Przepraszam, że tak długo. To mój pierwszy raz. Jestem bliska strzelenia sobie w łeb. W 2017 r. zakupiłam samochód marki BMW X4 (rok. prod. 2016) w multisalonie w Poznaniu. Samochód był objęty gwarancją BMW, jestem drugim właścicielem, wcześniej był własnością firmy leasingowej. W chwili zakupu nie zostaliśmy poinformowani, że samochód jest wyposażony w GPS. Samochód jest garażowany, problem pojawia się gdy stoi zamknięty w garażu na dłużej niż dobę. Na wyświetlaczu pojawia się napis informujący o nadmiernym wyczerpywaniu akumulatora. Byliśmy w Autor. Serwisie BMW. wymienili akumulator na nowy. Po kolejnym komunikacie usiłowano mi wmówić, że coś muszę zostawiać włączonego w samochodzie. Ponieważ nie mogliśmy dojść do porozumienia, serwis zatrzymał auto na dwie doby zamykając go w garażu i sprawdzając wcześniej czy gdzieś nie jest coś przeze mnie podłączone (laptop, ładowarka, itp.). W wyniku tych oględzin serwis zresetował cały komputer i na nowo wgrał program. Problem nie zniknął. Przy trzecim razie (kiedy już się skończyła gwarancja) stwierdzono, że auto jest wyposażone w moduł GPS, który to moduł wymontowano i wystawiono nam fakturę na kwotę prawie 1100 zł. Przy kolejnej wizycie w serwisie powiedziano mi, że w aucie widocznie jest jeszcze coś zamontowane (drugi GPS, jakaś blokada, dodatkowy alarm), ale ich elektryk nie umie tego znaleźć. W chwili obecnej planuję sprzedać samochód i boję się, że to mi się nie uda, bo uczciwość nie pozwala mi zataić faktu, że jest z tym samochodem jakiś problem. Wczoraj odebrałam auto po trzech dniach od elektryka, który stwierdził, że wszystko jest OK, rano akumulator wykazuje ubytek 0,04 miliAmpera, i nie może pomóc. Dlatego zwracam się do Państwa z następującym pytaniem: co jeszcze mogę w tej sprawie zrobić? Poza napisaniem pisma do pierwszego właściciela, który mi odpisał, że montowali tam tylko jeden GPS.... Jestem załamana tą sytuacją, mąż przebywa za granicą i sama muszę jakoś tę sprawę załatwić. Jesteście Państwo moją ostatnią nadzieją. Dziękuję za uwagę.