Jeśli napiszesz coś mądrego to wystarczy raz napisać a zrozumiem. "Sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi za wady rzeczy sprzedanej zarówno gdy jest to rzecz nowa jak i używana. Odpowiedzialność z tego tytułu zachodzi w sytuacji, gdy wada zostanie stwierdzona w okresie obowiązywania rękojmi, tj. minimum roku od dnia wydania kupującemu rzeczy. Co warte podkreślenia, żadne postanowienia zawarte w umowie sprzedaży z konsumentem nie mogą tej odpowiedzialności wyłączyć. W takiej umowie może być ona co najwyżej ograniczona do 1 roku. Jeżeli w umowie nie ma żadnych postanowień dotyczących rękojmi to można skorzystać z tego uprawnienia w okresie 2 lat od dnia wydania rzeczy kupującemu. Rękojmia za wady fizyczne samochodu przysługuje również tym kupującym, którzy skorzystali z komisu. Z rękojmi możemy skorzystać w sytuacji, gdy samochód nie posiada właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego lub gdy zapewnienia te okazały się kłamliwe, np. samochód miał być bezwypadkowy a oryginalny przebieg okazał się kręcony. Z rękojmi można również skorzystać, gdy samochód został wydany kupującemu w stanie niekompletnym, np. brakuje istotnych elementów wyposażenia, na które kontrahenci się umówili" Jeśli to była wada ukryta w dniu zakupu mogę dochodzić swoich praw do 2 lat. Więc co się uczepiles ciągle tego czy to była godzina po zakupie czy tydzień. Wyobraz sobie ze mechanik stwierdził ingerencję w silnik przed zakupem. Śruby od miski nowe, po południu będę wiedział co było grzebane dokładnie. Sprzedający nic o tym nie wspomniał a pytałem. Już mam podstawę.