Witam serdecznie, widziałem podobne problemy na forum, ale chciałem prosić o porade w moim przypadku, gdyż nie jest on taki sam jak poprzednie z tego co się orientuje. Więc sprawa wygląda tak, ogólnie od poczatku posiadania mojego e36 miałem pare problemów z motorem, spadki mocy itd, wymieniłem czujnik wału, wałka, świece, podmieniałem cewki, widać było poprawy, ale nie do końca. Został jeden problem. Wieczorem motor szatan, podaje jak wściekły. Za dnia, szczególnie w upalne dni, strasznego muła łapie. Nie mam plastiku dolotu do filtra, ponadto nie mam pewności czy moja przepływka napewno jest sprawna (obroty nie falują, trzymają się równo itd). Może macie jakieś pomysły? Czy może być tak, że bez tego dolotu jak pobiera powietrze z komory to jest po prostu zbyt gorące, a ten dolot by pomógł? Druga sprawa, czy przepływka może być w ten sposób uszkodzona, że przy ciepłym powietrzu podaje złe wartości? Dodam, że nawet w upalne dni do czasu aż się motor nie nagrzeje jest okej, a z kolei nawet nagrzany, ale wieczorem - jest ogień. Liczę na wasze pomysły, powiedzcie czy dobrze kombinuje bo mi już zaczyna tych pomysłów brakować :D