Cześć, Szukam e92 z roczników 2008-2012 (wiadomo :8) ) Budżet 40-50k Na początku skupiałem się na benzyniakach, ale już wyczytałem (również tu na forum), że z tamtych lat to raczej diesle, a jeśli benzyna, to tylko R6 3.0. To z kolei wyczytałem, że wtryskiwacze na pewno padną i pogrążą kosztowo. W dieslach z kolei łańcuch rozrządu umiejscowiony z tylu bywa problematyczny, ale tańszy w naprawie (Ok 5000zł?). Wiem, że każdy samochód z tych lat będzie wymagał napraw, ale nie chce wpakować się na minę już na wstępie. Z tego wnioskuję, że jednak diesel.I Do tego najlepiej „zachowawczy” 320 (184km). Co radzicie? Czego szukać, czego się wystrzegać totalnie?? No i jak z tymi przebiegami (zakładając, że nie kręcone) - czy w okolicach 200kkm w ogóle warto sobie zawracać głowę? Z góry dziękuję za pomoc!