Czemcio420

Dziękuje za podpowiedzi :)) 1.No z kolektorem sobie ogarne już wiem co i jak - właśnie byłem ciekawy czy to wymienne było. 2.No tutaj będe musiał poszukać.. 3.Turbo nowe było wsadzane, więc stawiam na odme jeśli chodzi o części eksploatacyjne to tutaj wszystko do wymiany - właśnie zamówiłem odme i ogarne sobie to. 4.Podpora z łacznikiem 2 tygodnie temu wymiałem więc odpada.. stawiam na poduszki ze skrzyni. 5.Okej - tego samemu sobie nie ogarne więc musze nastawić sie na taki wydatek. 6.No właśnie złącze ,,jeszcze,, daje rade więc nie wiem zbytnio.. mechanik twierdzi, że między kolektorem a turbem jest zły pierścień uszczelniający i to jest przyczyną. Więc dziękuje za pomoc będe działał dalej w takim razie..

Witam. Pacjent e46 2.0d 136km w touringu - kupiony 3 tygodnie temu.. auto od samego początku nie szło (stwierdziłem, że pierdoła a blacharsko mnie przekonywalo) - sprzedający powciskał niestety wady ukryte... no ale mimo wszystko tak sie przywiazalem do tego auta,że ciężko mi sie z nim rozstać ;) więc do rzeczy ... może Wy mi doradzicie jak uratować auto nie wydając miliony na mechanika ( wolałbym sie sam nauczyć rzeczy które można zrobić samemu i mieć z tego satysfakcje). 1. Kolektor ssący.. mam problem bo poprzedni właściciel przekręcił wszystkie śruby które ten kolektor mocują od góry.. pytanie za 100 punktów - da sie jakoś uratować to nie kupując nowego kolektora? Myślałem już żeby je przewiercić i najwyżej wkręcic troszke większe (chociaż nie wiem czy jest babrania i oszczedzania na tym) - nie wiem czy wogóle jest to dobry pomysł. 2.Wtryski... niestety póki co nie mam jak podpiąc pod kompa żeby zobaczyc jak tam wygląda sytuacja ale ucieka ropa .. często jest tam ,,zarzygane,, zmieniłem przewody przelewowe obok wtrysków i dalej bez różnicy.. z tegwięc chyba pozostaje wymiana wtrysków po sprawdzeniu na kompie który jest zły? Czy jakieś inne pomysły macie? 3.Przepływka... no i tu jest największy problem.. auto od samego początku nie jechało.. odpiełem przepływke i żadnej róznicy nie było.. więc mamy odpowiedź.. dzisiaj wstępnie miałem kupca bo poddałem sie już z tym autem no ciągle coś.. no ale do rzeczy - Pan stwierdził żeby odpiąc od przepływki ten wąż ,,kolanko,, te takie.. odłaczyl przepływke i auto znacznie ożywiło.. Przepływka do wymiany no spoko.. tylko pytanie dlaczego była zabrudzona delikatnie olejem? :/ turbo wygląda dobrze, słychać jak pracuje - po wymianie przepływki podejrzewam,że auto nabierze nowego życia. 4. Drgania w okolicach 60km.. no czuć,że idzie to ze skrzyni - ciężko zrobić to samemu? Jaki koszt poduszek oraz ewentualnie mechanika? 5. Mechanik stwierdził,że simmering do wymiany bo zarzygane jest olejem.. myślałem,że to może korek spustowy oleju.. no ale za robote z ringiem zawołał mi 500zł.. nie wiem czy można coś jeszcze samemu sprawdzić przed oddaniem? Wydaje sie mało konkretny, temu wole coś sam pobawić i nauczyć przy okazji. 6.Z nawiewu jak puszcze leci zapach spalin.. z tego co wiem jest nieszczelnosc między kolektorem a turbo - słyszałem, że jest tam pierścień uszczelniający i jest źle dobrany rzekomo (mechanika słowa) - możliwe czy powód inny? Ogólnie myśle,że to napewno od wydechu idzie.. jest dramatycznie zrobiony i napewno w przyszłości zmienie go.. Za przeczytanie moich wypocin i pomoc bardzo dziękuję :)