcemy jechać w danej chwili. Żeby to zobaczyć to trza miche ściągnąć.
  11. Nie do końca wiem jak to funkcjonuje z fotkami żeby były widoczne od razu w texie. Po kliknieciu linka ladnie je widać. Co do silnika M47 to dolny łańcuch jest taki sam jak i górny. Nawet nr części jest taki sam do obu silników. Najszybciej zużywa się właśnie ten dolni, bo górny przez przełożenie woniej się kreci
  12. Witojcie Chciałem się podzielić z wami jak, rozbebeszyć prawie cały silnik, żeby dostać się do łańcucha rozrządu. Niestety to nie duży fiat, gdzie wystarczało mieć młotek, przecinak i kluczyk nr 10. Zanim zacznę, chciałbym was przestrzec przed pospolicie występującymi i drogimi wymieniaczami części. Na YouTube możecie tez znaleźć sporo filmów z nagranymi odgłosami rozrządu. UWAGA dźwięki te mogą być generowane przez konwerter skrzyni biegów, a nie rozrząd. Dźwięk rozrządu jest słyszalny tylko w przedniej części silnika(od strony chłodnicy), ponieważ tam trze wyrobiony łańcuch o prowadnice napinaczy. Czy łańcuch jest wyrobiony czy nie łatwo można sprawdzić po odkręceniu śruby (korka) w miejscu gdzie blokowany jest napinacz prowadnicy górnej. Gdzie on jest pokarze dalej na fotach. Tłok napinacza ma około 2,5cm. Przy normalnym, nie rozciągniętym łańcuchu, wystaje on około 1cm. Przez korek, jak się uprzemy zobaczymy napinacz dolnego łańcucha. Jeżeli obydwa wystają około 1cm NIE DAWAJCIE SIĘ ROBIC W BAMBUKO I NACIAGAC NA WYMIANY LANCUCHOW. Nie prawda jest ze silniki M47 i M57 maja defekt fabryczny i rozpadają się przy 160-180tys kilometrów. Oczywiście w zależności od użytkowanie łańcuch można wymieniać od 350 do 400 czy w niektórych przypadkach 500tys km. Tak, wystarczy często zmieniać olej, pokonywać długie trasy, tak aby silnik był dobrze rozgrzany, lać dobre oleje, nie cisnąć jak sowizdrzoł non stop 200km/h i oczywiście nie wymieniać olei u wujka Janka- pospolitego wymieniacza części. Dlaczego, to tez opisze poniżej. Zaczynamy. Wiemy ze na blacie mamy 150tys km, a łańcuch rozciągnięty jak szmata- norma w Polsce przy autach z realnym przebiegiem 500tys km. Jedziemy do sklepu. Tu dwie opcje. Możemy szarpnąć się na jakieś komplety łańcuchów, zębatek, napinaczy… Pytanie, po co? Tak jak było to w przypadku opisanym ładnie przy modelu BMW e39 kupujemy dolny i gorny lancuch rozrządu + uszczelniacz walu. Nic więcej nam nie potrzeba. Kola zębate wyrabiają się w minimalnym stopniu, a prowadnice przy wypierdzianym łańcuchu tylko na ich końcach, w miejscach gdzie przy nowym łańcuchu nie będą ich nawet dotykały. Całość części to koszt 360zl w 2014roku. Oprócz części musimy mieć ściągacz do zębatki pompy wysokiego ciśnienia. W sklepach internetowych to koszt z wysyłka około 60zl – Uwaga nie kupujcie jakieś cudownych zestawów do ustawiania rozrządu, no chyba ze macie warsztat i szastacie kasa. W spokojnym garażu, czystym, otwieramy maskę i zaczynamy rozkręcanie. Wypinamy akumulator. Osłona silnika- również i dolne osłony plastikowe. Rozkręcamy przedni pas, tak, aby dostać się do chłodnicy. Podstawiamy wiadro lub miskę i spuszczamy płyny. Wyciągamy zabezpieczenia z przewodów i wyciągamy chłodnice wraz z wentylatorem. Przy okazji odkręcamy przewód interkulera. Wykręcamy kolektor dolotowy(jak są w nim jeszcze klapki, to wypad z nimi), rozkręcamy filtr powietrza i wyciągamy go wraz z cala obudowa. Oczywiście, żeby się do niego dostać trza jeszcze wyciągnąć filtry klimy i rozpórkę kolumn Mcpirson Foto1 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bc9b2d30b34afa7f.