Skocz do zawartości

radosc

Zarejestrowani
  • Postów

    108
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    nie powiem
  • Lokalizacja
    Warszawa

Osiągnięcia radosc

Entuzjasta

Entuzjasta (6/14)

0

Reputacja

  1. PS: Dodatkowo musisz mieć klapę jeszcze z tego co patrze i pas tylny. Klapę z przyjemnością ci dam w prezencie. Twoje fotele są zakrytę pokrowcami co nie świadczy zbyt dobrze o ich stanie. Ale i tak są to mało popularne konforty, można w UK kupić sportowe siedzenia również w lotusie jak te i w elektryce. Wyglądają poprostu fantastycznie. Tak wyglądają: %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img98.imageshack.us/img98/9931/lotuszl6.jpg
  2. Witaj! Gratuluje zakupu. Będzie fantastyczne autko. W europie highline nie było praktycznie, kilka sztuk może. W uk było sporo ale najwiecej w stanach. Dziwi mnie że kupiłeś uszkodozne autko z zamiarem remontu na oryginalnych częściach. Zdajesz sobie sprawę że wartość błotika tylnego może przewyższyć cene jaką zapłaciłeś za auto? A zostaje jeszcze podłoga bagażnika, tylny zderzak, wewnętrzne wzmocnienia, wewnętrzne nadkole. Sporo tego, i moim zdaniem finansowo może być to niezbyt opłacalne. Natomiast części są dostępne urzywane, głównie z aut z UK. Jednak jeśli już się zkochałeś to nie ma opcji. Szóstki zawsze miały spoiler przedni w CS/2. Jest to właściwie dokładka mocowana pod zderzakiem. Sam właśnie szukam takiego zderzaka bo mój jest popękany. We wcześniejszych modelach jest on z twardego plastiku ABS grubego na centymetr w cs/2 (87-89) jest on już z cienkiego plastiku podatnego na uszkodzenia. Do tego będziesz potrzebował zakupić nowe halogeny (pasują od e32) oraz mocowania, 2 zaślepki i termometr. Ceny części możesz sprawdzić na www.real-oem.com . Warto zakupić juz trochę części w stanach. Jeśli masz jakieś pytania śmiało pisz. Chętnie odpowiem. Sam mam highline z 89 roku, wersje RHD (która juz jest LHD ;) ze specjalniej edycji motrosport edition. Pozdrawiam
  3. Siema, powodzonka przy renowacji ;) Zajrzyj na http://www.bmwe21.net/forum to forum założone przez holendra co prawda ale jest naprawdę wielu anglików z rekinami i to chyba główne miejsce poszukiwania / wymiany części między nimi. Maksymalnie pozytywnie zakręceni ludzie.
  4. Kupno mki w stanach to świetny pomysł. Co do M6 i M635CSi to sa jednak różnice. W europie przyjeło się, slusznie nazywać to auto M635, w stanach jednak bylo sprzedawane jako M6 i w związku z tym wszystkie Mki to M6 co nie jest do końca zgodne z prawdą. M6 weszły w stanach dość późno z powodu norm spalania. Tak samo zresztą jak 635 ktore zagościło dużo później w USA niż na kontynencie. Wiekszość M6 to modele CS/2 produkowane od 87 roku. Jeśli wpiszesz ich vin w vin dekoder będzie tam napisane że to M6. CS/1 to inna bajka. Ponieważ w stanach nie bylo dostępne istniał niecny proceder importu prywatnego i większość CS/1 (85-86) to europejskie M635 przystojone w dodatkowe gadżety takie jak obrysówki etc. Więc jeśli ktoś sprzedaje M6 z 85 roku to możesz być pewien że pochodzi z prywatnego importu i będzie się dekodować jako M635! Wiem że zagmatwane ale prawdziwe :) CS/2 w M6 ma olbrzymią zaletę i zarazem wadę. Jest to zazwyczaj wersja highline obszyta od stóp do głów skórą, ma masę ciężkich gadżetów jak elektryczne fotele, tylną klimę, nivomat etc. A co najgorsze silnik ma coś ponad 250 koni. Więc z dodatkowym balastem będzie delikatnie tylko szybsza niż fabryczna 635CSi europejska (w wersji bez katalizatora). Natomiast kolekcjonersko uważana jest za wspaniałe auto, pełen luksus i mocny silnik. Idealna również do uturbienia. M635CSi zaimportowane do stanów. Mają trochę zbędnych urzadzeń, nigdy nie są w highline i sa dzikie jak wszystkie mki europejskie. Prawdziwe sportowe auto i ikona motryzacji z 286 konnym silnikiem. Wybrór nalerzy do ciebie i obysmy wszyscy stali przed podobnym :)
  5. Sam sobie odpowiem :) Jest 2800 cs 70' w kolorze Nachtblau... u mnie na podwórku :twisted: W końcu się doczekałem :8)
  6. radosc

