Pojechałem, zobaczylem, podpisałem. Auto wyglądało nieźle, zadbane (aż kumpel pytał "czy to nie jest zbyt czyste?"). Przebieg faktycznie udokumentowany (183k w grudniu 2018, faktura na tego samego właściciela z maja 2019, obecnie 187k). Możliwe, że auto sprzedane bo wymaga jakiejś naprawy, we wtorek staje na warsztacie, zobaczę co wyjdzie. Liczę się z wydatkami na start, ale też udało się minimalnie obiżyć cenę. Plusy: - dokumentacja z przeglądów - 2 właścicielki w Niemczech wg faktur i przeglądów - karoseria bez śladów napraw - zużycie wnętrza normalne (praktycznie tylko kierownica i progi, rozsądnie jak na 12 lat) - elektryka, klima działają - rozrządu nie słychać, wszystkie biegi chodzą ok, nie było jakichś niepłynności Pomiędzy: - opony Delinte DH2 - wymiana to chyba konieczny wydatek w ciągu roku Minusy: - nie czuć 143 KM podczas jazdy, może brakuje regulacji, może paliwo słabe, a może to coś więcej - lekkie falowanie na wolnych obrotach po włączeniu zimnego silnika - poprzednia właścicielka lała olej Longlife Napiszę co wyjdzie z przeglądu u mechanika.