Witam wszystkich, wczoraj kupiłem swoje pierwsze BMW, kiedyś podałem link to takich dwóch egzemplarzy ściagnietych z Niemiec, jeden srebrny drugi czarny, jechalem pooglądać ta czarna za 13000 a kupiłem tą srebrna dałem 15000. Wcześniej oglądałem coś 5 różnych sztuk w komisach i od prywatnych ludzi i nie były za ciekawe, np. jedną miała coś drzwi źle spasowane na górze było ok a na dole haczylo o prog, listwy się nie zgadzały, na innej znowu tyłny blotnik źle doszpachlowany z daleka widać że coś było robione, jedną 2.8 to silnik się błyszczał jak psu jaja, podwozie tak samo, zero konserwacji tylko wyharatane wszystko karcherem. Nie chcę zapeszac bo to jeszcze za wcześnie mówic że dobry zakup bo dopiero się moga zacząć przygody :) Przyjechałem na nią kołach 500km (z sercem w gardle bo jest jeszcze niezarejestrowana) i nie zauważyłem nic niepokojącego, piekna jazda, to auto płynie nie jedzie, w środku cichutko, duza różnica po przesiadce z audi B5 diesla. Jest to BMW 520i 2001rok 2.2 170km m54 sedan titansilber, ksenony, navi, tempomat, grzane fotele, z tyłu ledy, DSC , czujnik ciśnienia opon(ale coś nie działa) pdc , nie ma natomiast skóry ani szyberdachu, troszkę w środku jest odplakowana. Auto od handlarza, sprawdzałem z ojcem ten samochód chyba z 3 godziny na wszystkie możliwe sposoby, lecielismy dwoma miernikami lakieru punkt po punkcie cale auto od wewnątrz gdzie się dało i od zewnatrz, słupki podłużnice itd, rdzy nie widać na aucie nie znaleźliśmy miejsca gdzie by przekroczyło 200mikronow, przewaznie 150, na podłużnicach i od wewnątrz 30-80, pewnie coś było podmalowane bo nie wierzę że nie ale nie widać, byłem na dwóch stacjach diagnostycznych gdzie nie wykryli nic nie pokojacego, i kupilem myślę sobie raz kozie śmierć, mogę jeszcze żałować że kupiłem ale na pewno bym zalowal jakbym jej nie kupil, wsumie nie było się do czego doczepić, szyby wszystkie BMW, trochę piksele na zegarach szwankują, oraz jeden uchwyt na kubki jest złamany, silnik chodzi cichutko, nie ma niepokojących odgłosów, przejechane niby 220000 ale wiem jak to jest z tymi przebiegami, książki serwisowej nie mam ale dostałem wypisy z przeglądów TUV od 2010roku z których wynika że rocznie było robione około 10000km ale wiem wiem że to wszystko fałszują, i że pewnie coś było cofane jak to w życiu bywa. Sprawdzałem Vin na internecie i niby wszystko się zgadza, jedna rzecz nie daje mi spokoju że na briefie kolor jest wpisany Grau a kolor to titansilber taki jest na tabliczce znamionowej i na internecie, śruby błotników maski itp nie widać żeby były odkręcane, i jeszcze mam pytanie czy u was też jest tak w niektórych miejscach np maska od spodu czy zawiasy maski, tak jakby były malowane samym podkladem białym, a tylko bardzo delikatnie zapsikane bazą ? Jak umyję to zrobię zdjecia i wstawię, pozdrawiam.