Witam, Chciałbym podzielić się z wami historią mojej F20, która trafiła w moje ręce dość przypadkowo. W telegraficznym skrócie: Zostałem poproszony przez znajomego o znalezienie Astry J. Przy okazji oględzin Opla w Lipsku miałem obejrzeć lekko rozbite CLA AMG dla siebie, które miało zastąpić wsłużonego ML-a 400CDI z pakietem AMG. Traf chciał, że na tym samym placu znalazłem rzucają się w oczy F20-kę w 16 calowym obuwiu zimowym z kołpakami. Przy bliższych oględzinach okazało się, że ktoś doposażył ją już w kilka gratów od AC Schnitzer. Szybkie sprawdzenie VIN-u potwierdziło przebieg 51 tys. km i to, że doposażenie wykonane zostało w salonie BMW w Dreznie przy przebiegu 0 km. Pewna hstoria serwisowa i efektowny wygląd spowodowały, że ML pozostał w moim posiadaniu a obok niego pojawiła się wściekle pomarańczowa F20. Co prawda nie obyło się bez problemów z zapakowaniem auta na lawetę, co sugerowało, że i przy zawieszeniu coś zostało zmienione. Przy bliższych oględzinach na podnośniku okazało się, że zamontowane zostały również sprężyny od AC Schnitzer obniżające auto o 30mm. Podpięty komputer pokazał, że auto poruszało się głównie na odcinkach do 5km co w połączeniu z hisotriami o "cudownej" wytrzymałości fabrycznego rozrządu skłoniło mnie do jak najszybszego sprawdzenia łańcucha i ślizgów. Podczas wykręcania napinacz rozpadł się na trzy części a łańcuch zupełnie nienapięty spoczywał na wysłużonych prowadnicach... :shock: Powoli szykuje się do pierwszych modów wykraczających poza kodowanie. W pierwszej kolejności planuje: - Czarne nerki - Oklejenie dachu i ewentualnie spojlera w Gloss black - Sprawdzenie auta na hamownii (Auto idzie za dobrze jak na 136 PS i podejrzewam, że coś mogło być robione bez wpisu w Biefie) - Ewentualne podniesienie mocy do ok 210 PS - Doposażenie w Navi