Od maja mam używaną x3 - wg relacji serwisu - z wymienionym akumulatorem w grudniu 2018 roku - akumulatorem Bosch 90ah. Aku wygląda dokładnie tak: ( ciekawią mnei Wasze opinie...) Optycznie - jest ładny, żadnych uszkodzeń, nawet jest czysty, praktycznie zero zadrapań. We wrześniu, kiedy temp na zewnątrz - była około 10stopni po 3 dniach stania pod chmurką moja x3 rozładowala się. Objaw - na pilota zero reakcji, po wejściu z klucza -- po przekręceniu stacyjki bez zmian - zero reakcji. Zadzwoniłem po assistance, mówię OK, zdrza się, może za dużo zostało wpięte do zapalniczek (wszystkie działają niezależnie od stacyjki). Odpalony z boostera, pojeździłem, nie było jakiś niespodziewanych zdarzeń. W ostatni weekend, w sobotę zostawiłem samochód pod blokiem, w poniedzialek wsiadam, jeszcze miał siłę by jakieś przekaźniki rozrusznika się odezwały, nie zakręcił, ale za chwilę caly prąd padl. Dzisiaj nie bez trudności wydobyłem akumulator, Okazało się po przyniesieniu że coś w nim chlupie. I to wydaje się rzadsze niż woda. Próba pomiaru jakimś chińskim tetsterem w samochodzie - ~10.8v. Pierwsza próba pomiaru napięcia - nieudana, multimetr nie wykazywal żadnej reakcji, po kilku minutach pokazuje ~11,5. Podłączyłem prostownik (mały, chiński, 1,5A, automatyczny) - napięcie skoczyło do około 12,5v. Przechyliłem (jakieś 15 stopni , w zasadzie tak, jakby podnosić) by zobaczyć czy dalej coś chlupie - napięcie przy podłączonym prostowniku - SPADLO do 8V No tak to chyba nie powinno wyglądać? Czy to jest w ogóle akceptowalny stan akumulatora? Wg relacji serwisu - który nie miał powodu by mówić nieprawdę - ten aku nie ma jeszcze roku - czy to nie dziwne? Przez te ponad 10kkm przejechanych przez wakacje nie zauważyłem niczego niepokojącego w elektryce. Wszystko działało, jeździło się super. Przez cały ten okres zdarzyło mi się tylko 2 razy - podczas jazdy zapala sie na żółto ikona ręcznego i jakaś ikona poduszki powietrznej. Włączenie/wyłączenie silnika nic nie daje. Po kilkunastu minutach gasło i pojawiło się tylko 2gi raz. Nie było to połączone z jakimiś zanikami zasilania, etc. Nie było żadnych komunikatow na wyśiwetlaczu pod zegarami.