Sorry, ze dopiero teraz odpisuje... Ja rowniez mialem lekko zaolejony wężyk od odmy. Pomogła wymiana na nowy. Nic nie cieknie i nic nie jest zaolejone. Odrobine oleju rowniez znalazlem w ukladzie IC lecz nie mam ubytkow oleju i turbo raczej tez nie puszcza z tego co sprawdzalem wiec na razie sie tym nie przejmuje tym bardziej ze w planach jest hybryda. Co do czyszczenia: sprawdzic kilka razy czy odkrecilo sie wszystkie śruby od kolektora dolotowego(jedna, jest trudnodostepna z tylu, druga jest schowana w kolanie kolektora) zanim zaczniemy go targac na sile co zapewne sie zdarzy bo uszczelki po 100k kilometrow potrafia trzymac jak silikon. Na kolanie kolektora od strony grodzi jest rowniez wiazka zapieta o kolektor(wystarczy ja wysunac), tez potrafi niezlextrzymac i napsuc nerwow jesli sie o tym nie pamieta. Nalezy oczywiście zdemontowac podszybie ponieważ kolektor siedzi dosc gleboko i nawet z rozebranym ppdszybiem nie jest latwo go wytargac. Co do klap: nie ma sensu ich demontowac w tych modelach. Sa okragle i nie ma mozliwosci aby sie urwalo cos i wpadlo do silnika jak to mialo miejsce w poprzednich modelach. :)