Skocz do zawartości

specjalista

Zarejestrowani
  • Postów

    170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    '92 E34 535i
  • Lokalizacja
    Warszawa

Osiągnięcia specjalista

Współpracownik

Współpracownik (7/14)

0

Reputacja

  1. Chodzi o ten środkowy? Jeśli tak, to on idzie do małego elektrozaworu(13901726705) pod kolektorem, a później do filtra węglowego(czarna puszka obok przedniej lampy).
  2. Masz rację, ten czujnik to taki prymitywny pierwowzór czujnika położenia wałka rozrządu. Nie wiem jak w M40, ale w M30 pełni on tylko funkcję "pomocniczą". Wiadomo, że lepiej jeśli jest i działa, ale bez niego wtrysk pracuje jako full-group, więc może trochę więcej palić, natomiast nic złego poza tym się nie dzieje. Ja przez jakiś czas jeździłem z uszkodzonym i nawet o tym nie wiedziałem. Po wymianie także nie odczułem różnicy - zmieniły się jedynie czasy wtrysków. Pozdrawiam
  3. Ten czujnik który pozostał to nawinięty kawałek drutu na rdzeń ferrytowy - raczej nie da się go rozpołowić, bo ferryt jest kruchy i łatwo pęka przy jakiejkolwiek obróbce. Generalnie to możesz spróbować go przełożyć na nowy przewód, ale najłatwiej jest jednak kupować gotowe. Gdybym ja miał to robić to bym potrenował na tych starych kablach jak zdejmować te gumowe końcówki i potem zaryzykował z tym nowym. Ewentualnie odpal bez tego czujnika, bo on odpowiada za przełączenie wtrysku z full-group na półsekwencyjny. Ta cena za przewody z czujnikiem na tej stronie jest jakaś kosmiczna. Ja kupowałem Bremi do M30B35 za ok. 400 zł w normalnym sklepie z częściami do BMW, więc do 4 cyl. powinno być tym bardziej taniej.
  4. Witam. Ja bym się raczej kierował napisem na bloku, bo kolektor rzecz wymienna. Co do sondy to niektóre M30 nie miały, a niektóre miały. Jednak nawet te z sondą mogą śmiało pracować bez niej i przy swapie mogła ona zniknąć żeby ułatwić sobie robotę. Pozdrawiam.
  5. Chłodnica jest taka sama w każdej E34, jednak odradzam kupno używki, bo można z góry założyć, że będzie nieszczelna. Ja mam już 3 sztukę w swoim aucie, każda była kupowana jako nowa i póki co ich wytrzymałość wygląda tragicznie, jednak tylko w jednym przypadku chłodnica po prostu zgniła(oczywiście kilka tygodni po upływie gwarancji) - reszta dostała jakimś kamieniem, więc teoretycznie to "nie ich wina". Nową sensownej firmy można dostać w okolicach 300zł, więc chyba nie ma sensu chodzić po szrotach i ryzykować... Przewody można dorobić na tej samej zasadzie co do wspomagania, jednak im więcej węży gumowych, tym szybciej ucieka czynnik, także tu bym nie rzeźbił jakichś kilometrów przewodów elastycznych. Od razu też na bazie moich doświadczeń mogę polecić zakup nowego zaworu rozprężnego, bo lubi robić przykre niespodzianki. Warto też dać nowy osuszacz i czujnik ciśnienia, który się w niego wkręca. Ważny też jest sprawny dodatkowy wentylator, żeby bez obaw chłodzić się w długich korkach :) Pozdrawiam
  6. Chłodnica jest taka sama w każdej E34, jednak odradzam kupno używki, bo można z góry założyć, że będzie nieszczelna. Ja mam już 3 sztukę w swoim aucie, każda była kupowana jako nowa i póki co ich wytrzymałość wygląda tragicznie, jednak tylko w jednym przypadku chłodnica po prostu zgniła(oczywiście kilka tygodni po upływie gwarancji) - reszta dostała jakimś kamieniem, więc teoretycznie to "nie ich wina". Nową sensownej firmy można dostać w okolicach 300zł, więc chyba nie ma sensu chodzić po szrotach i ryzykować... Przewody można dorobić na tej samej zasadzie co do wspomagania, jednak im więcej węży gumowych, tym szybciej ucieka czynnik, także tu bym nie rzeźbił jakichś kilometrów przewodów elastycznych. Od razu też na bazie moich doświadczeń mogę polecić zakup nowego zaworu rozprężnego, bo lubi robić przykre niespodzianki. Warto też dać nowy osuszacz i czujnik ciśnienia, który się w niego wkręca. Ważny też jest sprawny dodatkowy wentylator, żeby bez obaw chłodzić się w długich korkach :) Pozdrawiam
  7. specjalista

