Jestem tu nwy wiec na poczatek witam wszystkich forumowiczów Mam problem ze swoim BMW. problem polega na tym że auto podczas jazdy mi sie po prostu wyłaczyło. Jechałem trasa i ni z gruszki ni z pietruszki auto zaczęło przerywać po czym zaświeciły sie kontrolki jak przy odpalaniu i silnik przestał chodzić. Oczywiscie w takie sytuacji wspomaganie nie działa ale udało mi sie jeszcze zjechac na wysepke przystanku ( miałem szczęście ) Zacząłem przekrecac kluczyk by odpalić auto i nic. Kreci pieknie ale nie odpala. próbowałem kilka razy i nic. Dopiero gdy temperatura silnika z 90 stopni spadła do bodajrże 70 stopni auto odpaliło od strzała Myslałem ze to taki jednorazowy wyskok ale teraz jest tak ze czasami przejadę tylko z 15km i zostawie auto to jak bede chciał za 30 minut odpalic to niestety nie ma szans, dopiero gdy temperatura opadnie Tydzień temu jechałem znów w trase i po 80km auto znów z 3 razy szarpnęło i zgasło. 3 godziny czekania az spadnie tem ( a powiem ze było prawie 27 stopni na dworze i jak na złośc słonce w silnik ) odpaliło i jade dalej, po 20km znów to samo masakra No i teraz pytanie co moze byc przyczyna Komputer nic nie pokazał. Co mechanik to inna teoria a mianowicie : - czujnik tem. silnika - czujnik tem. cieczy chłodzacej - czujnik wałka rozrządu - czujnik wału korbowego - termostat (czujnik w srodku ) - czujnik cisnienia paliwa na listwie - wtryskiwacze - pompa wtryskowa Dodam ze dwa lata temu popma była regenerowana Ktos mi to ostatnio powiedział bym polał zimną woda pompe wtryskowa jak nie chce odpalic, gdy poleja i odpali to mam przyczyne. tylko czy to jest bezpieczne by polewac rozgrzana pompe zimna woda Taki oto mam problem ze swoim autem, dlatego zwracam sie do was gdyz jeśli bym miał tak jak mechanicy proponowali wszystko wymieniac to naprawa wyniesie wiecej niz wartość samochodu Aha, zimą absolutnie nie ma problemu z jazda i odpalaniem