Skocz do zawartości

PrzemoTM

Zarejestrowani
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E46 328i 2000

Osiągnięcia PrzemoTM

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Szczerze powiedziawszy boje się odkręcić chociażby głowice w tym motorze, by nie zjeba* któregoś gwintu, dlatego wolałbym znaleźć jak najzdrowszy, co w sumie będzie bardzo ciężkie do zdiagnozowania przy oględzinach ;/ Podstawa silnik musi być do odpalenia, strach kupić "na palecie". Najgorsze jest to że w łódzkim aktualnie są 2 motory ale nie za ciekawe ;/ A gdy oglądałem jakiś czas temu na olx/allegro było ich kilka. Nie mam pomysłów już gdzie szukać, pozostaje mi chyba cierpliwie czekać :) Mówią że cierpliwość popłaca... :P :P
  2. Układ był odpowietrzany przez dobre 3 dni aby mieć pewność. Ale to fakt, ciężko odpowietrzyć ten motor, tymbardziej że automat ma tylko odpowietrznik przy zbiorniczku. Dziś wyjeliśmy motor, nadaje się na szrot (silny był aż do dziś :P). Serce boli jak ktoś mógł doprowadzić silnik do takiego stanu. Co gorsza przy zakupie nic na to nie wskazywało. Tragedia. Teraz znaleźć w miare zdrowy piec również będzie ciężko, ale dołożymy wszelkich starań ;p Pozdro!
  3. A jak ze zbiorniczkiem od chłodnicy ? Chodzi mi czy krućce z bloku nie wychodzą inaczej ?
  4. Witam wszystkich forumowiczów. Od około dwóch miesięcy jestem (nie?)szczęśliwym posiadaczem e46 z silnikiem m52b28tu. Niedawno zauważyłem że było dolane jakieś gówienko do układu chłodniczego(wcześniej nie było nic widać). Długo nie myśląc spuściłem cały płyn i zalałem świeży. Po przejechaniu około 500km po wymianie płynu zaczeła się ot moja przygoda - wypadanie zapłonu cylinder 3. Na wstępie odłączyłęm całkowicie LPG by je wyeliminować. Chcąc zajrzeć do świeczki nie było mowy o jej wykręceniu była zapieczona, aczkolwiek popsikałem trochę WD i metodą "prawo lewo" udało mi się ją wykręcić - miała pękniętą elektrodę główną, więc kupiłem komplet nowych, niestety problem nie ustąpił. Kupiłem nową cewkę, problem nadal pozostał. Szukając dalej problemu zauważyłem że na odpalonym "letnim" silniku nie idzie odkręcić korka wlewu płynu ponieważ go wywala ciśnienie. Wąż górny na moje oko jest za bardzo napuchnięty (mam świadomość że tam jest około 2 barów, ale bez przesady i nie pytajcie czy dobrze odpowietrzyłem bo maglowałem to 3 dni). Myślę koniec tego, czas na test CO2 w układzie i niestety po odpaleniu płyn szybo nabrał barwy żółtej a zaraz zielonej. Świat mi się wywalił do góry nogami :D :D Dalszym tropem mówię spróbuje może wlać jakieś gówienko do uszczelniania i zobacze co będzie się dziać - efekt wypadanie zapłonu ustało. Niestety co chwile zapala się kontrolka wody (po nocnym postoju jak wskazówka temp. stanie w pionie to zapala się), auto w 101% jest dobrze odpowietrzone, brak wycieków. Warto dodać że auto cały czas trzyma odpowiednią temperature i nie gotuje się. Doszedłem do wniosku że trzeba kupić nowy słupek (szkoda pchać się w naprawę bo do końca nie wiadomo czy to pęknięcie, czy uszczelka, a że blok i głowica są alu to istnieje duże ryzyko niepowodzenia operacji :P) I teraz pytanko do Was, czy słupek z m52b28tu e38 anglik podejdzie do e46 europejczyk ? Jak ze spięciem skrzyni ? Tu i tu jest automat. Widzę również że ten anglik ma wlew płynu z lewej strony, a u mnie jest z prawej, czy z tym również nie będzie problemu ? Proszę o poradę bo nie chce pakować się w niepotrzebne koszta. Za wszystkie wskazówki/porady z góry dziękuję. Pozdrawiam ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.