    635 CSI listwa na zderzak

    No to tylko ebay, ewentualnie używki które muszą być tanie bo są słabe.
  7. Polecam: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3694319 Auto kolegi w nieziemskiej jak dla mnie opcji. Śliniłem się do tego autka ale aktualnie mnie nie stać :/ A ta skórka to jest kompletny odjazd...
  8. Wyprodukowano 23,432 633csi z czego: 4713 w manualu na europę 2651 w automacie na europe 351 w manualu na UK 1345 w automacie na UK 523 na Japonie w automacie 468 w autmacie na Japonie 687 w manualu na USA 776 w automacie na USA 2079 w manualu na USA (model CS/1 nie dostępny jako 633 w Europie) 1113 w automacie na USA (też CS/1) Prawdopodobnie to jedno z 2651 aut w automacie na europę w CS z przed 82 roku. Wadą auta jest olbrzymia korozja która w autach z przed 82 roku jest wielkim problemem. Żaden rarytas chyba że wypuszczony jeszcze przez karmanna przed 77 rokiem :)
  9. radosc

    635 CSI listwa na zderzak

    Jaką listwę? Jesli chodzi o chromy to kły tylko w aso (300zł szt) a centralny mam jakiś i są dostępne używki. Jeśli chodzi ci o gumę zderzaka to raczej ASO lub ebay.de. Ewentualnie mozesz zdemontować i pospawać sobie nowe klipsy dłuższe które bardziej ją przyciągną do zderzaka. Nadają się śruby 6 i takie uniwersalne ocynkowane złączki meblowe długie. Rozwiercić, wkrecić śrubę zespawać od góry i zeszlifować na płasko. Będzie dociągać na dużej powerzchni i pownno być ok.
  10. Chciałem pokazać mój ostatni nabytek :D Oto kompletny shortblock (bez głowicy), silnika m30b28 z przebiegiem zerowym. Prosto z BMW po testach standardowych trafił do Alpiny (w 84 roku) tam przeleżał dłuższy czas aż w końcu w ilości kilku sztuk został odkupiony przez niemca, ten pasjonat starych beemek (ma takie graty że głowa mała) umożliwił mi jego kupną drogą kliknięcia :) Sprzedawał 2 sztuki, druga idzie do kolegi z warszawy :) W życiu nie widziałem fabrycznego m30 co więcej niewiadome było w moim towarzystwie jak mogło wyglądać malowanie takiego fabrycznego bloku :D Cieszę się niezmiernie, szukałem półtora roku porządnego m30b28 i w końcu taka bajka :) http://img233.imageshack.us/img233/425/silnikm30fl2.jpg Czy nie jest piękny? :D Jak myślicie, standardowa procedura odpalania czy generalnie coś by się przydało powymieniać? :)
  11. Przeklęte ulice (City of industry) - Harvey Keitel gra twardziela / mściciela jerzdzącego jedyną słuszną szóstką cs/2 :D
  12. Wracam do tematu po kolejnych testach. Otóż farbowanie spodni jeśli siedzisz na tej skórze - Niemożliwe chyba ze zalałeś się rozpuszczalnikiem i intensywnie w kałuży tegoż kręcisz się na siedzeniu. Farby są rozpuszczalnikowe do tego klar również rozpuszczalnikowy. Powierzchnia jest bardzo wytrzymała już po odparowaniu rozpuszczalnika można spokojnie trzeć skórę i ani śladu. Ja po każdej warstwie mocno wycierałem mikrofibrą żeby usunąć ewentualne drobinki które dostały się na siedzenie. Nie zostawało nic oprócz potencjalnego brudu na mikrofibrze. Farbowanie ubrania od tak pomalowanej skóry nie możliwe, w końcu jak się o auto opierasz to też nie pofarbujesz się :) Wytrzymałość - przeoczyłem pewien aspekt, dopiero teraz, malując recaro wpadłem na to że tak naprawdę RATUJE siedzenie przed przetarciem. Kilka miejsc było takich że za chwile, dosłownie za 10tys km by się przetarły aż do powstania dziury. A wtedy to już byłoby bardziej skomplikowane. Dodając to do niefarbowania to bardzo mi się podoba. Dodatkowo wiele rys pęknięć znika, rozpręża się i po prostu nie ma po nich śladu. Te rysy przeszły by na pewno w pęknięcia z czasem, teraz są zabezpieczone mocną warstwą lakieru. Lakier jest elastyczny a skóra ściąga się ładnie chyba że poduszki już są wysiedziane. Podsumowując teraz, zostawiając tak jak jest