Ramzes1685052633

Szanowni forumowicze, wracam do tematu z pytaniem. Czy skrzynia biegów manual może być tak zajechana żeby: 1. było kopnięcie/szarpnięcie przy dodawaniu/ujmowaniu gazu na 1 biegu zwłaszcza 2. zatelepało autem przy wciśnięciu sprzęgła chcąc zmienić z 1 na 2 ( tak jakby wszystkie 4 koła miały luz) 3. szarpnęło przy puszczaniu sprzęgła po zmianie na 2 bieg Mechanicy, którzy teraz sprawdzają mi auto wykluczyli poduszki, wał, łączniki, podporę, dyfer, półośki, tuleje itp. Obstawiają skrzynię. Dodam, że przy gaszeniu bez sprzęgła coś chrobota w niej. Dlatego był wymieniony dwumas ale dalej to samo. Bez zdejmowania nogi z gazu problemu nie ma lub jest słabo wyczuwalne. Proszę o podpowiedzi bo nie wiem czy decydować się na oddanie skrzyni do regeneracji lub szukanie używki.

Hej, właśnie pobrałem AnyDesk, TW nie wiem co to. Rozumiem, że mógłbyś zdalnie spojrzeć na parametry autka w czasie jazdy? Chętnie skorzystam z pomocy (odpłatnie jeśli zajdzie taka potrzeba :P )

Tak mam INPA i Ista. Na co konkretnie tam zwrócić uwagę? Jestem pewien, widziałem stary zestaw + chłopak robi BMW od lat i cieszy się dobrą opinią. Jedynie ciężko z tymi terminami.

Niestety, Mazowieckie...będę musiał oddać do magika, który robił mi sprzęgło ale cholernie ciężko z terminami. Chciałbym mieć chociaż jakiś konkretny trop, może to coś co mógłbym zrobić samemu :mad2: jakaś podpowiedź kolego Bizon? :P

Tak, ale ten efekt szarpania i tłuczenia był również przed wsadzaniem tam febi... ;/

Hej, być może się myle ale wydaje mi się, że były to vaico albo VDO...ja w lutym wymieniłem ssący na febi i błędy + poszarpywanie zniknęły. Ale zastanawiam się nad przełożeniem oryginału z wydechowego na ssący i wsadzić febi na wydech. Mam wrażenie spadku mocy i być może to prawda, że bmw nie lubi zamienników. Zwłaszcza po stronie ssącej. Albo nie ma to żadnego znaczenia :norty:

Podbijam. Nikt nic nie zasugeruje? :( Drobna aktualizacja: zawieszenie sprawdzone i ponoć sztywniutko, żadnych luzów. Wczoraj przy szybszym ruszeniu z miejsca i przepięciu na dwojkę i puszczeniu gazu żeby wyhamował silnikiem - samochód zaczął kangurować.. Czy to mogą być poduszki silnika? Jakim iść tropem? Pozdrawiam

Witam szanownych forumowiczów :) Mój pierwszy post na forum dotyczy dość poważnej jak dla mnie i przede wszystkim uciążliwej usterki. Przekopałem pół internetu, kupe postów tu na forum jednak nie znalazłem takiego samego problemu i tym bardziej rozwiązania. Pacjent BMW E90 N52B30 258KM, załóżmy że 300tyś km przebiegu ;) Auto zakupiłem w styczniu tego roku. Ogólnie było spoko i wiedziałem, że zbliża się dwumas i sprzęgło do roboty. Od momentu zakupu w pierwszej kolejności wymieniłem elektrozawór vanosa na Febi. Mechanicy straszyli od razu rozrządem, inny że to czujnik wałka itp. Jednak wyszedł elektrozawór. Duża disa również Febi, poprzednia stanęła w pozycji otwartej. Wywaliłem w międzyczasie CDV licząć, że uda odwlec się w czasie wymiane sprzęgła. Pomogło na około tydzień... Do rzeczy. Problem był i poniekąd wciąż jest z szarpnięciem przy zmianie biegów głównie z 1 na 2 oraz szarpnięcie przy puszczeniu/dodaniu gazu lekko jadąc na jedynce. Wymieniona dwumasa + sprzegło + łożysko oporowe. Dwumas był już faktycznie zmęczony więc jego metaliczne stuknięcie zostało wyeliminowane, nie ma kangurków lekko się tocząc. Sprzęgło i docisk też blisko końca. NIestety przejechałem już te 500km i jak to niektórzy radzą, nic się chyba sprzęgło nie ułożyło. Gaszenie bez sprzęgła dalej powoduje chrobotanie (cichsze) ale to raczej w skrzyni i nie podejrzewam, że to ona powoduje mój problem. O co chodzi: Odpalam, jedynka, puszczenie gazu (jakby mnie ktoś złapał i puścił - zależnie od tego jak szybko puszczę gaz) wciśnięcie sprzęgła (efekt jakby wszystko było luźne i miało się zaraz rozlecieć) przepinka na dwójkę i niestety brak płynności przy puszczaniu sprzegła z dodawaniem gazu - jest takie jakby przeciągnięcie z szarpnięciem również zależne od tego jak szybko puszczam pedały i od obrotów silnika. Im wyższe biegi tym spokojniej. Jeśli bym piłował z 3-4tys obrotów to szarpięcie nie wystąpi bądź serio nie czuje. Do tego gdy lekko trzymam jednak noge na gazie przy wciskaniu sprzęgła żeby zmienić na dwójkę, wtedy również wszystko odbywa się łągodniej lub wcale ( poza szarpnięciem po zmianie biegu i puszczaniu sprzęgła) oraz jeśli przytrzymuje dłużej sprzęgło i puszczan je bardzo powoli to wtedy spoko, ale przecież nie o to chodzi :/ wolna jazda w mieście czy dynamiczne gładkie ruszenie - nie ma czegoś takiego... Biegi wchodzą spoko. Mam wrażenie tak jakby był problem z wysprzęglaniem... Ostatnio ponownie odpowietrzyłem układ i tu znowu musiałem zrobić to przy użyciu odpowietrznika hamulca ponieważ pedałem sprzęgła i wysprzęglikiem się nie da, pedał za chwilę wpada w podłogę. Czyżby pompka/wysprzęglik? Czy po prostu ten typ tak ma? I po tym odpowietrzaniu miałem wrażenie, że objawy w dużej mierze ustąpiły...na 24h bo znowu jest to samo. Jutro jadę na sprawdzanie luzów w zawieszeniu bo być może coś potęguje to doznanie szarpnięcia. Dodam też, że przy wciskaniu sprzęgła na zgaszonym silniku słychać zwłaszcza będąc w kanale takie strzelanie/terkotanie/ pykanie jakby trybigów. Prawdopodobnie łożysko lub docisk ale czy to normalne przy nowym zestawie? Na starym zestawie raczej skrzypiało. Na odpalonym nie nasłuchiwałem z kanału, z góry nie słychać. Przepraszam za długi post jednak chciałem jak najlepiej opisać co się dzieje. Bardzo proszę o wszelkie sugestie, może to coś z silnikiem? A może przeniesienie napędu lub wysprzęglanie? Liczę na waszą pomoc, komfort jazdy jest tragiczny. Być może jest coś co mogę zrobić sam bez oddawania do mechanika. Odpowiem na dodatkowe pytania. Dzięki za przeczytanie i pozdrawiam :)