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bc9b2d30b34afa7f.html Mamy teraz na wierzchu wszystkie kabelki i przewody od wtryskiwaczy. Po kolei ściągamy wtyczki z wtryskiwaczy, odkręcamy przewody wysokiego ciśnienia. Musimy wyciągnąć wtryski, bo bez tego nie ściągniemy pokrywy wałków rozrządu. Wtryski maja jarzma na dwie śruby fi8 odkręcamy wszystkie jarzma. Nie mamy narzędzia do wyciągania wtryskiwaczy. To może być problem przy wyłechtanym silniku. Do 400tys poradzimy sobie jak na załączonym obrazku, najtańszymi szczypcami lub kombinerkami. Foto 2 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fe3c71a3142f092b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fe3c71a3142f092b.html Zapieramy rączkę od szczypiec o rant wtrysku i wystającą śrubę. Nie używając magicznie wielkiej siły naciskamy szczypce i wtrysk powinien nam wyjść do góry. Zresztą po odkręceniu jarzma gdy złapiemy za wtrysk, powinien nam on się ruszyć lekko lewo-prawo. Jeżeli siedzi na sztywno, to niestety będziemy musieli poszukać wybijaka do wtrysków(rzadko się zdarza w BMW) Odkręcamy śruby mocujące. Ściągamy dekiel silnika. UWAGA. Do pokrywy będą przymocowane przewody do sterowania turbiny(pod filtrem powietrza)-demontujemy je. Oprócz tego całkiem z tylu będzie przykręcony groby kabel z kompa- bardzo nieporęczne dojście. Foto 3 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1e811403b294ad2f.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1e811403b294ad2f.html Już widzimy górny łańcuch. Zabieramy się za rozkręcenie recylkulatora spalin, pompy wspomagania, alternatora, termostatu, pompy wody, rolek napinacza. UWAGA nie odkręcamy kompresora klimy- nie trza. Ściągamy tylko pasek strecz-bez napinacza- samonapinający się. UWAGA sprawdzamy stan rolek napinaczy. Jeżeli nie maja luzów smarujemy je wysokogatunkowym smarem przy pomocy strzykawki 2ccm i obciętej na 5mm grubej igły. Wystarczy to na następne 100tys km. Rozkręcamy alternator i ściągamy obudowę. Smarujemy łożyska. Przy przebiegu 200tys będą w nim wyjechane szczotki. Kupujemy szczotki w cenie 4,50zl/sztuka i wlutowujemy. Prze przebiegu 300tys(o ile wcześniej się alternator nie rozsypał i nie był wymieniany), padnięty będzie komutator wirnika. Kupujemy nowy w cenie 6,50 + koszty wysyłki i wlutowujemy nowy. Alternator zregenerowany na następne 200tys km. Foto 4 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dffc0cec7e533e95.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dffc0cec7e533e95.html Sprawdzamy kolektor. Do roku 2008 był wykonany z blachy nierdzewnej. To jest prawdziwa wada fabryczna. Po lifcie wrócono do żeliwa. Nierdzewka pęka niestety. Stety jest tez łatwa do pospawania mig magiem i drutem nierdzewnym jak widać na foto. Warto tez przy okazji sprawdzić świece żarowe. UWAGA nie siłujmy się, jak się nie chce wykręcić. Posmarujcie ja olejem silnikowym i po prostu trza tak pojeździć ze 2 tydnie powtarzając nawilżanie olejem w międzyczasie. Jak już sobie poradzimy z wykręceniem, polecam nowa świece posmarować lekko smarem grafitowym. UWAGA świece dokręcamy lekko nie jak fizol na maxa! Mamy na wierzchu już cala pokrywę rozrządu. Teraz blokujemy wal korbowy. Jak w poprzednich modelach za pomocą pręta 12mm(ja użyłem gwintowanej szpilki z marketu budowlanego) zatemperowanego na końcu na fi8mm i długości około 15cm. Krzywki wałków rozrządu ustawiają się nam obydwie w lewa górna stronę. Foto 5 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/edd4116dde8e286c.