Skocz do zawartości

jaro.juve

Zarejestrowani
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O jaro.juve

  • Urodziny 18 Czerwca

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    G21 318i SportLine (2021)
  • Lokalizacja
    Katowice

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia jaro.juve

  1. Nie jest to głupi trop. Wpisuję na listę do sprawdzenia 😄
  2. Te automaty mają taką specyfikę pracy, albo się przyzwyczaisz albo zmień na inne auto. Mi np. się taka praca podoba bo dodaje charakteru. DSG, o którym wspominasz to całkiem inna skrzynia biegów, przede wszystkim różni się tym, że ma 2 sprzęgła... jedno do biegów nieparzystych, drugie do parzystych, przez co jest bardziej delikatna podczas zmiany biegów. Tu masz sprzęgło hydrokinetyczne. Nie wiem jak bardzo Ci "szarpie", jeśli wg Ciebie za mocno, jedź na serwis. Generalnie charakterystyka pracy skrzyni ZF w BMW jest taka, że... nazwijmy to... czuć jej pracę. I tyle.
  3. Wczoraj robiłem test i nic się nie działo. Ja pierdykam... mam tego dość. Przeguby/półośki to w sumie pierwsza rzecz o której pomyślałem, bo wał nadupcałby od niskich prędkości i czuć by go było mocno na plecach. Tylny most by wył, zaś szkrzynia biegów ewidentnie by działała nieprawidłowo. Co do piast to pewnie już dawno od nich pokrzywiły by się tarcze, co z kolei czuć byłoby przy hamowaniu. Serio, ręce mi już opadają.
  4. Witam, od jakiegoś czasu borykam się z wibracjami budy przy wskazanych w temacie prędkościach. Nie drży natomiast kierownica, na niej nie jest nic wyczuwalne! Na początku myślałem, że winne są koła, felgi lub ich złe wyważenie. Wykonałem wyważenie ponownie i nic to nie dało. Kupiłem drugi komplet kół (w obu przypadkach są to oryginalne felgi BMW) i auto było sprawdzone na 3 zestawach opon: tych, na których wyjechało z fabryki (letnie Hankooki), na nowych Pirelli (homologowane, run flaty) oraz ostatnio na Bridgestonach (niehomologowanych). Generalnie temat homologacji odpuściłem, bo nie ma to żadnego znaczenia. Sytuacja zaczęła się w uprzednią zimę na Pirellkach. Otóż, auto drga bardzo delikatnie i na dodatek cyklicznie, czyli jadę sobie ze stałą prędkością np. 127 km/h, auto sunie jak po stole, nagle zaczyna delikatnie drżeć, po kilku sekundach przestaje. Za chwile sytuacja się powtarza. Czasami ustaje na dłużej. Jak zaczyna drżeć nie ma znaczenia czy dodam, czy odpuszczę gaz, drży nawet jak odpuszczę gaz i przechodzi w tryb żeglowania (do momentu spadku prędkości do pewnego poziomu) - nie sprawdzałem natomiast jak wrzucę N, nie wiem czy tryb żeglowania działa tak samo jak przy N przełożeniu skrzyni. Jestem oczywiście umówiony na serwis, ale już wiem z czym to się będzie wiązało. Na pewno usłyszę, że wszystko jest w normie. Pytanie do Was, czy ktoś już miał taki przypadek i gdzie szukać. Ja stawiam na: - skrzynia biegów - sprzęgło hydrokinetyczne, łożysko atakujące wał - podpora wału (wał) - półosie, krzyżak wału napędowego - przeguby na półosiach - tylny most (dyfer) - piasty kół - klocki i tarcze odpadają bo przy hamowaniu nic dodatkowego si nie dzieje, przy żadnych prędkościach! I teraz na koniec jedno ważne pytanie, czy niepoprawna geometria może dawać takie objawy czy raczej w takich przypadkach drży kiera?? BMW G21 318i, RWD, automat - przebieg 63.000 km
  5. No i o to pytałem w moim 1 poście. Raz RWD, dwa mieszane ogumienie.
  6. tak, tak.. wiem. Ale ja mówię o napędzie RWD cały czas
  7. Słuchaj ja to rozumiem, tylko nie bardzo kumam dlaczego to jest taki mus i niby dlaczego BMW odmówi mi w razie czego naprawy gwarancyjnej, skoro zastosuję ogumienie zgodne z naklejką na słupku. Wiesz... nawet w instrukcji jest napisane, że Producent "zaleca" opony homologowane. To samo dotyczy np. oleju i stosowania części oryginalnych... również Producent je "zaleca". Zalecenie to nie przymus. Zresztą powinno być jasno i wyraźnie przez Producenta napisane, że w razie czego ma prawo odmowy naprawy gwarancyjnej napędu. Jest gdzieś taka adnotacja w jakichkolwiek dokumentach pojazdu? Bo ja nie znalazłem... I właśnie wszyscy skończą tak, jak ja i stwierdzą... no nic, dla świętego spokoju zastosuję opony z *. A kasa leci. Dzięki za odpowiedź i miłego.
  8. Panowie, mam okazję kupić komplet mieszanych kół jak poniżej, ale opony niestety są bez * Czy w napędzie bez xDrive mogę takie bez obaw założyć? Bo BMW się zapiera, że musi być *, zaś w instrukcji jest słowo "zaleca". 7,5x18 ET25 opona Bridgestone Turanza 225/45 8,5x18 ET40 opona Bridgestone Turanza 255/40