skórę czułbym się tak jak bym jeździł z rdzą na aucie wiedząc że jak tak zostanie to za niedługo będzie potrzeba wymiana blach. Po zrobieniu czuje jak bym usunął całą rudą, zabezpieczył antykorozyjnie i pomalował lakierem który wygląda jak fabryczny ale są wątpliwości co do jego długowieczności. Mam pewność ze nic złego się fotelom nie stanie. Naprawa - miałem na jednym fotelu wypalenie od papierosa 3x3mm dziurka. Dzięki zestawowi chyba za 15 funtów z którego najważniejsze były szpachelka do skór i klej udało mi się to zlikwidować. Szpachelki jest chyba 5gr co moim zdaniem wystarczy na kilkadziesiąt kompletów siedzeń. Wyciąłem krążek taki żeby pasował ze skórki, wkleiłem a później delikatnie zaszpachlowałem i wygląda super. Dziurka była w takim miejscu nienapięciowym wiec nie wklejałem wzmocnienia i wydaje mi się ze wystarczy. Szpachelka przydała się również podczas malowania. Po pierwszej warstwie koloru, znalazłem na siedzeniu kilka drobnych rozcięć, takich nacięć powierzchni skóry. Na jednolitym kolorze doskonale widoczne. Wielkość może 1mm bez penetracji skóry wewnątrz. Odrobina kleju na ostrzu. Dosłownie wielkości główki szpilki i odrobinkę szpachelki. Trzeba uważać ze szpachelką i stosować bardzo oszczędnie bo rozmazanie jej po skórze zdrowej powoduje zmniejszenie faktury skóry. Ja robiłem skalpelem i minimalną ilością. Te przecięcia, pewnie by się kiedyś może ujawniły. Teraz po pomalowaniu nie jestem w stanie odnaleźć miejsc gdzie były. Podsumowując dla mnie SAME plusy. Na pewno fotele nie będą wyglądać gorzej nawet po ponownym przetarciu a wyglądają prawie jak nówki. Do tego wiem ze mi się nie podrą podczas używania. Jestem pod olbrzymim wrażeniem. Poniżej fotki fotela przed (w samochodzie) i po renowacji, przy pierwszym przeszyciu od tyłu na siedzisku była dziurka, nie widać jej teraz ale była doskonale widoczna i brzydząca. Za to na oparciu od dołu widac plamkę, to ja wybrudziłem, oczywiście przed instalacją wyczyściłem :) %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img148.imageshack.us/img148/9345/recaronieodmalowanecj2.jpg %5B400%3A480%5Dhttp%3A//img523.imageshack.us/img523/1595/recaroodmalowanecy5.jpg
  13. Imho to auto omijał bym z daleka. Widać znamiona druciarstwa. Np, konsola środkowa, kiera zegary, buda, zderzaki od modelu pre 82 CS a konsola ręcznego, tapicerka drzwi, tylny spoiler od CS/1 po 82 roku. Podobno listewki na taśmę klejącą, brak tylnych listewek. Po tym co widzę to bałbym się co jest pod szpachelką. Jeśli ktoś chce taką kaske wydać to lepiej szukać za 15 tyś ładnego oryginalnego egz. i władować 10 tyś na lakierek i skórkę w środku. Będzie oryginał i będzie wiadomo co było robione i spokój że się nie posypie.
  14. Generalnie po pierwsze wszystkie specyfiki do czyszczenia i pielęgnacji skóry nadają się do skór które są w miarę nowe lub dobrze utrzymane i mają za zadanie głównie dbać o to by skóra się nie starzała. Wybór jest dość duży i generalnie większość specyfików ma podobna jakość z mojego doświadczenia. Zawsze trzeba jednak pamiętać o czyszczeniu skóry a później jej odżywianiu. Bez czyszczenia będzie się tworzyć warstwa brudu, często niezauważana. Co do malowania, jest to jak pisałem proces dwufazowy, pierwszy to sam barwnik, w swojej konsystencji po nałożeniu jest relatywnie słaby, nie zdrapuje się łatwo i nie farbuje bo jest to barwnik rozpuszczalnikowy. Nie ma najmniejszego niebezpieczeństwa farbowania spodni czy innych przykrych doświadczeń, zmywa się dopiero rozpuszczalnikiem dokładnie tak samo jak oryginalny lakier. Druga warstwa to jest rodzaj półmatowego klaru, doskonale dobrany do skór bmw, przynajmniej tych starszych, jest również rozpuszczalnikowy i powiem szczerze że bardzo mocny, miałem okazje wypróbować