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/edd4116dde8e286c.html Jest jeszcze czas żeby zaoszczędzić sobie roboty i kosztów. To jest właśnie śruba, po odkręceniu której widać w jakim stanie mamy łańcuch rozrządu. Jak napinacz wystaje tylko 1cm szkoda dalszego rozbierania. Patrzymy na stan napinacza głębiej, od dolnego łańcucha. Jest on z tylu za przednim, górnym łańcuchem. Rozkręcamy dalej. Na zębatce walka rozrządu w głowicy pisakiem permanentnym zaznaczamy sobie kreskami położenie zębatki(ma ona spora tolerancje wiec jest to bardzo ważne). Patrzymy, która z 3 śrub nie da się odkręcić. Zapamiętujemy ja lub oznaczamy sobie. Odblokowujemy silnik i kręcimy walem do momentu jak śruba nam wyjedzie do odkręcenia. Odkręcamy ja. Z powrotem wracamy z silnikiem do zablokowania walu. Teraz odkręcamy pozostałe 2 śruby. Nie martwimy się napinaczem, bo i tak będziemy przecież ściągać pokrywę. Ściągamy zębatkę. Odkręcamy śruby mocujące prowadnice łańcucha. Wyciągamy do góry prawa prowadnice – ta z żółtawego plastiku. Wyciągamy zębatkę walka rozrządu. Przesuwamy prowadnice- ta czarna od napinacza- i pod nią mamy ostatnia śrubę mocująca nasza pokrywę. foto 6 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e7fed77c4499abff.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e7fed77c4499abff.html UWAGA warto odkręcić kilka kolejnych śrub z miski olejowej, bo to pozwoli nam na większy luz przy wyciąganiu dekla. Dekiel ma specjalne wypusty-miejsca do podważenia go. Jak nie chce łatwo iść to znaczy ze gdzieś nie odkręciliśmy śruby jakiejś. Po odkręceniu wszystkich, dekiel stosunkowo łatwo odchodzi. Foto 7 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/65a2e671020a27d4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/65a2e671020a27d4.html Napinacze blokujemy najlepiej wiertłami fi4mm obróconymi naturalnie dupą do silnika. Po prawej stronie widać pompę wysokiego ciśnienia. To do niej będzie nam potrzebny ściągacz. Jest pewne ułatwienie w tym wszystkim. Nie musimy się specjalnie przejmować ustawieniami pompa wal. Interesuje nas tylko ustawienie wal- walki rozrządu. Wal silnika mamy zablokowany wiec się nie przekręci i jak nie cudujemy przy walkach rozrządu, to znaczy nie rozkręcamy nic więcej poza zębatka łańcucha, uda nam się wszystko zmontować bez specjalnych cudownych blokad rozrządu. Pisakiem zaznaczyliśmy sobie położenie zębatki względem walka i tak musimy to zmontować. UWAGA. Łańcuchy rozrządu nie maja specjalnych zaznaczonych ogniw jak to było w poprzednich modelach UWAGA po wymianie uszczelniacza walu dostaniemy zimering nie oryginalny tylko zamiennik ze standardowa sprężynka w środku. Wkładając pokrywę z powrotem pamiętajmy żeby robić to pomału, delikatnie cały czas dopasowując uszczelniacz do walu. W przeciwnym wypadku, uszczelniacz się podwinie i spadnie nam sprężynka zimeringu. Spowoduje to późniejsze wycieki oleju. Dekiel rozrządu możemy dla pewności posmarować silikonem technicznym i tez UWAGA smarujemy dosłownie cienka przezroczysta warstwa- nie walimy jak fizol kilograma sylikonu! Ostatnia