Skocz do zawartości

artur320i

Zarejestrowani
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O artur320i

  • Urodziny 29.05.1974

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    BMW E36 320i 1995r
  • Lokalizacja
    Kielce

Osiągnięcia artur320i

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam. To ponownie ja, ale już po problemie :D Chciałem tylko podziękować i podzielić się z Wami informacją. Otóż po przeczytaniu i przeanalizowaniu Waszych postów, doszedłem do wniosku, że zakupię pompę, visco i termostat. A podczas naprawy wymienię to co naprawdę będzie konieczne. Podczas naprawy okazało się, że mój problem wynikał z wadliwie działającej pompy tzn. wirnik obracał się na wałku, jak to sugerowaliście. Wymieniłem też visco, bo zbyt lekko chodziło. Termostat był ok. Jeszcze raz dzięki. Pozdrawiam
  2. Witam. Zacznę wiec od początku. Mam BMW 320i 24v M52 z 95r. :D Bez klimy. Zbiornik zintegrowany z chłodnicą.Jeżdżę nią ponat 4 lata. Betką przyjechałem do IRL i mam nią zamiar wrócić :D To było jakieś parę miesięcy temu.Pojawił się problem z ogrzewaniem tzn. po przekręceniu nawiewu w pozycję gorący nie było żadnej reakcji(Wcześniej nie miałem żadnych problemów z ogrzewaniem i układem chłodzenia).Sprawdziłem poziom płynu; był ok. Dopiero po chwili pojawiło się ciepłe powietrze i gorące; w zależności od ustawiania.Troszkę mnie to zmartwiło, więc udałem się do miejscowego mechanika(Irlandczyk). Podobno dobry... Stwierdził,że to pewnie zawór wodny.Też mi na to wyglądało. Po jakimś czasie ogrzewanie w ogóle mi zanikło. Pojechałem do mechanika,który wymontował ten zawór. Sprawdził go i działał.Układ zalał płynem i odpowietrzył. Nic nie pomogło.Próbowałem sam odpowietrzyć http://www.forum.maxbimmer.pl/topics15/vademecum-uklad-chlodzenia-odpowietrzanie-vt2163.htm i jeszcze inny mechanik. Było bez zmian. Już zaczynam powątpiewać w ich i swoje umiejętności. Jednak to co się dzieje w obecnej chwili to jakiś koszmar. Tydzień temu mały włos zagotowałbym płyn. Wyglądało na to,że termostat się nie otwarł. Gdy wskazówka weszła na czerwone pole zgasiłem Betkę i odczekałem trochę. Po 10 min ruszyłem (wskazówka była znacznie odchylona, tuż przy czerwonym polu) i na najbliższym skrzyżowaniu zgasiłem Betkę i tak ze dwa razu. Aż nagle temperatura spadła do właściwego poziomu. Sprawdziłem poziom na najbliższej stacji i poziom był ok. Powrót do domu(ok 50 km) odbył się bez problemu z przegrzewaniem. Ogrzewanie (pokrętło jest na maksa)działa na przemian, w jednej chwili zimne w drugiej letnie lub gorące i to dzieje się podczas jazdy i zmienia jak chce. Podczas odpowietrzania w ogóle dziwnie się zachowuje tzn. jak odkręcę śrubę aby odpowietrzyć (silnik cały czas pracuje) nie ma żadnego wypływania płynu(nawet na wyższych obrotach), a czasami wypływa. Czasami poziom wody podnosi się i wyrzuca przez korek niewielką ilość, mimo tego, że poziom płynu był ok w stanie zimnym. Strumienia też niema. Nawet przy dużych obrotach.Czas nagrzewania silnika jest wg mnie ok tzn. po paru kilometrach uzyskuje właściwą temp. Ja już nie wiem co to może być :( . Tak jak i mechanicy.Każdy twierdzi co innego... A to pompa, a to termostat, a zawór wodny itd. O czasu gdy pojawił się ten problem można powiedzieć, że przejechałem wiele kilometrów i dłuższe trasy powyżej 100km i tylko raz mi się zagrzała. Może któryś z Was szanowni Moderatorzy może coś mi poradzić lub ktoś kto już miał taki sam problem. Z góry dzięki. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.