Problem nadal żywy. Po wymianie zwrotnicy pojechałem jeszcze raz na szarpaki i ani diagnosta ani ja nie dopatrzyliśmy się więcej luzów w zawieszeniu. Dla pewności zrobiłem też pełną geometrię i sprawdzenie kół (felgi + ważenie z oponami). Wszystko wygląda OK a auto nie jeździ jak należy. Najbardziej uciążliwe jest teraz szarpanie. Gdy podczas jazdy odpuszczę gaz żeby zwolnić a potem lekko wcisnę to samochód zdaje się nie reagować lub raczej chciałby przyspieszyć ale nie ma siły, tak jakby się dławił. Gdy trzymam dalej delikatnie gaz zaczyna szarpać tak jakby miał zapięty za wysoki bieg. Jak odpuszczę i wcisnę jeszcze raz to idzie dobrze. Gdy po zwolnieniu dodam mocno gazu to też wydaje się być w porządku, podejrzewam że wtedy redukuje bieg żeby przyspieszyć. Wydaje mi się, że podczas skręcania występuje to częściej i mocniej. Dzisiaj też sprawdziłem tempomat. Kiedyś bardzo płynnie jechał i trzymał prędkość. Teraz prosta ekspresówka po horyzont, ustawiam 130 i co jakiś czas prędkość spada do 125-127, czuć że auto sobie nie radzi i delikatnie szarpie a potem wraca na 130 i znów jakiś czas jedzie ładnie. Te problemy nie występują zawsze, gdybym cały czas jeździł ostro na wysokich obrotach to mógłbym nawet nie zauważyć że coś jest nie tak. Co jeszcze mogę sprawdzić, zmierzyć z poziomu domowego warsztatu? Może polecacie jakiegoś specjalistę od xDrive na Mazowszu?