UWAGA. Na focie z wiertłami, już ta cześć jest zdemontowana. Pomiędzy papa wysokiego ciśnienia, a walem wystaje pomarańczowy cycek z plastiku. Ma on w sobie małą dziurkę średnicy 1mm i jest odpowiedzialny za smarowanie dolnego łańcucha. To jest właśnie element który może nam spierdzielić łańcuch o ile wymieniamy oleje u wujka Józka z brudnymi lapami. Totolotek- wystarczy jedno ziarnko piaski o średnicy 2mm i odrobina szczęścia. Po zatkaniu tego otworu mamy o wiele gorsze smarowanie dolnego łańcucha. To faktycznie może spowodować jego szybsze zużycie i w następstwie zerwanie. Pozostaje mi wam życzyć powodzenia. Pamiętajcie żeby nie dowalać śrub po fizolsku na maxa( zwłaszcza przewodów wysokiego ciśnienia od wtrysków. Jak dowalicie, to pognieciecie końcówki i będzie wam ropa ciekła. Montaż powrotny w odwrotnej kolejności. Nie dopisywałem co prawda szczegółów typu ściągnij wtyczkę z tego czujnika i odkręć te śrubkę a potem tamte. Liczę na wasza inteligencje, bo inaczej opis zajął by 2 x tyle miejsca. Nie dajcie się naciągać. Jak waszym autem jeździła babcia z wnuczkami do przedszkola i to tylko w niedziele, a w waszej mentalności macie dalej napierdziane, ze 300tys oryginału to za dużo, a 100tys km po 15 latach jest realne, to kasa się wam przyda. Nic nie trwa wiecznie, a przerabiany przebieg nic wam nie zagwarantuje.
  13. Witam klubowiczy. Regeneracja przeszla pomyślnie koszta - miska z filtrem, adapter wtyczki, adapter mechanotronika, uszczelka mechanotronika, 6 tloczkow, 10L oleju novadiol 1256zl z kosztami wysylki. Polecyam kolege Sebastiana z klubu BMW 7er. Chyba najtaniej na oryginałach ZF w PL. Co do podpowiedzi to u mnie Plyta miała inny wygląd niż na obrazku ze strony 1 - miałem 8 kulek bez tego czegos co jest podpisane ROKER. Gniazdo wtyczki mechatronika skrzni ma w srodku jednego wystającego dinksa. Nie darady wiec go wciskać w innym polozeniu. Nie kombinujcie z jakimiś sciaganiami uszczelek w starym gnieździe itp. Gniazdo ma po to te dwa asymetryczne wypusty na zewnętrznym obrysie, żeby nimi odbezpieczyć zabezpieczenie do zamkniecia. Jak nie jest dobrze docisniete i nie siedzi na miejscu, to zabezpieczenie gniazda nie chce się zamknac. Żeby je dobrze docisnąć i nie uszkodzić przy okazji gniazda, polecam kupno ciesielskiego mlodka z metalowo-gumowa rekojescia.(gumowa, a nie PCV bo jest twarda i się slizga). po odkręceniu srob aluminiowego wspornika skrzyni biegow i przesunieciu go tylko lekko w bok, mamy dojście pod kontem 45stopni i bez problemu dociśniemy gniazd. naturalnie skrzynie trza z boku podepszec na lewarku lub ptyku co by nie opadla na dol. Do nalania oleju polecam kupno weza czerwonego do gazu(1m dlugosci) srednica zewnetrzna 22mm i lejka spożywczego. Otwieramy maske i waz bez problemu wchodzi pomiędzy grodzoa silnika a silnikiem(kolo kielicha z nr vin nadwozia) i koncowke wkładamy do skrzyni biegow a w druga lejek spożywczy. latwy dotep do lania oleju bez kombinacji z papkami jakiemis. Cala operacja nie spiesząc się 3,5h. Pozdrawiam :)
  14. Może i racja, bo w mojej wyobraźni widzę kłęby białego dymu z tłumika i rzyganie ropy z tłumika. Ale to tylko moja wyobraźnia, bo faktycznie coś mogło pęknąć. Na przykład jakaś uszczelka na listwie i leje paliwem pod silnik i kopci bo ciśnienia nie nadrabia na wyższych obrotach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.