Cześć, Od około trzech miesięcy zauważyłem więszky spadek mocy. Jak auto ma włączoną klimatyzację to tak naprawdę jakby w ogóle nie przyspieszało od 80km/h. Często falują obroty na biegu jałowym nie jakoś drastycznie. W dodatku nie wiem od czego tak się dzieje ale jak jest na luzie i chce "depnąć" albo lekko wcisnąć gaz to na początku się dławi na sekunde i potem dopiero wchodzi na obroty. Zapalił się check engine, po podpięciu pod komputer pokazały się błędy 112,171 i 135. Ostatnio wymieniałem czujnik położenia wałka rozrządu i skasowałem błędy ale po 2 dniach znowu zapalił się check. Z tego co czytałem to jeszcze ludzie próbowali wymienić odmę i dise ale boję się ładować w koszty jak czytam, że innym to nie pomogło. Sondy pracują elegancko. Zastanawiam się jeszcze nad przepływką i krokowym ale sam nie wiem. Proszę o jakieś porady.