Witam. Napiszę krótko. Mam dwa silniki N47D20C, z czego jeden blok ma ukruszone i zagubione ucho do osprzętu = szrot. Drugi całkiem spoko, nadaje się do regeneracji. Problem polega na tym, że głowica od tego drugiego (niestety nr odlewu / części nie pamiętam) zalega nieruszona od długiego czasu u "głowicowca", który ciągle przekłada termin wykonania regeneracji. Z kolei głowica od silnika z ukruszonym blokiem ma się świetnie, jest zregenerowana i ma nr 781046503. Z racji, że pali mi się ze złożeniem silnika z nieuszkodzonym blokiem rodzi się pytanie: czy śmiało mogę dać głowicę od silnika z uszkodzonym blokiem, tj czy wszystkie głowice od N47D20C są tak naprawdę takie same? (pamiętam, że numery odlewów się różniły). Dzięki za pomoc, pozdrawiam :)