Jaki będzie lepszy? E46 320d 136KM Rok 2000 Przebieg 405 tys Rocznie ok 20/30 tys Styl jazdy - nie oszczędzam EGR i Katalizator są (jeszcze :lol: ) Przy 400 tys zmieniłem olej z Castrola 5w30 od poprzedniego właściciela na Valvoline 10w40 i po 5 tyś mam dylemat. Zarówno na jednym jak i drugim oleju zerowy pobór, nawet po ostrych dłuższych trasach z przymykajacym się obrotomierzem. Jedyna różnica jest w kulturze pracy, na gęstszym oleju dłużej trzeba czekać aż silnik nabierze manier, ale to logiczne. Przy pełnym rozgrzaniu już raczej cichutko mruczy(tak, nawet przy tym przebiegu, o dziwo jest w fenomenalnej kondycji) . Wiem że w silnikach m50/52/54 zalecany jest 0w/5w bez względu na przebieg, a ze względu na kanały olejowe w szklankach. Czy w tym silniku występuje podobna zależność? Czy powienienem wrócić do syntetyka przy takiej jeździe i przebiegu czy zostawić tak jak jest?