blast

Hej, wybacz, że tak późno kolego, ale miałem bardzo zajęty czerwiec i nie miałem właściwie czasu wchodzić na forum... Tytuł nuty to 'Dreamz Of Machinez' - do znalezienia na YouTube. ;) Pzdr!

Cześć! Z racji tego, że forum to zrzesza fanów najpiękniejszej marki na świecie - postanowiłem podzielić się z Wami krótkim filmem, który nakręciłem razem ze znajomymi. Dotyczy on F30 335i, czyli - moim zdaniem - jedynej ‘prawdziwej’ obecnie serii 3, jaką można dostać w salonie (R6, 3 litry…). Oto wspomniany film: Mam nadzieję, że nasza produkcja przypadnie Wam do gustu i jednocześnie zapraszam do subskrybowania naszego kanału na YouTube oraz fanpage’a na Facebooku, gdyż nie zamierzamy poprzestać na jednym filmie. Jednocześnie proszę o Wasze komentarze i opinie, gdyż dopiero zaczynamy przygodę z kręceniem klipów i każda krytyka jest mile widziana! A być może pojawią się również jakieś ciekawe pomysły na współpracę? Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje! https://www.facebook.com/MD2square https://www.youtube.com/user/MD2square Pozdrawiam! Mateusz

Jeszcze dwa pytania, jakie mi się nasunęły. 1. Czy kierownicę po zmianie trzeba w jakikolwiek sposób kodować (żeby działały wszystkie przyciski), czy działa plug-n-play? 2. Czy ktoś z Was kupował używaną kierownicę M-Pakiet na allegro? Mam trochę obawy, czy aby handlarze nie próbują w jakiś sposób sprzedawać kierownic z 'zaślepkami' zamiast airbagów. Da się to jakoś sprawdzić?

Dzięki skovroon! Trochę rozjaśniłeś mi temat. Myślę, że chyba odpowiedź była wyczerpująca. :)

Witam kolegów! Z racji tego, że powoli czas rozstać się z moją E46 - przymierzam się do zakupu E60. Ponieważ obecnie mieszkam i pracuję w Niemczech - tutaj też będę kupował auto. No i powoli pojawiają się schody... Celuję w 535d LCI. Niestety ceny jakie figurują na mobile.de potrafią skutecznie zniechęcić do szukania tej 'perełki' - mam na myśli egzemplarz dokładnie taki, jaki sobie wymarzę. Mam na oku jedną sztukę, ale nie podobają mi się w niej 3 rzeczy: 1. Podsufitka 'zwykła' - od zawsze marzyła mi się czarna / antracytowa 2. Kierownica 'zwykła' - tylko M-Pakiet wchodzi w grę 3. Listwy wewnętrzne drewniane - aluminium z podłużnym szlifem to jest to... Pytanie brzmi - gdzie kupować, gdzie/jak wymieniać? (Nie)stety jestem uczulony na fuszerkę i wszelkie 'świerszczyki' w aucie, dlatego nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie zamontowana podsufitka zaczyna skrzypieć na dziurach, podobnie jak i listwy... Ale z drugiej strony nie wiem, czy jest sens kupować i wymieniać wszystko w ASO. Ktoś ma może doświadczenia w takich operacjach i może się wypowiedzieć na ten temat? Warto kupować używki na allegro? A może jesteście w stanie polecić jakieś firmy z Wrocławia lub okolic, które podjęłyby się w.w. wymian fachowo? ...a może to tylko moje fanaberie i lepiej odpuścić sobie temat?

Polecam Turbo-RKF Kamil Fałek. Poratował mnie ostatnio z padniętym turbo (i nie tylko). Z naprawy jestem bardzo zadowolony. Kamil wszystko dokładnie sprawdza i przedstawia różne opcje naprawy i stara się dopasować do budżetu, jakim dysponuje klient. Ma dojścia do części w dobrych cenach, sam je załatwia i kupuje (dla mnie jechał specjalnie aż 30km po wąż od IC). Jest co naprawda trochę zawalony robotą, ale to raczej dobrze o nim świadczy. U mnie naprawa przez to się wydłużyła, natomiast poinformował mnie o tym i przeprosił za obsuwę. Aha, najważniejsze - 12 miesięcy PISEMNEJ gwarancji na naprawy na regenerowanych podzespołach, 24 miesiące na nowych. :cool2:

Czyli wiemy już, że problem występuje w różnych silnikach i różnych autach... Wiemy też, że większość działań podjętych w kierunku eliminacji tej przypadłości co najwyżej zredukowała ją w znacznym stopniu. Wnioskując po postach, nikomu nie udało się jeszcze całkowicie tego wyeliminować i chyba nikt nie próbował rozwiązać tego problemu w ASO...czy mam rację?

Dlatego ostatnio z duszą na ramieniu patrzyłem, jak pan na myjni myje mi tylny zderzak Karcherem... :?

