Na wstępie jako ze to mój pierwszy wątek chciałbym się ze wszystkimi przywitać. :) Trzy miesiace temu miałem "stluczkę" przy dużej predkosci moim oczkiem w głowie, udało mi się poskladac auto mechanicznie do stanu jak przed wypadkiem lecz buda jest poobijana właściwie z każdej strony. Nie chce zmieniac auta ponieważ mam do niego bardzo duży sentyment i włożyłem w nie mnóstwo pracy jak i pieniędzy. Największa tragedia moim zdaniem jest z tylną ćwiartką i tu rodzi się właściwy temat wątku ponieważ chciałbym się was poradzić co z tym fantem zrobić ponieważ na blacharstwie się nie znam i nie mam pojęcia czy da się zrobić ja inaczej niż wspawać z innego auta.. Byc może da się to jakoś prostować, a jeśli tak czy będzie to bardziej oplacalne niż spawanie. Z kolei jeśli byłyby spawany to czy po jakimś czasie nie zaatakuje tego rdza. Chcialbym się również dowiedzieć ile waszym zdaniem mogłaby kosztować naprawa samej cwiartki jak i całości. Dodam że i tak do wymiany mam z tej samej strony tylny błotonik z uwagi na rdzę. Chodzi mi tylko o przybliżony koszt naprawy blacharskiej, lakiernika mam swojego i poleci do niego cała buda. Pozdrawiam. :)