Witam, Ostatnio jadąc autem okazało się, że przy około 3 tys. obrotów zaczyna mu brakować mocy. Do 150 kmh jako tako się zbierał, dalej nic. Dziś stwierdziłem, że muszę je po prostu "przegonić" po autostradzie. Tak też zrobiłem - tryb M/S, do 3 tys tyko się kręcił max, 150 kmh max, na 6 biegu zapięty (jak jechałem tak 150 to obroty dziwnie wariowały, trochę w górę, trochę w dół, ekonomizer tak samo) i cały czas było czuć to uczucie braku mocy. Później już po około 60 km całkowicie stracił moc, jedzie max 120kmh i jakby turbo w ogóle się nie załączało do podawania powietrza. Dodam że żadne kontrolki nic się nie świeci, ani tym bardziej błędy. Podobny problem miałem już w marcu, jednak wtedy po przejechaniu na trybie S około 50 km problemy odpuściły - myślałem że to DPF znów. Panowie, jakieś rady? Co to może być ? Powiem szczerze, że się trochę zmartwiłem, przecież tydzień temu latał super. :( :( Z góry dzięki za pomoc. Pozdro!