Hej mam e63 przedliftowe z v8 ale daje tu gdyż łatwiej o odp. Od 2 lat nie miałem żadnej awarii, dziś gdzieś pojechałem, zgasilem za 10 min do odpalania a tu nic, kontrolki się zapalają, wszystko ok jak zawsze ale gdy daje na zapłon to zero reakcji, próbowałem kilkanaście razy, zamykalem otwieralem auto, mówię a może cos z bezpiecznikiem, sprawdziłem, wszystko ok, nadal nie odpala. Mówię ostatni manewr przed wzywaniem lawety, odłączę aku, po 2 min gdzieś załączyłem i auto już odpala normalnie, się pytam jak? Co mogło być przyczyną teraz będę jeździł i przed zgaszeniem będę się zastanawial czy znów odpali. Może ktoś już miał taki przypadek?