gorston

U mnie tez przygasa, mimo, ze mam jasność manualnie podbitą na 100% :/

Troszeczke off top, ale może ktoś polecić jakąś aplikację do stacji androidowej, która podzieliłaby ekran na 2? Żeby jednocześnie był youtube oraz mapy google widoczne? Najlepiej taki, którego szerokość można by było dostosowywać, czyli np 3/4 ekranu to youtube, a 1/4 to mapy?

Bo pomyślałem, że skoro istnieje jakaś opcja regulacji to bym je chciał "podjaśnić" ile tylko bym mógł. Ewentualnie dezaktywowałbym całkiem przyciemnianie. Jeśli macie jakieś lepsze rozwiązanie to słucham

A w jaki sposób można ustawić tą czułość?

Dotyczy jedynie środkowego lusterka, w bocznych widoczność jest dobra. Nie mam żadnych choinek zapachowych, a czy czujnik jest brudny to mi się nie wydaje. Ostatnio czyściłem całe wnętrze, więc na 99% jest czysty. Napisałeś "LUSTERKA powinny się rozjaśnić", a kolega wyżej też dopytywał czy dotyczy to również bocznych lusterek...w bocznych widoczność jest dobra. Czy jeśli pytacie też o boczne lusterka to czy to znaczy, że ten czujnik przyciemnia również te boczne? Bo w nich widać normalnie.

Witam, od niedawna jestem posiadaczem E60 i mam irytujący problem, który na dodatek jest dość niebezpieczny, mam na myśli lusterko fotochromatyczne. Za dnia kiedy jest słońce i dobra widoczność widzę w miarę znośnie przez lusterko wsteczne, ale jeśli jest zachmurzenie, lub jest noc to jestem jak kret i nie widzę przez lusterko nic np. przy wycofywaniu z parkingu, lub z posesji. W tym okresie jak się robi półmrok już po godzinie 15 to jest masakra. Na drodze w nocy widzę jedynie światła samochodów jadących za mną, ale nie widzę nawet obrysów aut, ani nic kompletnie dookoła nich, jedynie światła, nawet za dnia ledwie co widać. Dodatkowo mam przyciemnione wszystkie tylne szyby, nie mam kamery cofania i przy cofaniu jadę na brajla, bo nie widzę nic. Całe szczęście, że jest parktronic, ale jakby mi znienacka wyskoczył jakiś pies, albo dziecko przy cofaniu to niczego bym nie zdążył zrobić. Niedługo montuję kamerkę cofania, ale ona mi lusterka nie zastąpi. Jadąc w słońcu nie mogę założyć okularów przeciwsłonecznych, bo opcja używania lusterka nie ma wtedy w ogóle sensu, bo nawet bez okularów jest dość ciemno. Moje pytanie w związku z tym: czy istnieje jakiś sposób, żeby ten system przyciemniania lusterka wyregulować, albo wyłączyć (nie wiem czy to jest pasywna funkcja, czy czujniki nad tym panują), bo w ten sposób nie da rady jeździć. Rozważam nawet opcję wymiany samego lusterka na zwyczajne, bo wolałbym już mieć standardowe lusterko, nawet jeśli kierowcy z tyłu by mnie oślepiali. Dodatkowo: jadąc za dnia nie widzę nawet twarzy kierowcy, który stoi za mną na światłach, czy tak to powinno wyglądać, bo wydaje mi się, że nie? Jeździłem też E83 z fotochromem i tam też było podobnie, ale chyba nie aż tak mocno jak u mnie. Proszę o jakieś sensowne porady i pozdrawiam.

