Witam Mam takie "przedszkolne" pytanie, ponieważ nie potrafię na nie nigdzie znaleźć odpowiedzi, mianowicie: Jak to generalnie jest z odczytem i kasowaniem błędów przy użyciu urządzenia typu ELM327 i jakiejś apki, typu B-Tool? Czy jeżeli odczytam błędy z wszystkich modułów i wyskoczy ich dajmy na to 20, czy mogę je ot tak bezproblemowo wykasować? Czy jeżeli po wykasowaniu błędów i ponownym odczytaniu pozostanie powiedzmy 10 błędów, to czy tamte 10 usuniętych to były jakieś stare nieusunięte poprzednio błędy i tak faktycznie błędów jest 10, nie 20? Czy po naprawieniu w aucie usterki, błędy kasują się same, czy "trzeba" to zrobić manualnie za pomocą interfejsu? Czy jeżeli załóżmy jest błąd czujnika ABS, skasuję błąd, to czy jeżeli czujnik jest faktycznie uszkodzony, to błąd wyskoczy od razu po ponownym odczycie, czy trzeba uruchomić silnik, zrobić jakąś jazdę testową i potem odczytać błędy? Czy jeżeli mam błąd czujnika AUC, wykasuję błąd i po ponownym odczycie błąd nie wyskakuje, to znaczy że czujnik AUC jest sprawny? Pozdrawiam