Bujałem się z różnymi objawami. Wzrostami ciśnienia po rozgrzaniu - tak jak piszesz, ujemnymi, dziwnymi skokami.. Przerabiałem różne czujniki, febi (odradzam, szkoda czasu), używane z demontażu (lepiej, ale zawsze coś było na dłuższa metę nie tak) w końcu kupiłem oem i od pewnego czasu nie zapeszając mam z głowy. Można się przyczepić, że czasem po zgaszaniu nie ma 0 tylko powiedzmy 1-2, ale większym problemem jest raczej choroba kierowcy ciągle patrzący na parametry i czepiający się 1hPa niż te różnice, które są z założenia, bo jest korekcja. Więc ja myślę, że w takich wypadkach warto. Chyba, że.. w momencie tego większego ciśnienia zwiększa nam się odczyt przepływki i mamy zamknięty egr - nie mądrują tylko dziele się swoimi obserwacjami, skromnymi. Może i tak tylko borykam się z problemem lejącego wtrysku, były wymieniane wszystkie jakiś czas temu i dalej jest wysoka korekcja na 3 cyl +2-3 mg/stk Do tego teraz auto zaczęło na zimnym lekko trząść dodam że parametry pompy i pozostałych podzespołów wyglądają na ok żadnych błędów.