Skocz do zawartości

slowik009

Zarejestrowani
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    e91 320d m47 2007
  • Lokalizacja
    Białystok

Osiągnięcia slowik009

Debiutant

Debiutant (2/14)

0

Reputacja

  1. U mnie sytuacja następująca, filtr po czyszczeniu w specjalistycznym zakładzie, zapewniono mnie, że wszystko z nim w porządku. Jednak nie wszystko jest w porządku co z nim się dzieje. Chodzi o szybkość gromadzenia się sadzy, podglądam btoolem. Jadę sobie w trasie, filtr się regeneruje, spada sadza do zera, po czym rośnie w zawrotnym tempie, tak że po przejechaniu około 15-20 km znów jest około 25 g i załącza wypalanie, wypala do zera i historia się powtarza. Zaobserwowałem również jedną zależność, jak odpalę samochód po nocy wartości ciśnienia wstecznego nie przekraczają 7-9 hPa na wolnych, jadę sobie spokojnie i do momentu aż temperatura pracy osiągnie około 60stopni, ciśnienie wsteczne na wolnych wtedy już w okolicach 17-20 hpa, przy dodawaniu gazu, wzrasta o wiele bardziej, niż gdy dodaję gazu na zimniejszym silniku, sadza przybiera gwałtownie, kilkanaście minut i komp planuje wypalenie. Gdzie szukać problemu? Podpinałem już dwa czujniki ciśnienia spalin (używane) i nic to nie dało. Zaryzykować w ciemno i kupić oryginał nowy czy problem może być gdzieś indziej? Da się na 100 jakoś zdiagnozować czy to przez czujnik czy przez coś innego? Pomóżcie silnik m47 163KM
  2. Poprzeglądam, poczytam. W tym silniku tylko czujnik ciśnienia wstecznego tak jakby określa zapełnienie i wypalanie dpf czy jeszcze jakieś inne czujniki?
  3. https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=326379 Cześć, Pewnie było już trochę na ten temat, ale postanowiłem założyć nowy temat. Mam problem z DPF w 2.0 m47 163, chodzi o to że moim zdaniem zbyt często się wypala. W marcu tego roku był demontowany i oddany do czyszczenia na maszynie, był zapchany, ale nie żeby jakoś tragicznie. Wyczyszczono, założyłem do auta, zrobiłem oczywiście adaptację. Silnik podpijał mi trochę oleju i sądziłem, że to było przyczyną zapchania DPF. Okazało się, że olej ubywał przez zapieczone pierścienie olejowe. Wymieniłem pierścienie, zregenerowałem turbo i do wszystkiego wymieniłem uszczelniacze zaworowe i odmę. Ktoś powie wje***eś kupę kasy w starego klekota, za takie komentarze dziękuję, zrobiłem to w pełni świadomie ;) Do rzeczy, silnik ogarnięty jak ta lala, a zachowanie DPF w dalszym ciągu mnie zastanawia. Podglądam parametry btoolem podczas jazdy i widzę że poziom sadzy od 0 do około 25 g wzrasta dosłownie po kilkunastu kilometrach i silnik załącza regenerację. Z 25 "wypali" bardzo szybko do 0,6-0,4 grama i tak dopala do 0 prze następnych kilkanaście km utrzymując temperaturę spalin około 500stopni. Sadza zejdzie do 0 i znów sytuacja się powtarza. To nierealne żeby po powiedzmy 15km zebrało się 25 gram sadzy, nawet jakbym zamiast ON lał mazut do zbiornika. Na jakiej podstawie ECU określa stopień zapełnienia dpf? W efekcie wychodzi, że auto praktycznie cały czas jest w trybie wypalania DPF. Obecnie oleju nie ubywa, ani nie przybywa na bagnecie, korekcje wtryskiwaczy wahają się +-0,40mg, turbo ok, uszczelniacze ok, przepływka ok. Co zrobić żeby ten DPF zaczął się normalnie zachowywać? Za komentarze typu "wywal to i po problemie" uprzejmie dziękuję. Dodam jeszcze, że spalanie waha się w okolicach 8 litrów na setkę w trybie 50/50 miasto-trasa. Mam jeszcze w e46 taki sam silnik i spalanie to około 6-6,5l. Mam nadzieję że ktoś zrozumie moje wypociny i może uda się rozwiązać problem.
