kzegosz

Witam serdecznie, Na wstępie pragnąłbym zaznaczyć, iż jestem nowym użytkownikiem forum, chociaż samo forum zdarzało mi się wcześniej odwiedzać ze względu na niedawne wejście w posiadanie E87 118d z roku 2009. Samochód (nie ukrywam) dostałem od rodziców, a że jest to pierwsze BMW w rodzinie to chciałbym poruszyć kilka kwestii odnośnie ''jedynki'', które chciałbym skonsultować ze znawcami tematu. Otóż: 1. Czy istnieje jakaś możliwość polepszenia systemu audio w samochodzie? Z tego, co udało mi się już wywnioskować to moje radio to BMW Business, czyli prawdopodobnie podstawa podstawy. Radio odbiera, aux działa, niby super. Ale dudni. Strasznie. Lubię słuchać muzyki trochę głośniej jeśli jestem sam w samochodzie, a audio niezbyt radzi sobie z Dubem/Reggae. Jest jakiś sposób na polepszenie tego niedużym kosztem czy w grę wchodzi tylko dołożenie wzmacniacza+kilometrów kabli+po prostu wymiana nagłośnienia? Jeśli tak, to co polecacie? W co warto zainwestować? Udało mi się wyczytać w jednym wątku coś o midach Alpiny, ale brzmi to dla mnie jak staroormiańskie zaklęcie, toteż wolę zapytać ludzi orientujących się w temacie. 2. Chciałbym porozmawiać, chociaż rzadko ktoś dzwoni Udało mi się jak na razie wyczytać coś tam o parrotach i innych bluetooth czytnikach, ale nie udało mi się wyczytać o OEM połączeniu bluetooth. Od razu zakładam, że moje BMW nie ma nic wspólnego z Bluetoothem, kierownicę mam tradycyjną, bez przycisków toteż moje pytanie - co polecacie/co byście zrobili odnośnie połączenia telefonu pod system audio poprzez bluetooth tak, by można było z niego dzwonić/puszczać muzykę? Czy wtedy też kierownica do wymiany, nowe radio etc czy jest jakaś inna droga? 3. Ale czemu te lusterka takie... statyczne? Silniczki w lusterkach są, jak klikam przycisk na panelu bocznym w drzwiach to się składają. Czemu w takim razie nie składają się jak zamykam samochód? Od razu mówię - widziałem jakiś temat już o tym (ale nie mogę go znaleźć), że do składanych lusterek też trzeba wymienić jakiś moduł związany z motoryką elektroniczną siedzeń, ale głowy nie dam. Istnieje jakiś sposób, by temu zaradzić czy zostawić w spokoju, bo więcej problemów niż skutków? Może coś w OBS-ie? Próbowałem przekupić umyciem, nie podziałało. 4. Ach, ten ręczny. I zawieszenie. Może to kwestia wagi (100kg przy wzroście 187 to już BMI nadwagowe), a może to kwestia cichych dni pomiędzy mną a 118-tką (nie podoba jej się, że chcę coś w niej zmieniać najwidoczniej) ale nie mogę dojść do porozumienia z hamulcem ręcznym. Działa, ale skrzypi przy wysiadaniu, wsiadaniu, jak mocniej zawieje. Skrzypienie dochodzi od strony kierowcy z tylnego koła, nie wiem, nie potrafię temu zaradzić. Co to może być, czy warto pchać się w serwis czy lepiej poczekać do lata i zobaczyć czy nadal będzie? Dodam, że ręczny nie był katowany, chyba, że zapomniałem go zdjąć. Może raz. Do tego dochodzi kwestia cholernego skakania samochodu przy prędkościach powyżej 140, ale to bez oględzin chyba niestety nie mam co liczyć na diagnozę, tak? 5. Ale to lata. Ostatnim punktem tego i tak za długiego wywodu będzie silnik - 143-konny dwulitrowy diesel. No co za maszyna. Cholernie szybki samochód, bardzo mi się podoba zrywność i ogólne możliwości tego silnika. No ale co z nim dalej? Jak o niego dbać tak, by go nie zajeździć? Czego unikać, jak mu dogadzać? Czy warto bawić się w jakieś czipy i inne takie i czy jest to zdrowe dla silnika na tyle, by go nie rozwalić w sekundy? Chyba wszystko. Przepraszam odgórnie administrację jeśli tworzę jakieś zamieszanie oraz błagam o odpowiedzi w języku najprostszym, w jakim się da. Chciałbym zaznaczyć także, że nie mam jakiegoś super dużego budżetu na to wszystko, gdyż pracuję i studiuję dziennie. Dzień jest niestety za krótki. Pozdrawiam serdecznie każdego, komu chciało się to czytać i z góry dziękuję za odpowiedź :)