Witam, nie wiem czy piszę w dobrym dziale, ewentualnie proszę o przeniesienie. Niestety w moim samochodzie obróciła się panewka. Auto oddałem do warsztatu, który miał dokonać remontu. Nowy wał korbowy i pompę oleju zakupiłem osobiście w serwisie BMW i dostarczyłem do warsztatu, a resztę części kupił warsztat. Po wykonaniu remontu mechanik docierał silnik i po kilkuset km po wymianie oleju i filtrów okazało się, że silnik opiłkuje. Po rozebraniu stwierdzili, że wał znowu się przytarł na jednym czopie korby, a na pozostałych lekko się porysował. Za remont silnika chcą obym zapłacił 25000zł co razem z kwotą którą ja wydałem na wał i części daje około 36000zł. Twierdzą, że oni wszystko zrobili jak należy, a winą obarczają wał, który ja kupiłem że musiał być wadliwy (zbyt miękki?). Jestem teraz między młotem a kowadłem, BMW nie chce uwzględnić gwarancji a warsztat domaga się zapłaty. Czy jesteście w stanie coś doradzić?