  4. Problem zapewne już poruszany, więc z góry przepraszam. Pytanie głównie do użytkowników 2.0 m47 163. Czy ktoś z Was borykał się z problemem poboru oleju w tym silniku? Auto zakupione w czerwcu ubiegłego roku zalane motulem 5w40 (taką karteczkę znalazłem). Od razu po kupnie wymiana oleju i filtra, zalałem liqui molly 5w30 4600 toptec. Przez około 8-8,5 tysiąca km od wymiany nie zauważałem ubytków na bagnecie, ale po tym przebiegu stan zaczął opadać, więc dolałem. Po 10tyś wymiana na nowy, zalałem poziom max na bagnecie i powiedzmy że wszystko było ok, trzymał się poziom. Wtedy myślałem, że pobór mógł być spowodowany kondycją turbosprężarki ale około grudnia miałem nieprzyjemną awarię, mianowicie spaliny w układzie chłodzenia, wymiana UPG, obróbka głowicy, uszczelniacze zaworowe nowe, przy okazji zregenerowane turbo. Myślałem, że to załatwi sprawę. Wszystko pięknie śmiga, odpala na dotyk, moc ma, równo obroty trzyma, ale zrobiłem od naprawy około 2,5 tys km i niestety ciągle na bagnecie ubywa, dolałem około 0,8 litra w sumie. Jutro szykuje mi się trasa około 500 km, uzupełnię stan na max i zobaczę ile opadnie. Wycieków z silnika brak. Możliwe, że takie ilości oleju puszcza odma? Zapieczone pierścienie olejowe? Przebieg obecnie 290 tys.
  5. Objawy u mnie to powolutku ale ubywający płyn chłodniczy i obecność spalin w układzie chłodzącym. Liczę, że skończy się na chłodniczce, w najgorszym wypadku na uszczelce.
  6. No i właśnie liczę, że to będzie właśnie wina tej chłodniczki. A orientujesz się, czy w tych silnikach zdarzały się przypadki pękających głowic lub bloków?
  7. Cześć. Czy przerabiał ktoś z Was może problem pojawiających się spalin w układzie chłodzenia w wyżej wymienionym silniku? Zrobiłem test na ich obecność i chcę po kolei wykluczyć wszystkie możliwości, a nie od razu rwać głowicę, choć z tym też się liczę.
  8. Okazało się, że jednak z przodu 300. Inna sprawa jeszcze, na razie zrobiłem tylko przód, tył zostawiłem na dziś. Po wymianie całego przodu (tarcze, klocki, czujnik) postanowiłem skasować inspekcję przednich hamulców. Skasowałem manetką przy kierownicy, w idrive już obok hamulców przód jest ikonka "ok", ale czy to normalne, że pokazuje mi, że następna wymiana za 6000? Trochę nie wiem o co chodzi. Wiem, że trochę nie ten dział, ale może ktoś coś podpowie?
  9. Myślałem, że z przodu też 300. Dziś wieczorem się okaże jaka jest rzeczywistość
  10. Witajcie. Proszę o pomoc, jakie rozmiary tarcz powinienem kupić do e91 2007 2.0 163km. Fabryczny mpakiet. Realoem pokazuje różne średnice, dla pojazdów służbowych i pozozstałych. Nie chce zamawiać w ciemno tarcz a potem wymieniać i tracić czas. Chodzi o przód i tył. Zdjąć koło i zmierzyć tarcze też nie bardzo mam jak. Miał ktoś podobną sytuację?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.