Witam, jest to moje pierwsze BMW, ale nie moge przyzwyczaic sie do sprzegla... Otoz.. Normalnie zalozmy ze odrywamy noge, przetrzymujemy gdzies w polowie i normalnie dalej juz mozna puszczac szybciej prawda..? A u mnie jest tak... Przetrzymuje gdzies w polowie, czyli normalnie, ale nie moge juz dalej puscic szybciej bo.. jakby to napisac.. ono tak jakby brało i brało do chwili całkowitego puszczenia.. Tak jest w BMW ? Mi sie nie wydaje... Sprzeglo nie slizga sie, bierze normalnie... ale ten brak wyczucia w BMW jest dobijający... :duh: Jezdze jakby dopiero wczoraj zdal prawko.. a prawko mam juz z 10 lat Druga sprawa jest taka że jesli puszcze te juz sprzeglo szybciej to auto szarpie, wyjezdzam z garazu jak zimny to w czasie puszczania sprzegla obroty faluja, pozniej jak cieply jest ok