Witam, stary temat ale widzę, że w silniku n46b20 to norma z falującymi obrotami. Również szukam rozwiązania tego problemu, chodź u mnie nie jest tak tragicznie, bo tylko na biegu jałowym lekko spadają, falują na benzynie i lpg, najbardziej przy skręceniu kierą. Co ciekawe, gdy włączę klimę stoją obroty równiutko jak pała. Wymieniłem trochę rzeczy na nowe: świece (nie irydowe, tylko dedykowane Boscha), cewki Boscha, akumulator, valvetronic+ uszczelka pokrywy zaworów, elektrozawory sprawdzone i wyczyszczone z nagaru na sitkach (polecam bardzo brake cleaner, spray czyści jak złoto i tani jak barszcz), przepustnica rozebrana i wyczyszczona potencjometr umyty kontaktem do potencjometrów (był taki syf, że wywaliło check engine na środkowym lcd licznika) i dalej nic nie rozwiązało problemu, podmieniłem pompę wspomagania na używaną nic, chodź czasem ciężko kierą kręcić może to być właśnie problemem z obrotami (gdy zmienię na nową, dam Wam info). Zero błędów na ista, podbiłem trochę obroty, lecz nadal lipa, poza pompą wspomagania została mi odma do wymiany i kiedyś w przyszłości uszczelniacze zaworów, bo czasem yebnie dymem na postoju, gdy depnę. Olej i filtry na bieżąco zmieniane. Nie znalazłem żadnych nieszczelności w dolocie, czy wężach do pompy vaccum, zagadka dla kozaków od BMW, może jest jakiś czujnik padnięty, wałki nie wyglądają na zmęczone, ciężko zkminić, będę drążył może inpa na live coś pokaże. Pozdro!