Ostatnio przerabiałem temat tarcz i klocków w M50D - przebieg 60 000 km. A więc historia przedstawia się następująco 😁:
Przy 57 000 pojawił się komunikat o konieczności wymiany klocków przód za ok 3000 km. Postanowiłem więc poszukać dobrych zamienników i padło właśnie na EBC Yellow Stuff ze względu na jakość i renomę marki - produkują tarcze i klocki do naprawdę wyczynowych samochodów, zerknijcie jak macie czas na ich stronę - cena za komplet klocki przód + tył - postanowiłem też tył zmienić, bo system pokazywał, że też wkrótce będą do wymiany - 1851 PLN brutto. Serwis proponuje sam przód za 2200. Pojechałem do ASO, przy wymianie okazuje się, że tarcze przód też są do wymiany, a że nie byłem na to przygotowany, kazałem wymienić na oryginały BMW. No i zaczyna się zabawa z klockami. Opiekun mówi, że miałem szczęście, że udało mi się trafić z klockami, bo 80% klientów przychodzi z zamiennikami z INTERCARS i one nie pasują - moje uznali, że są ok. Więc wymienili tarcze przód OEM, klocki przód i tył moje czyli EBC. Zostawiłem w ASO 5700 + moje klocki. Zadowolony opuszczam serwis i jadę do domu. Wszystko ok. Ale było ok, bo jechałem tylko do przodu 😁. Następnego dnia okazuje się, że klocki z przodu stukają przy cofaniu, a poźniej podjechaniu do przodu. Jadę na warsztat do mnie do firmy, chłopaki ściągają koła i okazuje się, że klocki mają luz w zacisku, tzn. są o 2-3 mm za wąskie. Dzwonię do EBC - zamawiałem u dystrybutora na Polskę, klocki dobierane po numerze części OEM więc wszystko powinno być ok. Pan był tak uprzejmy i tak się przejął całą sytuacją, że aż wziął ze sobą komplet takich klocków co mi sprzedał i podjechał do ASO w Krakowie, żeby sprawdzić co z nimi nie tak... i okazuje się faktycznie... że klocki które były dobierane po numerze OEM i są zalecane przez EBC do X5, niestety po przyłożeniu do OEM są minimalnie węższe od oryginałów. Także tak, człowiek chciał lepiej, taniej, a wyszło na to, że i tak muszę założyć OEM, bo boję się, że gniazda mi się wytłuką w zaciskach.
PS.
Opiekun z ASO wspomniał mi, że mieli we Wrocławiu podobny przypadek z BMW policyjnymi. Jak wymieniali na oryginały to było ok, poźniej ze względu na oszczędności w Policji zaczęli stosować zamienniki i też mieli ten sam problem stukających/strzelających klocków.