  9. Jeżeli wciskasz na max gaz na włączonej trakcji to jest normalne. No właśnie że nie na maksa, normalnie przy włączaniu się do ruchu, żeby sprawnie się wpasować. No może nie jest to smyrnięcie no ale też nie w podłogę. W każdym bądź razie dziwne to jest. Przypomnę, że w F32 też tak mi się stało parę razy więc widocznie /jak to mówią w ASO/ tak ma być :D Dokładnie, mnie też nie przytrafiło się to z gazem w podłodze, powiem więcej... przy spokojnym ruszaniu. Gaz do oporu zrobiłem dla samego testu.
  10. +1 też się zdziwiłem jak działają algorytmy trakcji, to jej zasługa.. Randall, ale ja tu serio mówię o totalnym odcięciu mocy, auto naprawdę ledwo się toczyło. Ja rozumiem, że na zimnym moc jest ograniczona itp. ale wtedy samochód i tak dość żwawo przyspiesza. Nigdy nie pałuję samochodu, tym bardziej na zimnym. Ale dziś mnie to zaskoczyło mega, bo jakby to się przytrafiło na skrzyżowaniu, w momencie gdybym chciał się dynamicznie włączyć do ruchu, to nie wiem... Nawet na zimnym nie mam tak ograniczonej mocy jak dziś mi się przytrafiło na dobrze rozgrzanym. W zimie rzeczywiście kontrola trakcji ogranicza nieco moc po uślizgu lub zmniejszonej przyczepności. Ale nawet wtedy miałem więcej pod butem niż dziś. Tregedia... to nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem. Nie miałem przy pierwszym takim zdarzeniu gazu w podłodze, po prostu pomyślałem że sprawdzę drugi raz co będzie, jak zatrzymam auto i ruszę jeszcze raz, dodając więcej gazu. Było dokładnie to samo.
  11. Większości dzisiejszych aut jest ogranicznik do momentu rozgrzania (uzyskania minimalnej temperatury). W G20 pojawia się stosowny komunikat, tak samo jest w M2, czy M4 U mnie się parę razy objawiło zamulenie po odpaleniu. Nie wiem tylko czy nie ma na to wpływu dość stromy wyjazd z garażu, który może być widziany przez czujniki jako ściana U mnie wystąpiło to już dobre kilkanaście razy. W lato, w zimie i jeszcze teraz. Oczywiście znając życie, na serwisie będzie wszystko działało jak należy i zleją sprawę, dlatego pytam czy ktoś z Was już to przerabiał, bo nawet jak to wystąpi to zanim dojadę na serwis, to przestanie. W moim przypadku raz zdarzyło się to zamulenie na zimnym zaraz po odpaleniu fury z rana, poza tym zawsze na rozgrzanym i tak, jak wspomniałem wcześniej jest to BARDZO duże odcięcie mocy, nie tak, jak przy ograniczeniu momentu dla zimnego silnika.
  12. Większości dzisiejszych aut jest ogranicznik do momentu rozgrzania (uzyskania minimalnej temperatury). W G20 pojawia się stosowny komunikat, tak samo jest w M2, czy M4 Mówię o sytuacji, kiedy auto było już rozgrzane po kilku godzinach jazd. Wyszedłem do sklepu, wróciłem po 15 min. I to mnie właśnie spotkało. Odcięcie jest tak znaczne, że nawet na zimnym mam pod nogą więcej mocy. Dodatkowo nie wyświetla mi się żaden komunikat. Najgorsze jest to, że nie wiem z którego biegu on rusza, bo jest samo "D" na trybie comfort. Na sporcie się to nie dzieje... przynajmniej mi się nie przytrafiło.
  13. Witam chłopaki. Czy ktoś z Was miał lub ma problem z ucinaniem mocy przez komputer w momencie ruszania? Myślałem, że to norma np. w zimie, kiedy komputer wyczuje uślizg na tylnej osi podczas ruszania. Jednak dziś miałem to samo - sucho/słońce. Odpaliłem samochód, chciałem ruszać a tu..... straszny muł, jakbym tylko mega delikatnie musnął gaz. Zatrzymałem się, żeby ponowić ruszenie, aby się przekonać czy czasem coś mi się nie przewidziało. Gaz w podłogę do oporu i.... to samo. Coś jakby auto ruszało np. z bardzo wysokiego biegu. Przejechałem się z 10 min, przełączyłem na sport, wróciłem na comfort i już było ok - tak, jakby skrzynia nie ruszała z 1 lub 2.
  14. No powiem Wam coraz ciekawsze teorie :D Żeby była jasność. Nie używam chemii dlatego, że uważam że moze szkodzić. Po prostu nie i tyle. Jedyna jaką stosuję to ta z myjni. Ale żeby twierdzić, ze nieużywanie chemii moze powodowac korodowanie elementów auta.... to juz lekka przesada :)
  15. Może właśnie dlatego, że nie używasz chemii. Chemia rozpuszcza brud ale także taki nalot. No nie teraz jak już jest tego dużo. Pewnie bez czyszczenia szczotką drucianą się nie obejdzie. Chemia rozpuści dużo ale nie taką rdzę. No powiem Ci pierwszy raz z taką teorią się spotkałem. W Ocatvii też nie używam chemii i nic się nie dzieje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.