Brawo Podpisuję się pod tą częścią wypowiedzi porównującą wasz sprzęt od tego z Aliexpress. Czy jesteście w stanie wykazać znaczące różnice, które w zasadzie potrajają cenę ? Post bez złośliwości zresztą ja i tak nie mogę kupić na Aliexpress stacji do swojego modelu z przyczyn ekonomicznych, po prostu się nie opłaca. Ja miałem jedynie na tyle czasu, żeby przejrzeć kilka ostatnich stron i widziałem, że tam problemów i problemików to ludzie mają całą masę. Za taką cenę mieć dalej mase problemów no to...ja bym prosił o jakiś komentarz w tej kwestii. Jeszcze: Koszt kamery cofania to 350zł Koszt montażu 250zl Koszt nawigacji 2999zl Koszt montazu i konfuguracji 350zl Koszt wbudowanego carplay 99zl (na zamowienie, trzeba chwile poczekać) Koszt zewnętrznego carplay to 249zl Z tego się robią takie sumy, że aż głowa boli, a większość z tego w chińczykach jest już w cenie, nawet te nakładki odbijające światło z ekranu. Nie chce robić żadnej antyreklamy, ale wiele kwestii powinno zostać rozwiniętych przez "producentów".

Ogólnie to fajnie by było jakby pierwszy post uzupełnić o różnice Waszego sprzętu z tym z Aliexpress...który wygląda identycznie, a kosztuje ponad 2 razy mniej. Postów w tym wątku jest setki i szukanie tego jest nierealne dla osób takich jak ja, które nie mają na to zupełnie czasu, dlatego ja się skłaniam ku wersji Aliexpresowej do E60. Jest masa takich ludzi jak ja, którzy na pewno nie będą wertować w całym temacie, łudząc się, że znajdą tam jakieś podpowiedzi. Trzeba mieć na to calutki dzień, żeby przez to wszystko przebrnąć. A jeśli macie jakąś wersje typowo chińską, a pewnie macie, to powinniście ją porównać face to face z Waszym produktem, wrzucić nagranie i pokazać różnice wyższości Waszego produktu, bo jeśli mam płacić 2x więcej to chcę wiedzieć za co.

Witam, możliwe, że pytanie już się pojawiło, bo ilość postów jest potężna, ale... czy w E60, które ma ten komputer z małym wyświetlaczem (ta stara wersja, nie professional) i nie ma usb (chyba) jest możliwość montażu właśnie tej radio nawigacji? I jak wtedy wygląda sprawa z muzyką z usb - widziałem, że są 2 dodatkowe końcówki usb, ale do jakiej pojemności nośniki są obsługiwane? Co wtedy z oryginalnym softem bmw? Jest rozciągnięty na większym wyświetlaczu tej nawigacji z androidem, jeśli tak to czy wygląda to jakoś w miarę? I czy można wtedy w jakiś sposób zmienić język oryginalnego softu BMW, choćby z niemieckiego na angielski, albo najlepiej na polski?

Mam już taki wir w głowie, że sam nie wiem do końca co chcę. Na pewno nie chcę diesla, bo by się tylko męczył, a ja razem z nim. Budżet taki jak pisałem...30-43 tys. (przy 40 tys. mój pakiet startowy by już praktycznie nie istniał) N53 po 2010 to już raczej nie ta skala cenowa, poza tym boję się tych nowych benzyn, a raczej kosztów ich utrzymania. Na tę chwilę rozpatruje e90 330i przedlift 218KM lub 258, lub e60 530i M54B30 231KM. Nie jest to temat o e60, dlatego jej nie wymieniałem, ale jeśli byście mogli napisać, co z tych 3 opcji byłoby najprzyjaźniejsze dla użytkownika to byłbym bardzo wdzięczny.

Te Twoje wcześniejsze wpisy na temat omijania 3 litrowych benzyn tyczą się poliftów, dobrze rozumiem?

Ale mi osobiście chodzi o wersję przedlift w benzynie, tylko i wyłącznie to biorę pod uwagę. Zawsze się spotykałem z opiniami, że 3 litrowe BMki w benzynie to dobre silniki...te wolnossące. Robię male miejskie przebiegi do 10tys. rocznie i dpfy i inne ekologiczne pierdoły zniechęcają mnie do diesla...sama turbina w dizlach dostaje już ostro przy krótkich dystansach. Skupiam się na 325i i 330i PRZEDLIFT. Duże są różnice w kosztach eksploatacji pomiędzy 325i (218KM) i 330i (258KM) i czy 325 mają te same problemy, które pojawiły się po 2005r? Okazuje się, że chyba będę musiał przyspieszyć swój zakup i jednak nie będę miał pół roku, tylko parę tygodni. Z jakimi przebiegami (wiem, że sama eksploatacja jest istotniejsza) zaczynają się jakieś grubsze naprawy/wymiany?

