_RAZOR_

Jestem świadom, że maxgear jakością odbiega od oryginału, ale cena za jaką można było kupić te koła pasowe mnie przekonało 350zł a innych firm po 800zł. Co do klimy to ze wzoru (nM*obr/min)/5252 wynika że na wolnych obrotach obciąża mi silnik około 4 kW (5km) czyli trochę poniżej tego co podaje się w internecie od 7 do 11 kW. Jeszcze pozostaje mi tylko pomiar ciśnienia układu aby było po stronie niskiego ciśnienia z 2 bary i wysokiego z 12 i będzie ok. A co do koła pasowego pozostaje mieć nadzieje, że ta wcześniejsza awaria już nigdy się nie powtórzy.

Temat wałkowany już nie raz ale nigdzie nie znalazłem konkretnych informacji ile powinna obciążać silnik klima. Temat poruszam ponieważ w zeszlym roku spotkala mnie niemila sytuacja mianowicie rozdzielenie kola pasowego w miejscu napędzania kompresora klimy. Koło pasowe było roczne i na gwarancji oczywiście wymienione na nowe Maxgear. Dzisiaj odpaliłem klimę i zrobiłem pomiar Inpą może niemiarodajny ale dodaje obrazowe obciążenie. Przy wyłączonej 38NM momentu i wtrysk 1.16 i 4.43 Przy załączonej klimie 76NM momentu i wtrysk 1.11 i 7.99 Gdyby ktoś miałby możliwość sprawdzenia czy wartości te są w normie byłbym wdzięczny. Dodam, że klima działa bez problemu nie czuć jej pracy na mocy silnika, ale że czeka mnie wyjazd z klimą w dłuższą trasę chciałbym to sprawdzić. Oczywiście klima serwisowana itp. Z góry dzięki za pomoc. http://zapodaj.net/98f18e6981136.jpg.html http://zapodaj.net/6176b60357d1b.jpg.html

Miałem ten sam objaw tylko w moim przypadku jak przeładował około 3000obr na 2,48bar to później gwałtownie obniżał na 1,9bar i rosło do zadanego pomogła regulacja sztangi ( wystarczy wykręcić ją o 2 zwoje). Po regulacji wartość ciśnienia jest jak zadana (turbo po regeneracji).

Moim zdaniem nabili ci za dużo czynnika powinno być coś koło 650-680g (tabliczka na przodzie ) przy standardowej klimie. Dlatego ciśnienie rośnie zbyt wysoko. EDIT: Wg. 47_P05_Fillingqty_BHS_PL e39 do 98r. ma mieć od 1200-1250 po 98r. 670-690 więc raczej to nie to co pisałem wyżej.

Proponowałbym najpierw zresetować adaptacje wtrysków jeśli efekt nie zniknie a kompresja jest ok to, któryś wtrysk nawala. Dodatkowo w Disie można sprawdzić jak zachowują się poszczególne cylindry. Po uruchomieniu tej funkcji odpala każdy cylinder osobno i mierzy różnicę prędkości obrotowej wału ten z większą odchyłką powinien budzić podejrzenia. Tak odbiegając od tematu znam osobę co miała problem z urwaną klapką przeleciała przez cylinder i rozwaliła turbosprężarkę ale samochód po jej wymianie działa idealnie kompresja ok wiec klapka nie zawsze niszczy cylindry.

Amortyzator luzujemy z piasty tak aby się wysunął o około 3cm ( należy oznaczyć amortyzator wzg. piasty aby się nie okręcił). Sam wahacz z piasty najlepiej wymontować ściągaczem lub jeśli nie mamy to wykręcamy na sworzniu nakrętkę i przez nią młotkiem( nie uderzamy w piastę bo jest aluminiowa). Jak wahacz wyjdzie z tulejką osadzoną w piaście nic nie szkodzi. Z wahacza ściągnąć ją można ściągaczem do łożysk.

Koło pasowe jest przymocowane na 4 śrubach aby je odkręcić przy automacie należy zablokować koło zębate między skrzynią a silnikiem np. dużym śrubokrętem. Przy dokręcaniu po przekątnej 40Nm.

