Witam Panowie jest problem. Wczoraj zmieniałem opony na przedniej osi i zauważyłem jakieś tłuste plamy na wahaczu i osłonie silnika. Zdemontowałem osłonę i okazało się że jest wyciek z przedniej części silnika; "jakieś mazidło" bez zapachu. Na pewno nie jest to: - olej silnikowy, - ropa, - szlam z dolotu - płyn chłodniczy. Ma kolor smaru grafitowego, konstystencja jak smoła, tak się ciągnie w palcach. Nie mam pojęcia co to jest i skąd leci. Wygląda, że wyciek zaczyna się w okolicach pompy wody. Mam teorię, że "puściło" uszczelnienie pomy i wyciekł smar z łożysk wirnika ponieważ ostatni robiłem wymuszone wypalanie DPF i była wysoka temperatura płynu (ok. 100 st C). Największy ślad wycieku jest na osłonie dokładnie pod pompą wody, reszta to rozbryzgi przez koło pasowe. Tylko, że jest trochę za dużo tego "mazidła". W łożysku nie ma przecież tyle smaru. Ściągałem pasek wieloklionowy na chwilę. Wirnik pompy nie ma luzów - jest OK. Poradźcie coś. Pozdrawiam Grzegorz