Witam wszystkich, na początek chciałbym się przywitać bo jestem tu nowy. Mam problem ze swoim Cabrio. Ponieważ po wyciągnięciu auta z hali garażowej w której stało na czas zimy. Auto odpaliło normalnie. Po dojechaniu pod dom, zgasiłem silnik . Następnego dnia rano, gdy chciałem odpalić auto nie slychać było rozrusznika. Wszystkie kontrolki są ale rozrusznik cisza. Pierwsza myśl, rozrusznik. Po pchnięciu auta kawałek i zapaleniu z biegu, odpala i chodzi normalnie. Próbowałem z innym akumulatorem. Próbowałem z podpiętymi kablami i nic. Pali tylko na pych. Kupiłem 2 dni temu nowy rozrusznik. Po wsadzeniu zero reakcji, nie kręci. Rozruszniki okazało się oba sprawne. Sprawdziłem napięcie i dochodzi do rozrusznika. Masa też sprawdzona budy i silnika. Okazało się że nie dochodzi do rozrusznika + impulsu po przekręceniu stacyjki. Podmieniłem stacyjkę i też nic. Bezpieczniki i przekaźniki też podmienione. Myśl poszła na EWS ale wtedy auto nie powinno odpalać a na pych pali. EWS też zamieniłem i zero reakcji. Myślałem że winny jest jakiś kabel po drodze stacyjki a rozrusznikiem. Kumpel wpadł na pomysł aby założyć bajpas na EWS i auto teraz pali normalnie ale na zwartych kablach. Coś się mogło rozkodować? Miał ktoś taki problem kiedyś?