Rozważałem 3 litrowego diesla, ale mi przeszło. Teraz mam Alfe 156 fl 1.9 jtd z 2003r. - diesel 140KM, podobno bezawaryjny, jeden z lepszych diesli, pierwszy z common rail. Mam ją od 4 lat, a była kupiona w dobrym stanie (wg aso). Mimo to wpakowałem w nią dobre 20-25 tys. czyli 3xwartość auta. Od 2 lat staram się odkładać kasę na inne auto, bo brakuje mi mocy, ale nie mogę bo co chwile jest coś do zrobienia za parę tys. A to delikatne zawieszenie, co chwile, a to silnik, a to osprzęt... Straciłem do niej cierpliwość, bo ona wiecznie czegoś ode mnie chce, pomimo tego, że zawsze odpala i jeździ. Druga kwestia jest taka, że jeżdżę rocznie do 10 tys. i głównie po mieście. Z tego względu dieslowi mówię już stanowcze: NIE. Wolę mieć coś w automacie z dużą benzyną i do zagazowania (mam dość ciężką nogę i spalanie jest zawsze z górnych widełek). Mimo moich niewielkich niby przebiegów chce założyć gaz, bo ja auto jak mam to zawsze na dłużej, no bo skoro odkładam na nie latami to nie odsprzedaje po chwili. Po 5 latach z autem to mi się instalacja zwróci z 5 razy i nie będę miał żadnej presji, że nie stać mnie na paliwo. I nie będę uprawiał eco drivingu, którym gardze. Ze względu na małe przebiegi rozważałem nawet audi s4 b6 lub b7, ale z nimi to już jest w ogóle zabawa na całego. Do każdej pierdoły trzeba wyjmować silnik, a koszta w v8 to już raczej nie na moją kieszeń. Mam nadzieje, że biorąc n52, bez doładowania, bez x drive, bez wtrysku bezpośredniego uda mi się uniknąć dużych kosztów. Sama przesiadka z Alfy 156 w e90 3.0 to już będzie pewnie wystarczające WOW, przynajmniej mam taką nadzieję. Mam też nadzieję, że w bmw też nie wpakuję trzykrotność jej wartości, bo na to to mnie zdecydowanie nie stać.

Taka wersja e90 330i 258KM z przebiegiem 220-280tys to Waszym zdaniem będzie już studnia bez dna? Patrząc na mój budżet to przebiegi e90 tyle niestety mają, nie wiem czy się tego bać, czy nie. Coś mi sie wydaje, że to właśnie taki newralgiczny moment, kiedy np. rozrząd jest już dawno do wymiany (i to być może nawet drugi raz) i cała masa innych rzeczy, mam rację? A znając Januszków, ale też i Helmutów to pewnie za bardzo o to już nie dbali. No i jeszcze te Castrole long lajfy co 30 tys... :shock: Styl jazdy też jest ważny przy takich rzadkich wymianach, bo co innego robić co dziennie 300km w ciągłym ruchu, a co innego 15 km dziennie z pięcioma przystankami po mieście, bo wtedy to jest już pewnie kaplica. Rozumiem pakiet startowy 5tys. zł ale, jak się okaże, że to 15 tys. to już nie będzie tak miło. Swoją drogą jak zobaczyłem kilka postów wyżej, że ktoś sugeruje e92 za 2500 funtów i to mówiąc, że to spoko sztuka to ja nie wiem o co chodzi, ale chyba kogoś ostro poniosło. Co do wskaźników temperatury oleju to nie widziałem chyba ani jednej sztuki na aukcjach polskich jak i zagranicznych, żeby 330i je miało. Może i 325 je ma, ale 330 już raczej nie. Te wersje mocy w 3-litrówce ktoś może skomentować? Czy to prawda, że była europejska wersja 272KM z wtryskiem wielopunktowym. Ja się nie znam, ale nie chce mi się w to wierzyć. To się akurat tyczy E92 2006-2010. Napisali tak na portalu gościa, który robi testy dwumetrowca.

A zwykłe sedany e90 z tym samym motorem?