    pompa oleju do M20BXX

    Co prawda mam M30 i do tego silnika nowa pompa jest sporo droższa (już nie pamiętam, czy miało to byś 1500 czy 2000zł), czyli sens regeneracji byłby większy. Z kilku opcji, typu: wymiana całości/wymiana kółek, sprężyny i tłoczka/wymiana samej sprężyny/itd. zdecydowałem się na wymianę sprężyny i tłoczka, a przy okazji wszystko było wyczyszczone i złożone na nowych uszczelkach. Sytuacja przed wyglądała tak, że potrafiło sobie zniknąć ciśnienie oleju np. przy obrotach rzędu 2500-3500 i pojawić się znowu po kilku sekundach. Oczywiście pierwsze co przyszło mi do głowy to awaria żarówki/czujnika, więc zacząłem od jazdy non-stop z mechanicznym manometrem przywiązanym do podszybia (bardzo w stylu aut z Mad Maxa). Kiedy już było wiadomo, że ciśnienie faktycznie sobie znika pompa trafiła do mini-remontu. Efekt: ciśnienie w normie książkowej w każdym zakresie obrotów i temperatur oleju :) Koszt: umiarkowany, bo zaworek był niedrogi, ale dochodzi koszt robocizny, bo ja nie mam warunków pod blokiem do zrzucania miski, oleju itd... Dodatkowe obserwacje: ponoć obudowa pompy miała już wyrobione rowki od kółek, więc w czystej teorii ciśnienie pewnie mogło by być lepsze, jednak skoro spokojnie mieści się w normie, to było warto wykonać ten manewr, bo prawdopodobnie pompa starczy na jeszcze trochę... Oprócz tego zaworek był zalepiony nagarem, więc mogło by być tak, że już samo umycie pompy by wystarczyło (kto wie może nawet wlanie płukanki przed zmianą oleju by wystarczyło...) Mam nadzieję, że moje wypociny się przydadzą do podjęcia decyzji. Pozdrawiam.
  8. Witam. Ja się swego czasu interesowałem tematem, bo w swojej miałem zawory do R12, a chciałem przejść na R134a. Z tego co pamiętam musisz sprawdzić numer na sprężarce, bo od któregoś była już ona przystosowana do nowego czynnika. Info to znalazłem kiedyś na zagranicznych stronach/forach, ale z upływem czasu gdzieś mi te linki wcięło... Oprócz tego wiadomo, że do wymiany zaworki do napełniania, o-ringi, a także osuszacz. W instalacji elektrycznej zwiera się któreś styki na kostkach od czujników (przy R134a po prostu jest chyba mniej czujników wykorzystywanych), ale nie powiem od których, bo wszystko robił magik od klimy. Ja robiłem te wszystkie przeróbki w warsztacie http://www.ogrzewania.pl/ z polecenia znajomego mechanika. Nie jest tam tanio, ale gość ma duże pojęcie o tym co robi. Generalnie u mnie przeróbka poszła łatwo, bo sprężarka była już przystosowana do R134a. O-ringów w końcu zdecydowałem się nie wymieniać, ale chyba są OK, bo nie przeciekają. Pozdrawiam
  9. Ekspertem się nie czuje, ale może to czujnik temperatury? Jak masz możliwość podpięcia pod komputer to sprawdź jakie dokładnie wartości podaje, bo może nie ma typowego błędu czujnika typu zwarcie lub otwarty obwód, tylko umarł na jakiejś konkretnej wartości dla niskiej temperatury. Wtedy sterownik by ustawiał zbyt bogatą mieszankę i silnik mógłby się zalewać... Pozdrawiam
