Bedzię chdził. Ja tak miałem. Występowały duże różnice w mocy np. raz od 0 do 100 miał 9,5s, a drugim razem na tym samym odcinku drogi 17s :shock: No i strzały na LPG można było się ich spodziewać zawsze i wszędzie :D Swoją drogą to strzały wyeliminował dopiero montaż sekwencji, bo na BLOSie jak było mało w zbiorniku, to też potrafiło gruchnać :mad2: i znowu maska w góre, odpięcie przelywki, "ręczne" otwarcie klapki i dalej w drogę, ale na szczęście to już tylko wspomnienie... Co do czujnika impulsów na przewodzie zapłonowym to da się bez niego jeździć, ale odbija się to na spalaniu (chyba żę masz LPG IIgen.), ponieważ wtrysk, zamiast w pół-sekwencji, pracuje w full-grupie. Samo sprawdzenie czujnika miernikiem nie jest miarodajne, tylko pod oscyloskopem można sprawdzić czy pracuje prawidłowo. U mnie czujnik był "elektrycznie" sprawny, a nie działał. Zamiennik z EPSa też nie działał. Dopiero montaż nowego oryginału za bagatela 400 zł załatwiło sprawę.