Sam się borykam ze sporadycznym ni to puknięciem ni stuknięciem. U mnie pojawia się to po lewej stronie, na wysokości deski, ale ją samą wykluczam gdyż jako pedant w tej materii poddałem ją kuracji "wyciszającej". Podejrzewam nadwozie, zawias w drzwiach albo co najgorsze źle zrobiony zgrzew nadwozia a były takie przypadki i wtedy to już raczej nic się nie zdziała . E 91 mam od dwóch lat i jest to moje pierwsze BMW. Powiem szczerze że jeśli chodzi o jakość wykończenia wnętrza to pod tym względem to nie jest klasa premium. Ja w swoim samochodzie miałem podczas jazdy jedną wielką symfonię trzasków , pisków, skrzypień itp. Wziąłem się za to od razu, była to robota żmudna i czasochłonna, bo uciszając najgłośniejszego świerszcza, zaraz był słyszalny ten cichszy itd. Dziś jednak mam całkowitą ciszę we wnętrzu, poza tym rzadkim puknięciem co jakiś czas, może to z czasem wytropię a może to już będzie nieusuwalne.