  10. Co do przewodów to miałem złe doświadczenia z NGK (upalił się styk na przewodzie 6 cylindra, ponieważ był rozbieralny - umożliwiał założenie starego czujnika) i z Bremi (wytrzymały rok, czyli w moim przypadku ok. 12000km jazdy). Także firmowe przewody jak najbardziej, ale wcale nie są one gwarancją niczego - niestety...
  11. Wyciek może być na trójnikach łączących reduktor LPG z resztą układu. Jeśli są plastikowe to należy je wyrzucić i w to miejsce wstawić metalowe i dobrze przykręcić - miałem przygody z tym związane. Przy plastikowych trójnikach często popuszcza po nagrzaniu, więc podczas sprawdzania nic nie widać, a potem w czasie jazdy się zaczyna... Kolejna sprawa związana z LPG, to reduktor - może przepuszczać na o-ring'ach przy kolankach wejściowych płynu lub same kolanka mogą być beznadziejne i nieszczelne (np. plastikowe ze starszych reduktorów KME - w nowych ponoć poprawione). Jeśli jest możliwość (dostępne zamienniki), to można kolanka zmienić na metalowe i dać nowe o-ringi. Wyciek z nagrzewnicy natomiast można czasem wyczuć, ponieważ zapach jest tak charakterystyczny, że ciężko go pomylić z czymś innym (dla porównania można "sztachnąć" się ze zbiorniczka wyrównawczego :P). Pozdrawiam.
  12. Ja rozkodowywałem radio w Ząbkach, ale nie pamiętam już adresu. Warsztat był niedaleko stadionu, więc pozostaje poszukanie w necie i zerknięcie na mapę celem potwierdzenia lokalizacji... Podobno gościu ma sporą wiedzę na temat elektroniki samochodowej, chociaż w moim przypadku wgrał po prostu soft, który krąży po internecie i zajęło mu to sporo czasu, więc poszedł trochę na łatwiznę. Mimo wszystko działa, więc narzekać jakoś strasznie nie mogę...
  13. Winny jest na 99,9% przekaźnik "Crash Alarm Geber". Wygląda tak samo jak przerywacz i jest w skrzynce tej samej co bezpieczniki. Jeśli Twój ma numer 1.384.732 to zamień go na 8.364.691. Te pierwsze miały ponoć jakąś wadę fabryczną, więc łatwo trafić na używkę uszkodzoną. Pozdrawiam.
  14. Nowe w ASO lub sklepie z częściami BMW, kwestia podania numeru oprawki od E34 w wersji USA (na żarówkę 21/5W) z katalogu. Nie wiem na 100% jak wygląda legalność tego rozwiązania, ale sporo jest aut gdzie pozycje są w tych samych kloszach co kierunki i nikt nie robi problemów. Także jeśli świecą na pomarańczowo lub są całe klosze pomarańczowe. Zwłaszcza, że istnieją fabryczne rozwiązania, więc nie naruszasz konstrukcji lamp, ani nie korzystasz z jakichś niehomologowanych żarówek (patrz LEDowe pozycje świecące na fioletowo/niebiesko). Myślę, że dowód by za coś takiego nie poleciał, a na wszelki wypadek można przecież zostawić zwykłe pozycje i zrobić jakiś sprytny przełącznik, który uchroni przed zabraniem dowodu ("usterka usunięta na miejscu"), a żeby dostać mandat za coś takiego to by trzeba mieć ogromnego pecha... Pozdrawiam.
  15. Z tego co wiem, to istnieją oprawki na żarówkę dwuwłóknową do kierunków, ale ciężko dostać używkę, więc pozostaje tylko nowa. Ewentualnie można przerobi posiadane oprawki. Wydaje mi się też, że niektóre kierunkowskazy zamienniki mają osobne miejsce do montażu żarówki R5. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.