Napisałem w osobnym wątku ale coś cisza, rzucę temat tu. Odkąd odebrałem swoją 430 z salonu przejechałem nią równo 900km (dziś pękło). W tym czasie zauważyłem sporo dziwnych rzeczy, możnaby rzec wad, o których ciężko coś znaleźć na forum. Czy ktoś borykał się z podobnymi problemami czy to odosobniony przypadek? - pedał gazu po kilkunasto-, czasami kilkudziesięciominutowym postoju zakleszcza się. Jego wciśnięcie przed jazdą powoduje "strzelenie" plastiku, po czym pedał chodzi normalnie. - po nocy gdy auto odpala, popychacze zaworów klepią jak w starym struclu. oczywiście ucicha to dość szybko ale nawet moja 20-letnia alfa w dieslu kulturalniej odpalała. Czy to oleje longlife, czy coś tu jest nie tak? - dmuchawa piszczy. Nie dam głowy że to dmuchawa, może klapki nawiewu, ale piszczenie słychać gdy nagrzeje się nagrzewnica i zwiększają się obroty dmuchawy, po czym po kilku-kilkunastu sekundach na takiej mocy nawiewu dmuchawa ucicha. Dziś 2 razy podczas 3km odcinka. - już w momencie odbioru z salonu z tylnego lewego koła coś piszczało, dźwięk metaliczny lecz niski, jak jakaś przemysłowa maszyna, pani z miejsca pasażera stwierdziła że to musiał być dźwięk z zewnątrz, ale w drodze z salonu (200km) po każdym postoju ewidentnie coś piszczało z kół po ruszeniu, a po chwili jazdy ucichało - przy cofaniu i hamowaniu ewidentnie mocne uderzenia z tylnej belki. nie sprawdzałem czy to jakieś wyposażenie w bagażniku (a może nie przykręcili akumulatora???) ale pamiętam że X lat temu BMW miało problem z odpadającymi belkami tylnymi, tylko nic nie mogę znaleźć na ten temat. Na forum widzę problem ze zgrzewami w słupkach C, ale to nie to. U mnie to ewidentnie walenie jakby wybita poducha dyfra albo luz na wale w starym fordzie. Co mnie zastanawia to auto w momencie odbioru z salonu miało już 35km przebiegu. Moje pierwsze BMW, ale do tej pory nowe auta widziałem z przebiegami typu 3km, rekord chyba 12km, a tu 35? Mam takie przeróżne wątpliwości bo na jeździe próbnej auto prowadziło mi się wyśmienicie, ale jechałem 430i 2021r. natomiast nabywałem właśnie F32, które miało różnić się wizualnie z zewnątrz i wewnątrz, a układ napędowy, zawieszenie i prowadzenie etc. etc. ma być dokładnie taki sam (wg innej pani z innego salonu). Wiem już że to nie do końca prawda, gdyż jest inna konstrukcja nadwozia (nowsze usztywnione), inny rozstaw osi, niektóre recenzje mówią że zupełnie inaczej się prowadzi niż poprzednik i takie tez miałem wrażenie, chociaż... jak dopompowałem koła to zrobiło się ciut lepiej, ale z salonu wyjechała z ciśnieniem 2.0/2.2 więc chyba nikt nie przygotował nawet tego auta do jazdy... Jeszcze kolejna sprawa, czy dywaniki (kod wyposażenia 423) w serii 4 to wyłącznie dywaniki na przód? Nie zwróciłem uwagi dopóki nie przyszło do odkurzenia auta z tyłu, nie wiem czy tak oszczędzają czy się komuś do łapy przykleiły ale nie mam tylnych dywaników...