Siema, jestem obecnie w trakcie poszukiwań pierwszego auta, wybór padł na e36 z wielu przyczyn. Odrazu mówię, że nie chcę kupować jej aby ją upalać, latać bokiem czy nie wiadomo co. Chcę auto, które będzie mi służyło jako transport po mieście oraz dosyć częste przejażdżki za miasto aby poprostu pojeździć i czuć satysfakcję i przyjemność z samego faktu prowadzenia. Chciałbym się zmieścić w budżecie ok. 8-8,5k. Za wymagania postawiłem sobie Bawarkę do 93 roku (rejstracja jako weteran szos, pzu, pzmot - te sprawy :D), motor m50b20, ew. m42b18, jak najbardziej zadbany egzemplarz ze zdrowymi progami, podłogą, ogólnie blachą. Wiadomo, nie wymagam cudów w tym przedziale cenowym. Idealnie by było jeśli było by to coupe a na dodatek calypsorot. Od wielu osób (w tym rodziców), którzy zresztą nigdy nie mieli nic wspólnego z tą marką, słyszę że kupując tak stare auto, na dodatek BMW, będę je częściej widzieć gdzieś w serwisie lub warsztacie niż nim jeździć. Dużo czasu spędzam przeglądając ogłoszenia, giełdy, grupy, allegro właśnie pod kątem dostępności części do tego modelu jak i ich ceny. Wydaje mi się, że części jest sporo, a koszta - wiadomo wyższe niż w przypadku np. corsy, ale w granicach rozsądku. I tutaj mam pytanie do Was forumowicze :) Czy ja, jako osoba młoda mająca stały miesięczny przychód w okolicach 1k zł, a w wakacje w okolicach 2k zł jestem w stanie utrzymać taki samochód robiąc w nim wszystko na bieżąco? Innych wydatków nie mam, i liczę się z faktem, że po zakupie e36 wszystkie zarobki będę pakował w auto, a z wypłaty zostaną grosze :D Jeśli ktoś z Was sprzedawałby e36, które pasuje do opisu i nie jest dalej niż 100km od Krakowa, dawajcie znać :D Liczę, że jako nowemu członkowi forum pomożecie w tej decyzji, oraz zostawicie obfite w wiedzę odpowiedzi :D Pozdrawiam wszystkich serdecznie!