jego odporność. Jest bezbarwny i w/g producenta im więcej warstw się nałoży tym większa odporność liczona jako minimum 7 lat przy 3 warstwach. Później można nałożyć kolejną warstwę. Od zadrapania samego "klaru" do zniszczenia warstwy koloru jest moim zdaniem baardzo daleko. Mam śliczne beżowe recaro i miałem wątpliwości czy malować czy nie, jednak zdecydowałem się że tak. I powiem szczerze, ta część którą pomalowałem wygląda JAK NOWA! Poczucie "nowości" jest super, kolor dobrany jest poprostu doskonale, jednak przez 25 lat używania barwnik oryginalny podlega degradacji. Do tego zamówiłem w tej firmie specjalną delikatną i elastyczną szpachelkę do napraw i grube rysy znikają, oczywiście trzeba bardzo uważać żeby nie usunąć faktury skóry generalnie i tak jest po prostu super. Trzeba zachować oczywiście daleko idąca ostrożność i czystość przy malowaniu, tak jak się malije samochody, mi np pokrzyżowały plany biale pyłki które okazały się unosić z pobliskich drzew. I na cały fotel przy klarze wpadło ich kilka, usunąć je trzeba nożykiem delikatnie ale gdyby to robić w super czystm miejscu było by dużo mniej pracy. Oczywiście w bazie osadzają się równiez jakieś drobinki ale baza jest na tyle "mobilna" że przetarcie mikrofibrą usuwa wszystko co niepotrzebne. Kolejna modyfikacja to pistolet do malowania, zrezygnowałem z ręcznego nanoszenia na rzecz właśnie pistoletu małego z reduktorem i wydajność jest świetna, na jeden fotel recaro i dwa pody poszło mi mniej wiecej 0,1 L a w założeniu 1L ma być na całe zwykłe wnętrze. Recaro mają sporą "połać" więc imho na wnętrze szóstki nie powinno zejść więcej niż 0,5L a na highline 0,7L. Cieszy mnie to bardzo. Koszt takiej go zestawu czyli 1L bazy dobranej na podstawie wycinka + 0,5L klaru to około 300zł + przesyłka do UK skórki i spowrotem chemii. (może trochę taniej wyjdzie) Dostałem od nich status resellera więc to są ceny "reselerowe" z jednym drobnym "ale" że przesyłki muszą iść do mnie :( Normalnie cena za zestaw to 350zł + VAT + przesyłka. Jak by ktoś był zainteresowany to mogę pomóc załatwić.
  15. Pomyślałem że wam się przyda. Planowałem długo zakup specjalnych farb do skóry. Właściwie to cały system. Rozpuszczalnik, barwnik, wykończenie. Proces trochę meczący ale efekty spektakularne. Na załączonych fotkach efekt malowania boczku zniszczonego (bardzo) fotela w kolorze niebieskim. Z lewej jak wyglądał przed malowaniem z prawej po. Reszta była zamaskowana. 1. Rozpuszczalnik i gąbka i sporo szorowania. 2. papier ścierny 100 delikatne rozbijanie (skóra była bardzo twarda) 3. Rozpuszczalnik jeszcze raz i zmycie 4. Odżywka do skóry (piła jak głupia) 5. Rozpuszczalnik do wyczyszczenia resztek odżywki 6. Warstwa nakładana gąbeczką 7. Warstwa farby pistoletem lakierniczym (aerograf jednak byłby lepszy efekt ten sam jednak lepsza wydajność na farbie) 8. Warstwa wykończenia pistoletem lakierniczym Efekt jak widać baardzo fajny. Fajne nawet są te pozostałości po głębokich zmarszczkach, nadają skórze takiego przyjemnego vintage look. Pasuje do starszego samochodu i nie wygląda za nowo a jednak bardzo estetycznie. %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img354.imageshack.us/img354/3640/fotelsh8.jpg %5B640%3A376%5Dhttp%3A//www.legendarne.com/forum/files/fotel2_118.jpg Przemalowywaliśmy jeszcze później komplet tylnych zagłówków (winyl + zagłówki w skórze) z czarnego na biały (!!!) wyszło prześlicznie! Fotki dopiero za jakiś czas. Farby były dobierane w UK na podstawie próbek wyciętych z tyłu fotela. Myślę że to dobry pomysł do youngów bo nie zawsze ma się kaske na tapicera. Koszt chemii dla auta 5 osobowego to około 330zł więc nie za tanio ale efekt doskonały w mojej opinii.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.