Skocz do zawartości

veetold

Zarejestrowani
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    Dopiero rozglądam się za własną Betą :)

Osiągnięcia veetold

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Ale to chciałbyś się zapisać na jazdy i pojeździć po mieście z instruktorem, żeby się przyzwyczaić do poruszania po Krakowie? Tylko wiesz, że jak masz już prawko to będziesz jeździł bez "elki" na dachu i będziesz ponosił odpowiedzialność na ewentualną stłuczkę? :D Tak tylko mówię, żebyś był świadomy :P Ogólnie myślę, że to jest spoko pomysł jeżeli czujesz się niepewnie. Szybko się przyzwyczaisz, Kraków wcale nie jest taki straszny jak się wydaje :) Szkół w Krk masz dziesiątki do wyboru, poczytaj sobie jeszcze opinie czy wypytaj kogoś znajomego. Z tego co widzę to ta autoakademia o której piszesz ma dobre opinie i całkiem sensownie wygląda, może to i dobry trop :) Powodzenia w każdym razie.
  2. Hahahahahaha, zmarłem :D No jak tak można :D Ja rozumiem, że ktoś może być opornym kierowcą, czy mało kumatym, może jeździć słabo. Ale to co on/ona wyprawia na tym parkingu jest kompletnie wbrew logice :D
  3. Aliexpress czy Allegro i bierz taniochę. Nie kupowałem nigdy jakichś drogich uchwytów, a miałem je dosyć długo. Teraz nawet te droższe to i tak chiński "badziew", więc szkoda przepłacać.
  4. Według mnie nie trzeba celować w taki za 500 zł, bez przesady :P Oczywiście te ze kilkadziesiąt czy sto złotych to bym odpuścił. No ale dać na alkomat jakieś 250 zł to już chyba wystarczy, żeby był porządny :) Tak czy siak mam zasadę, że jak piję, to na drugi dzień w ogóle nie jadę. Nawet jeżeli alkomat mi pokazuje 0 to ja i tak czuję się zmęczony, nie będę ryzykować swoim rozkojarzeniem jakiejś stłuczki czy wypadku. I miałem podobną sytuację jak ktoś, kto pisał na początku wątku - piłem do późnej nocy i potem jakoś po południu wstąpiłem na komisariat, dmuchnąłem, miałem zero. Byłem niemal pewny, że coś mi pokaże, bo czułem się jeszcze mocno wczorajszy. Ale to pewnie właśnie przez zmęczenie.
  5. Orlen. Po pierwsze z przyzwyczajenia (całe lata tankowałem na Orlenie), po drugie w okolicy mam najbliżej właśnie tam. Zdarza mi się tankować gdzie indziej, ale to raczej wtedy jak jestem na trasie i po drodze mam inne stacje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.