Dziś na parkingu przy włączonym zapłonie i wstecznym próbowałem przystawić ucho do czujników i od razu usłyszałem z kabiny piszczenie charakterystyczne dla poprawnie działającego PDC, czyli o rosnącej częstotliwości w miarę przykładania ucha coraz bliżej czujnika. :cool2: Wygląda na to, że jednak mam poprawnie działające PDC... Dziwi mnie jednak tylko jedna rzecz - dlaczego po włączeniu wstecznego nie ma żadnego sygnału informującego o tym, że PDC się włączyło? Wg instrukcji coś takiego powinno być, chyba, że po łebkach ją przeczytałem...

A może po prostu ono działa, tylko nie umiem się nim posługiwać? Albo po prostu coś przerywa? Bo tak jak pisałem, raz zadziałało i wszystko było ok. W pozostałych przypadkach zero odzewu, jakby PDC było po prostu w jakiś magiczny sposób wyłączone (żadnego ciągłego ani tym bardziej przerywanego sygnału).

Myślisz, że znaleźli się jacyś śmiałkowie, którzy tak zrobili? :nienie: Swoją drogą, mjr poruszył ważną kwestię - jeśli nie poznamy diagnozy jakiegokolwiek ASO w tej sprawie, to nie mamy po co uderzać do BMW i stoimy dalej w martwym punkcie...

mjr - całkowicie się zgadzam. Napisałem tak przyjmując w domyśle, że jeśli komuś z forum udałoby się rozwiązać ten problem w ASO, to podzieliłby się z nami tą informacją. Patrząc na to obiektywnie - czyżby przez cały czas ciągnięcia się tego wątku nikt nie zasięgnął opinii w ASO? Albo tak jest, albo diagnoza była niezbyt trafna (czyli wymiana połowy podzespołów - tak, wiem, czasem nie da się inaczej). Właśnie kolejna kwestia to fakt, że BMW na pewno nie poczuwa się do odpowiedzialności za wszystkie użytkowane w Polsce auta tej marki. Łatwo to zrozumieć, widząc nieraz niektóre 'beemki' poruszające się po naszych drogach... Niemniej - mimo że jestem użytkownikiem BMW od niedawna, to już irytuje mnie ta przypadłość przy gaszeniu silnika i nie chciałbym, aby trwało to w nieskończoność.

Witam, od paru dni jestem szczęśliwym posiadaczem E46 320dT, rocznik 2003. Niestety, jest parę drobiazgów, które muszę zrobić... Jednym z nich jest właśnie PDC. Mam czujniki tylko w tylnym zderzaku, jednak żadnego przycisku na konsoli. Wnioskując z instrukcji, system powinien włączyć się sam po zapięciu biegu wstecznego. Problem polega na tym, że nic się wtedy nie dzieje. Zero odzewu. Ani jedno piknięcie, nie mówiąc już, że jak zbliżam się do jakiejkolwiek przeszkody, to tym bardziej nic się nie dzieje. Wczoraj, ku mojemu zdziwieniu, gdy na parkingu zastawiono mnie z obydwu stron, po włączeniu wstecznego pojawił się sygnał i czujniki działały normalnie... Dlatego nic już z tego nie rozumiałem. Później coś mi przyszło na myśl. Czy PDC ma jakiś związek z modułem komfortu i przekaźnikami znajdującymi się w nim? Bo mam też 'standardowy' problem z centralnym zamkiem, tzn. czasami się nie otwiera z pilota (mrugną tylko kierunki), zamykanie działa za każdym razem. Dobrze kombinuję, czy może jednak to będzie coś innego? Pozdrawiam.

Masz na myśli wysyłanie pojedynczych pism przez każdego z użytkowników z osobna? Nie wiem, czy ma to sens, bo wtedy BMW każdemu może odpowiedzieć, że może to być milion różnych rzeczy i nie będą zgadywać, dlatego polecą wizytę w ASO, które zapewne bez zbytniego wysilania się w dobrą diagnozę zacznie wymieniać wszystko po kolei, aż ów szarpanie w końcu ustąpi. Proponuję nie tracić czasu na takie zabawy w kotka i myszkę, tylko od razu zebrać większą grupę osób borykającą się z tym problemem i uderzyć tą grupę bezpośrednio do BMW Polska. Żeby osób było jak najwięcej, to trzeba wyłapać wszystkich użytkowników 320d E46 jakich można znaleźć na polskich portalach/forach motoryzacyjnych. Co Wy na to koledzy? Moim zdaniem nie ma co czekać dłużej i męczyć się z tą przypadłością... W końcu jesteśmy użytkami marki "Premium" - to chyba zobowiązuje do dbania o klienta, prawda?

Witam, całkowicie zgadzam się z kolegą. Kupiłem 2 dni temu E46 320d Touring z 2003 roku i mam dokładnie ten sam problem. Proponuję wydrukować cały ten temat, dołączyć do tego oficjalne pismo od rozżalonych forumowiczów z prośbą o wyjaśnienie i podanie przyczyny tego zjawiska lub chociaż przekazania oficjalnego wyjaśnienia z krótką notą techniczną. Może to jakaś wada fabryczna ujawniająca się dopiero po pewnym przebiegu? W każdym bądź razie, chyba warto posłuchać oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Wiadomo, że człowiek w pojedynkę może zbyt wiele nie zwojuje, ale gdy zbierzemy się razem, to będziemy mieli o wiele większą siłę przebicia. Jak koledzy zapatrujecie się na moją propozycję?