Mam ten sam efekt po regeneracji maglownicy przy maksymalnym skręcie w prawo. Najprawdopodobniej winny jest rozdzielacz w maglownicy bo nie daje ciśnienia na powrót i katuje pompę.

w moim przypadku po wymianie maglownicy sanki (rama trzymająca zawieszenie) były założone najprawdopodobniej niewłaściwie i podczas jazdy występowały naprężenia co skutkowało stukami. Wystarczyło poluzować o 1 obrót 6 śrub trzymające sanki do karoserii (samochód na kolach) poruszać samochodem w przód i w tył i na boki. Same się ustawiły później dokręcić z właściwym momentem i w moim przypadku problem ustąpił. sanki to element nr.1 http://bmwfans.info/parts/catalog/E39/Touring/Europe/530d-M57/LHD/A/2002/browse/front_axle/front_axle_support_wishbone/

Stuki występują tylko na skręconych kołach. Dźwięk jakby coś nie naprężało. Przy skręconych kołach w lewo studnie po prawej adekwatnie przy skręcie w druga z drugiej. Po stuknięciu np. jadąc w lewo nie stuknie drugi raz jadąc w lewo tylko przy zmianie skrętu na prawo napręży się w drugą. Na szarpakach wszystko ok przy sprawdzaniu łomem przez mechanika brak jakichkolwiek luzów. Efekt tych stuków nie występuje cały czas są dni, że jest dobrze i niezależnie od nierówności nawierzchni ani mocnych zakrętach nie puknie ani razu. Sprawdzone było całe zawieszenie i nic ;/ . Zaczęło to się dziać jakieś 2 tygodnie po wymianie maglownicy na regenerowaną ale ona sama w sobie luzów nie ma. To co było brane pod uwagę to stabilizator przedni wymieniony cały. Zresztą po odkręceniu go też puka. Cały Mcperson z poduszką dobry. Wahacze nie maja luzów. Drążki i maglownica również. Śruby od sanek dokręcone z momentem 90Nm. Poduszki pod silnikiem sprawne. Jedyne co zauważyłem jakby mocowanie skrzyni było poluzowane dokręciłem ale nic to nie dało. Odgłos niesie się pod podłogą jakby zaraz miało coś ulecieć. Wcześniej miałem uszkodzony wahacz, stabilizator, maglownice i nic tego efektu nie przypomina. EDIT: Problem rozwiązany źle ułożone sanki. Wystarczyło poluzować i poruszać gdy samochód stal na kołach. Temat można zamknąć

Moze kolega "dyzio255" opisze mniej wiecej jak sie zabrac do naprawy maglownic bo tez mnie to czeka na wiosne. Oraz gdzie wystepowaly najwieksze problemy oraz czy trzeba bylo uzywac jakichs nietypowych narzedzi?. Od siebie dodam z tego co przeczytalem i znalazlem w necie na przykladzie schematu. http://fotozrzut.pl/zdjecia/d1a1b3342b.jpg 1. Demontaz magla a) odkrecamy drążki kierownicze 2 klucze 32, odkrecamy kolumne kierownicza od magla i wysuwamy ja do sciany grodziowej b) odkrecamy 2 przewody olejowe które wchodza w rozdzielacz c) mocujemy od gory silnik (trawersa, podnosnik) d) odkrecamy mocowanie poduch od wozka e) odkrecamy maglownice od wozka f) podkladamy pod wozek podnosnik typu żaba odkrecamy śruby modujace z nadwoziem i opuszczamy go do momentu aż maglownica wyjdzie do przodu auta 2. Regeneracja magla a) odkrecamy srube slimaka b) luzujemy docisk slimaka do listwy c) demontujemy obudowe plastikowa na drązku d) wyciagamy slimaka e) demontujemy ziger z prawej strony listwy f) tloczyskiem na listwie wybijamy tulejke z prawej strony Dalej nie wiem i tu przydalaby sie pomoc kolegi "dyzio255"

tulejki sa dwie osiują cala listwę jedna jest na koncu magla po sciagnieciu drążka widać ją bez problemu zazwyczaj ona zawodzi jako ze wystepuje tam najwieksza dzwignia. druga jest w srodku ciezko do niej sie dostac trzeba wyciagnac cala listwe co przy nieumiejętnym demontażu niszczy uszcelnienia

za stukanie odpowiadaja 2 tulejki z teflonu. zestaw naprawczy na allegro jest za 200zl z uszczelkami caly komplet. wiec 350zl to optymalna cena. za 600 powinni dac maglownice z nowa listwa. tak z ciekawosci maglownice masz z servo czy bez.

co do tych motogodzin i przebiegu ;) to wasze pewnie z niemiec byly to na autobanach smigaly moj natomiast jest z wloch wiec tak sobie tlumacze ze z tego ta roznica ;) zreszta jesli by mial 400t albo wiecej to by cieklo jak z durszlaka a silnik czyściutki i suchy na oleju 0w40

na wstępie dolej olej atf na maxa zazwyczaj pomaga na slabe wspomaganie. Co do lozyska mcperson gdyby szwankowalo to strasznie by halasowalo przy kreceniu na parkingu.